Kaja007

Ja też mam podejrzenie o tarczyce, ale lekarze mnie ostatnio tak zdenerwowali (odsyłali od jednego specjalisty, do drugiego i tak w kółko, nikt nie chciał wydać zaświadczenia na badania, bo niby nie może zwariować można). Dlatego poczekam jeszcez trochę i nie będę robić teraz żadnych badań. A jak u Was wykryli tarczycę

Ja przytulam Was wszystkich i każdego z osobna

Przytulam człowiek nerwica

Dzięki za przytulenie!! I ja Was przytulam

Wiem, ze to nie do mnie, ale imie mam takie samo, wiec pozwalam sobie sie cieszyc :) A kto mnie naprawde przytuli? Beata Tulę Cię bardzo mocno !!!! A kto przytuli mnie

Ja również przytulam wszystkich maturzystów

Szara myszka doskonale Cię rozumiem bo przechodzę przez to samo co Ty. Ja również uczęszczam do I klasy licealnej i kompletnie nie umiem się odnaleźć w nowym środowisku. Kiedyś nauka nie sprawiała mi kłopotów, zawsze miałam bardzo wysokie oceny, a teraz kompletna klapa. Kiepskie oceny, brak nastroju i humoru. Moje zdrowie również mocno na tym ucierpiało i psychiczne i fizyczne. Teraz jest lepiej bo był długi weekend, można było odpocząć i nie myśleć o nauce, ale boje się powrotu do szkoły i że znowu nie dam sobie rady. Bo czasami naprawdę nie daje rady. Uwierz mi, że najgorzej było zimą, przetrwałam tylko dlatego że znalazłam to forum. Nie zamykaj się ze swoimi problemami, a wręcz przeciwnie wyrzuć z siebie wszystko i staraj się jak najmniej myśleć o szkole...

Kolejny męczący dzień, tak mnie głowa boli, że aż chce mi się płakać z tego bólu, choć teraz trochę lepiej, ale w szkole był koszmarny ból! A tu nauka czeka Pomocy, nie wyrobię

Dzięki Piotrek :) Mam nadzieję że jutro będzie lepiej

Ja wrzuce coś, czego słucham zawsze jak jest mi źle, momentalnie poprawia humorek Island Of Wonder - Nelly Furtado tu jest link: można posłuchać tej piosenki lecz jest do niej zrobiony przez kogoś teledysk, mam jednak nadzieję że to w niczym nie przeszkodzi ! The man wrinkles his face But it's already worn The coffe is sour And the shirt is torn But the smile is bigger than the Atlantic sea And it happens to bring out the Atlantis in me Island of wonder Where do you come from Is it the way the sun hits my face Or is it your memory which I cannot trace Eu vejo mais ao longe Pessoas sem fome Com p©s sangrando Na vereda florida And the church bell dongs A remarkable song And I swallow the salt As I hum along The woman she laughs as I pass her by In a patchwork (dream) I left behind Island of wonder Where do you come from Is it the way the sun Hits my face Or is it your memory which I cannot trace I cannot trace Look at me I have so much pride I took my shoes off I ran I did not hide Look at me i Have so much pride I will give my dowry for the prize Island of wonder Where are you going Nobody knows it But it is snowing In the hearts and minds of every kind of universe Every kind of universe

O matko Koniec świata się zbliża

Co za beznadziejny dzień!!! Pogoda taka piękna, a życie brzydkie ;/ Nie chce mi się już z niczym walczyć i siłować, brakuje mi siły i ochoty aby przeciwwstawić się swoim problemom. Nawet już nie umiem płakać, wszystko stało się obojętne ...

Eh dawno nie pisałam, ale dzis postanowiłam sklecić parę zdań i wyrzucić z siebie żale. Zastanawiam się dlaczego człowiek nie potrafi przyzwyczaić się do porażki?? Może są tacy ludzie którzy dają radę, ale ja do takich nie należę Niestety... staram sie myśleć pozytywnie, albo wogóle nie myśleć o porażce, ale te myśli (czasami złe i czarne myśli) krążą wokół mnie. Aby nie poddać się temu stanowi przygnębienia postanowiłam wyjęczeć się na forum, bo to zawsze pomaga. Przepraszam za moje nieskładne i rozbiegane zdania - myśli, ale musiałam to z siebie wyrzucić...

Dzięki za ciepłe słowa

Eh, w końcu postanowiłam się wyjęczeć, wyżalić bo gdzie jak nie tu... Od kilku dni jest mi tak smutno i najgorsze że nie wiem dlaczego Nic strasznego się nie wydarzyło, miałam dużo wolnego i przyjemne chwile, ale może to znowu ta samotność która czasem daje o sobie znać Nie mam żadnych przyjaciół, ale jakoś mi to nie przeszkadza, bo kiedyś tak strasznie się zawiodłam, że nie chciałabym przeżywać tego jeszcze raz. Jednak przychodzą takie dni gdy samotość daje o sobie znać i wtedy pojawia się melancholijny nastrój refleksji. Pewnie minie i znowu będzie dobrze, ale i tak musiałam to z siebie wyrzucić....

Witam wszystkich :) Mnie dziś przywitał piękny dzień, słońce za oknem - czyli wiosna na całego :) Poza tym perspektywa wolnego nastraja mnie optymistycznie. A co u Was Kochani, jak żyjecie?

Dziękuję że we mnie wierzysz :)

Hej! Piszę tu bo nie mam komu powiedzieć o swoim sukcesie, który czuje tylko ja! Już kilka tygodni nie miałam doła i to uważam za wielkie osiągnięcie. Cieszę się z tego ogromnie i uważam to za swój wielki sukces, ale wiem że gdybym nie trafiła tu na forum nigdy, by mi się nie udało przezwyciężyć tego okropnego stanu. Dziękuję Wam Kochani za to że jesteście :*

Ja mam dziś nawet dobry dzień, chociaż głowa mi pęka muszę wziąść tabletkę Wiosna za oknem znacznie poprawiłam mi humor Pozdrawiam Was serdecznie :*

Ja się chętnie dołącze :)

Dziękuję wiatr za miłe i krzepiące słowa :)

Gdy spoglądam za okno i widzę przyrode budzącą się do życia, od razu lepiej się czuję. Ostatnio moje samopoczucie znacznie się poprawiło i ogromnie się z tego cieszę, pilnuję żeby taki stan trwał jak najdłużej. Odganiam od siebie te niefajne, niszczące myśli i idę do przodu. Wiem że choć teraz jest dobrze, to mam skłonności do depresji i załamania. Cały czas balansuję na tej lini szczęścia i mroku, dlatego musze się bardzo pilnować. Wierzę jednak, że stan w którym się niedawno znajdowałam i który był dla mnie piekłem i najgorszym koszmarem, nie powróci. Ale czy dam radę?? Dam!?

Ehhh co za beznadziejny dzień, porażka na całej lini. Może to przez tą pogode, no nie ważne... smutno mi dzisiaj i żal. Mam nadzieję że Wy mieliście lepszy dzień niż ja. ? Pozdrawiam

Mała Mi jestem pewna że Twój tydzień bez doła nadciąga i podołasz!!!! Trzymam kciuki

Ja chciałam się pochawlić (ależ nieskromność z mojej strony) moim małym sukcesem. Otóż ten tydzień udało mi się przeżyć bez doła. Strasznie się z tego cieszę, bo dawno już tak dobrze się nie czułam. To tak krótko o moim małym powodzie do zadowolenia.