Lord Cappuccino

Renta z tytułu niezdolności do pracy czy renta socjalna? Albo inaczej: w jakim wieku jest osoba, która będzie się starała o rentę, czy zachorowała przed 18 rokiem życia i czy kiedykolwiek pracowała?

Myślałem nad olanzapiną, ale pewien szkopuł jaki pojawia się na ulotce i w relacjach osób które ją zażywały/zażywają skutecznie mnie odstrasza: szybki przyrost masy ciała. Ach, byłbym zapomniał, Wellbutrin XR też już brałem. -- 01 lut 2012, 19:13 -- miko84 ma rację, chłopaki, i dziewczyny, nie sprzeczajcie się.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_somatoformiczne http://pl.wikipedia.org/wiki/Somatyzacja http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_nerwicowe#Objawy Sorry, że na wiki. Możesz sobie wygooglować te hasła w bardziej wiarygodnych źródłach.

petruszka30, Złota rybka jest zajęta, podobnie jak dżin z lampy. Chyba pozostaje Ci zaczarowany ołówek.

W nocy -20C. To ja proszę o reaktor jądrowy.

Ja p... własnie na głównej forum zobaczyłem banner z reklamą gabinetu dentystycznego "Uśmiechaj się i gryź bez niespodzianek" A wcześniej było o tym, że Jezus mnie kocha.

Sorry, że pytam, to pewnie niezbyt taktowne, ale do tej pory nic nowego nie wymyślili na syndrom Hallervordena-Spatza? Tzn. dalej stosuje się tylko leczenie objawowe?

To jest seans spirytystyczny. "Duchy" przywołane w ten sposób to tylko i wyłącznie demony, które podają się za dobre duchy.

Brrr, aż ciarki mnie przechodzą na samą myśl, mam kurewską dentofobię. Dobrze, że nie muszę się tam pokazywać poza kontrolami.

Próbowałem: SSRI+SSRI, SSRI+SNRI i SSRI+TLPD. Do tego np. depakine chrono 300-500 / karbamazepina. I jakiś neuroleptyk: sulpiryd/Solian/fluanxol. Amitryptylinę brałem, ale bardzo krótko. Imipraminy nie brałem, zresztą to w ogóle można gdzieś jeszcze dostac w PL poza lecznictwem szpitalnym? -- 01 lut 2012, 13:40 -- Depresja + OCD.

[videoyoutube=qUaQabFtGa0][/videoyoutube]

Tukaszwili, Toś Ty z Gdyni, a nie widać Cię w temacie zlotowym?

Buhahah, znalazłem dobrą ilustrację do tego tematu: "Gdy nadchodzi październik"

Ja mam za sobą fluo 20-60mg, sertralinę 50-200mg, paroksetynę 20-40mg, citalopram 20mg, escitalopram 5-30mg, fluwoksaminę 50-100mg. I wszystko to mogę wyciepać do śmietnika. Podobnie jak wenlafaksynę (75-225mg ER), doksepinę (25mg) i klomipraminę (75-225mg SR). To wszystko w różnych kombinacjach z sulpirydem (200mg), amisulprydem (100-400mg), flupentiksolem (3mg) i mianseryną (30-90mg). Tony różnych benzo, chlorprotiksenu, zolpidemu i hydro to nawet nie liczę. Chyba nie ma dla mnie leku. Jak tak dalej pójdzie to chyba naprawdę zacznę się leczyć u KeFaSa LSD i grzybami. Albo miko84 mi ułóż zestaw zgodnie z indywidualnymi preferencjami. -- 01 lut 2012, 12:36 -- miko84, Uważasz, że warto prosić doktóra o mirtazapinę?

Goguś, 1 Interactions Found Significant - Monitor Closely escitalopram + aspirin escitalopram, aspirin. Either increases toxcity of the other by pharmacodynamic synergism. Significant - Monitor Closely. Increased risk of upper GI bleeding. SSRIs inhib. serotonin uptake by platelets.

To znaczy, że jesteś tylko zdrowa psychicznie, ale zdrowa jako tako w ogóle już nie.

A co to za problem okulistyczny jeśli można wiedzieć? Czym się objawia? Czym może poskutkować?

Mi się wydaje, że o tym, że czeka na mnie szatan, rzesza podległych mu demonów, bestie, armia nieumarłych ożywieńców i ogień piekielny. Niektórzy ludzie mieli wystarczająco wiele cierpienia i tortur tu, na Ziemi, że takie opowiastki nie robią na mnie wrażenia. Swoją drogą Apokalipsa św. Jana to naprawdę dobra lektura fantasy.

Oj, to mi zabrzmiało jak reprymenda i moralizatorskie pomachanie palacem wskazującym.

polakita, Tak, masz rację! Nie zaprzecza istnieniu DUSZ, ale nie DUCHÓW. Dokładnie to samo próbuję powiedzieć od 3 stron. Niby dla niektórych to jedno i to samo, synonimy, określenia bliskoznaczne, ale tak nie jest. Te pojęcia są synonimami tylko w koncepcji spirytyzmu i w tej koncepcji głównym motywem jest wiara w duchy i kontaktowanie się z nimi.

Tak, czytałem o tym zamieszaniu z przykazaniami. Zdaje się, że Świadkowie Jehowy uznają 2-przykazanie, które mówi o zakazie tworzenia podobizn Boga. Księga Wyjścia: 4 Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5 Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6 a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich. Księga Powtórzonego Prawa 8 Nie uczynisz sobie rzeźby ani podobizny wszystkich rzeczy, które są na niebie w górze i które na ziemi nisko, i które są w wodach pod ziemią. 9 Nie będziesz się im kłaniał i służył. Bom ja jest Pan, Bóg twój, Bóg zawistny, który dochodzę nieprawości ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, 10 a czynię miłosierdzie na wiele tysięcy miłującym mię i strzegącym przykazań moich. Dlatego tak się obruszają gdy ktoś handluje dewocjonaliami albo trzyma je u siebie w domu, wiesz, te wszystkie figurki, medaliki, święte obrazki itd. Uznają to za drugiego cielca ze złota.

Napisałem: "KK twierdzi, że dusze osób zmarłych nie mają możliwości kontaktu z osobami żywymi." Poprosiłaś mnie o dokument, więc po prostu go podałem. Wynika z niego bezpośrednio, że Bóg nie przysyła na Ziemię dobrych duchów, gdyż nie leży to w jego boskim porządku. Tak więc nie można się skontaktować z dobrym duchem. Chyba, że jest się Świętym, mistykiem, i ma się fory tam na górze. Ale my tu mówimy o szarym, zwykłym Kowalskim jak Przemek.

zujzuj, To nie wiesz, że Kościół Katolicki forsuje tzw. prawdę absolutną? Choćby świadczy o tym dogmat o nieomylności papieża uchwalony w 1870 na Soborze Watykańskim I, który oficjalnie ustala, iż papież jest osobą nieomylną i nigdy nie popełnia błędów w kwestiach wiary i obyczajów. Kapujesz? Jest omylną istotą ludzką jak każdy człowiek, ale jednak jest nieomylny.

Poprosze zatem o odnosnik do odpowiedniego dokumentu KK. Proszę uprzejmie: Dekret Stolicy Apostolskiej z 30. IV. 1898 r. "Praktykowanie spirytyzmu jest zabobonem całkowicie niedozwolonym, gdyż nie leży w Bożym porządku rzeczy, aby Bóg wysyłał dobre duchy dla zaspokojenia ludzkiej ciekawości. Jeśli jakieś duchy udzielają odpowiedzi na różne pytania, mogą to być jedynie złe duchy, które godzą się wchodzić w łączność z ludźmi tylko dlatego, aby im szkodzić i pobudzać ich do złego. Toteż Kościół zabronił absolutnie brania jakiegokolwiek udziału w seansach spirytystycznych". Stary Testament (Księga Powtórzonego Prawa 18:10-14) zakazuje jakichkolwiek prób kontaktu ze zmarłymi, gdyż z ludźmi kontaktują się jedynie złe duchy (demony). Dobre duchy, dusze osób zmarłych nie kontaktują się z żywymi ludźmi.

Widać muszę tłumaczyć jak dziecku, bo niektórzy tego nie pojmują. Nie ma czegoś takiego jak DUCH (poza Duchem Świętym, aniołami i demonami). Dokument? Sobór Konstantynopolitański IV z 869r. ("Historia Kościoła katolickiego", Tom 2 Średniowiecze, Mariusz Banaszak). Więc żaden duch nie może Ci chodzić nocą po domu i pukać w garnki, stukać w rury, poruszać przedmiotami, i Cię straszyć, dawać Ci znaki, czy robić cokolwiek innego. Dusza to dusza. Siedzi tam gdzie jej miejsce, np. w czyśćcu. Więc darujcie sobie historyjki o duchach, które Was nawiedzają.