Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lord Cappuccino

Użytkownik
  • Postów

    14 806
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lord Cappuccino

  1. Na pewno nie zaszkodzi spróbować. Z góry mówię, że 5-HTP cięzko w detalu dostać, próbuj przez internet.
  2. Nie, nie ma interakcji. Ale nie bierz o tej samej porze melatoniny, hydroksyzyny i Nasenu/Imovane bo to już by było za dużo grzybów w barszcz. Melatonina ogólnie może nie tyle pomóc w zasypianiu co w wyregulowaniu rytmu dobowego snu i czuwania. To jest hormon, który powstaje w szyszynce z części serotoniny(która z kolei powstaje z 5-HTP, a ten z tryptofanu). Branie syntetycznej melatoniny i 5-HTP w odpowiedniej dawce w zasadzie przynosi podobne rezultaty. A synteza naturalnej melatoniny jest hamowana przez obecność światła(czy to słonecznego, czy sztucznego), dlatego ważną kwestią jest dopilnowanie odpowiedniej higieny snu, jeśli to możliwe położenie się przed 23, bezpośrednio przed zaśnięciem nie oglądać tv, nie siedzieć przy komputerze itp.
  3. Rodzinny zamienił Ci Nasen(substancja czynna: zolpidem) na Imovane(substancja czynna:zopiklon)- są to leki z tej samej grupy, które wpływają na te samej receptory, i tak samo uzależniają. Myślę, żebyś przede wszystkim poszukał rozgarniętego psychiatry, popytaj jeśli masz możliwość, prześledź opinie w internecie. To czy będzie się specjalizował w zaburzeniach snu to tylko dodatkowa zaleta. -- 30 paź 2013, 13:17 -- Co do melatoniny ten temat może Cię zainteresować- melatonina-circadin-melatonina-melatoninum-t34378.html?hilit=melatonina
  4. Josie_86, Przeczytaj mój post wyżej, jestem na 99,9% że to było porażenie przysenne w Twoim przypadku.
  5. W czasie zasypiania mogą pojawić się takie zjawiska jak- - zryw miokloniczny - porażenie przysenne - omamy hipnagogiczne i są to stany fizjologiczne, tzn. że występuje jako normalne u wielu ludzi bez żadnej choroby. -- 30 paź 2013, 12:51 -- Josie_86, to co przytrafiło się Tobie to po opisie bardziej porażenie przysenne/paraliż senny. Wynika to z braku synchronizacji między płatem czołowym, a pniem mózgu- pień mózgu przyjął, że zasnęłaś, a płat czołowy jeszcze nie, dlatego człowiek jest zawieszony w dwóch stanach. Analogicznie przy przebudzaniu- płat czołowy już przyjął do wiadomości, że się obudziłaś, a pień mózgu jeszcze nie. Jest to zjawisko niegroźne, zdarza się, nie ma żadnego powodu do obaw.
  6. Chodzi o Vi. aka kai aka VasQess, ten młody chłopak co umarł na raka.
  7. No właśnie to samo miałem napisać- że fluo czy nie fluo, to nie ma związku. Jesienią dużo osób ma wahania nastroju.
  8. Ale my to wiemy. Tylko, że NieznanySprawca dostał kwetiapinę od dr wyłącznie w roli leku "nasennego" w tabsach 25mg, a nie ze względu właściwości przeciwdepresyjne/normotymiczne. Chciał miansę, a dostał kwetię.
  9. Leki z grupy SSRI- w tym fluoksetyna, często powodują liczne dysfunkcje seksualne- w tym np. opóźnienie orgazmu albo anorgazmię- czyli niezdolność do osiągnięcia orgazmu. Może mieć to związek z permanentną desynsytyzacją receptorów 5-HT1a i pobudzaniem receptorów 5-HT2a, 5-HT2c (fluo jest akurat antagonistą tego receptora), i 5-HT3. Ale racja- gdyby problem leżał po stronie leku- to orgazmu by nie było w ogóle(czy go nazwać łechtaczkowym czy pochwowym). Skoro jesteś z nią pół roku, a ona leki bierze od roku to niestety nie jesteś w stanie praktycznie stwierdzić gdzie leży problem i czy wcześniej było inaczej.
  10. Do PSYCHOLOGA nie ma po co iść, do (PSYCHO)TERAPEUTY- a i owszem. Nie każdy psycholog jest psychoterapeutą i vice versa. Psycholog może edukację zakończyć na 5-letnich jednolitych studiach magisterskich. A psychoterapeuta może mieć np. 5-letnią podbudowę w postaci studiów psychologicznych, pedagogicznych, socjologicznych itp.- i potem pójść na 4letnią podyplomówkę z psychoterapii i zdobyć certyfikat. Są certyfikowani terapeuci, którzy nie są psychologami. Psycholog głównie zapewnia doraźną pomoc psychologiczną, a do leczenia NN jest potrzebna długotrwała terapia w nurcie poznawczo-behawioralnym(tylko ta ma klinicznie udowodnioną skuteczność w leczeniu NN). -- 29 paź 2013, 17:29 -- Z moich obserwacji wynika(a męczę się z tym kure.stwem już parę lat), że w nn z przewagą kompulsji i rytuałów terapia ma sporą przydatność, a w nn z przewagą obsesji i ruminacji lepiej radzą sobie leki.
  11. W tych szpitalach to jest różnie. W takich gdzie prowadzą program psychoterapii jak F7 w kraku czy wszelkie OLZN to nie tolerują psychocukierków, wręcz nakłaniają do ich odstawienia. W innych jak przychodzisz ze swoimi psychocukierkami ugranymi ze swoim lekarzem to Ci je kontynuują tylko wszelkie Twoje zapasy zamykają w szafce w dyżurce i Ci wydzielają o stosownych porach. W innych Twoje dawne cuksy Ci odstawiają i mają własne wydumane koncepcje, z neuroleptykami włącznie. Nie ma reguł.
  12. Amfce jeszcze nie zaczął gwałcić i mordować, choć sądząc po jego poziomie frustracji niewiele mu brakuje.
  13. Nie ma takiej grupy leków jak lorazepamy. Lorazepam to substancja czynna, mogą być co najwyżej leki zawierające lorazepam a mające różne nazwy handlowe(Lorafen, Tavor, Ativan, Tolit, Merlit, Temesta). Sam lorazepam należy do grupy benzodiazepin- a te jak wiadomo uzależniają.
  14. Tachykardia(ta przyspieszona akcja serca) jest zjawiskiem niekorzystnym, ale niekoniecznie musi świadczyć o stanie chorobowym- często pojawia się przy przetrenowaniu, w okresach rekonwalescencji, ekspozycji na nadmierny albo długotrwały stres, niedoborach mikroelementów itp. Pewnie to było F41.2 zaburzenia depresyjno-lękowe mieszane. Takie sprawy mają tendencję do nawrotów. Mi to ewidentnie kojarzy się ze zrywem mioklonicznym, a to zjawisko nie jest do końca wyjaśnione. Porozmawiaj na ten temat z lekarzem. Takie rzeczy mogą być spowodowane nadmierną aktywnością fizyczną.
  15. Dzięki uprzejmości pani admin, która trochę tu posprzątała, dział leki lśni jak stół u Durczoka. Jeżeli ktoś ma pomysły na rozwój naszego psychofarmakologicznego poletka to zachęcam do przedstawiania propozycji.
  16. Stary dobry franuś, gdyby nie działania cholinolityczne byłoby super.
  17. Wręcz przeciwnie, carlos błogosławiony, święty, wyniesiony na ołtarze asceta XXIw. Zachował czystość ducha i ciała w czasach demoralizacji i chuci nienasyconej.
  18. Jaka do diabła kaczuszka? o_O
  19. Lord Cappuccino

    Dziewczyny to pity

    Wiem, że sam lobbuję za tym, aby nie odpowiadać amfce, ale nie mogę się powstrzymać. Tak, masz rację. Dziewczyny to pity, a dobra pita nie jest zła.
  20. Byłeś z tym barkiem, kręgosłupem u ortopedy/traumatologa skoro jak sam mówisz doznałeś kontuzji? Co do tego momentu zaśnięcia i nagłego "przebudzenia" ciężko powiedzieć, może to jakiś zryw miokloniczny. Ogólnie powinieneś zrobić podstawowe badania, dopiero potem rozważać nerwicowe podłoże tej przypadłości. Z nieuzależniających leków "nasennych" to możesz brać np. chlorprotiksen, Lerivon, Mirzaten. Ale po to już raczej trzeba się wybrać do psychiatry, niż do rodzinnego.
  21. Ale są ludzie, którzy też cierpią na arachnofobię, a żyją w rejonach gdzie jadowite pająki są na porządku dziennym- nie uważasz, że wtedy taka reakcja jest przydatna?
  22. Tu jest konieczny wyspecjalizowany terapeuta w nurcie poznawczo-behawioralnym(tylko ta terapia ma klinicznie udowodnioną skuteczność). Zwykły psycholog to może co najwyżej doraźną pomoc psychologiczną zapewnić. Odpowiednie leki to też podstawa- SSRI- np. paroksetyna, klomipramina itp. Taka NN z hardkorową mizofobią i bakteriofobią wymaga leczenia.
  23. Jak bezpiecznie spędzać czas na forum żeby się nie nakręcać i nie przeżywać? Przed uzyciem zaopatrzyć się w zapas etopiryny, stoperanu i clonazepamu. Omijać szerokim łukiem "jęczarnię", "wkurza mnie", "hipochondria- jakie choroby sobie wkręcaliście" i "ataki". Gdy napotykasz na amfce- potraktować go repelentem w sprawy, zgłosić i wiać gdzie pieprz rośnie(najnowsze badania pokazują, że to zaraźliwe). I w zasadzie na początek tyle.
×