Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lord Cappuccino

Użytkownik
  • Postów

    14 806
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lord Cappuccino

  1. Zjedzenie cheesburgera z podwójnym serem może i niewiele znaczy dla kogoś czy tym bardziej dla świata i rodzaju ludzkiego, ale dla mnie przynajmniej tyle, że mam pełny żołądek i jestem zadowolony.
  2. Kiya, błagam Cię- tylko nie zostań żeńskim odpowiednikiem amfce. Jeden mizogin tu wystarczy, mizoandryczki nie potrzeba.
  3. Najpierw czytając książkę, a potem oglądając film(jak bozia przykazała)- rzucasz @#$%& jak bardzo zjeb.ali film, ale radujesz się jak bardzo dobra jest książka. -- 29 paź 2013, 00:27 -- Tzn. nie mówię akurat o fight clubie, bardziej o ogólnej tendecji.
  4. A może i nie... wszystko będzie zależeć od wskaźnika sadtysfakcji i aktualnej sytuacji politycznej.
  5. Jak doczekamy się mitycznego ShoutBoxa to chyba trzeba będzie przymknąc wronki i darków.
  6. Uwaga, wyniki najnowszych badań hamerykańskich naukowców wskazują, że przy długotrwałym stosowaniu paro wyrastają wacki. Link do pubmedu za minut pięć. Badanie to podwójnie ślepa próba- przeprowadzone przez dwóch ślepych naukowców, a kasa z grantu poszła na pół litra i białe myszki(laboratoryjne oczywiście)
  7. Jeszcze do niedawna bym się z tym nie zgodził, ale człowiek się uczy całe życie- więc się zgadzam. Trazodon jest antagonistą receptora histaminowego H1 z powinowactwem Ki(nM])=220= ale jest to na tyle słabe, że nieistotne klinicznie i nie można tym tłumaczyć "właściwości nasennych" trazodonu. Tak naprawdę nie wiadomo czemu działaniem niepożądanym(albo pożądanym-zależy jak na to patrzeć) jest działanie nasenne. Może ma na to wpływ atnagonizm alfa1a albo 5-HT2a. Nie wiadomo. Jedno jest pewne- trazodon reguluje rytm snu. Faktycznie jak brałem trazodon i przeczekałem fazę największego zmulenia to potem senność odchodziła po 1-2h definitywnie. Przy np. kwetiapinie bym z tym nie wygrał, nie ma opcji, zwala na ryja- i koniec kropka.
  8. Psychologia ewolucyjna ma inne zdanie- że to lęk pełniący rolę przystosowawczą. Po prostu kiedyś kontakt z pająkiem(jadowitym) mógł oznaczać śmierć, więc wykształcił się łuk odruchowy związanym z repertuarem genetycznym kojarzący pająka z zagrożeniem życia- stąd wyzwala się reakcja lękowa, co pełniło rolę przystosowawczą. My akurat żyjemy w kraju gdzie praktycznie nie ma jadowitych gatunków pająków wolnożyjących, ale te reakcje nam pozostały. A czemu nie wszyscy mają takie reakcje? No cóż, różnimy się skłonnością do reagowania lękiem. Jedni boją się tego, a inni tamtego.
  9. Przykro mi- -albo leki -albo terapia poznawczo-behawioralna(a najlepiej jedno i drugie). Innej drogi nie ma, zwłaszcza w tak zaawansowanej NN/OCD. W przeciwnym razie mam obawy, że Wasze dziecko może także zostać w przyszłości użytkownikiem tego forum.
  10. Kiedyś taki jeden lekarz powiedział, że dawki wenli od 300mg(włącznie) wzwyż to już narkomania. To powinno trafić na psychiatrycznychMISTRZÓW.org
  11. A czym my jesteśmy jasnowidzami wyposażonymi w kryształową kulę? Nie wiadomo. W ogóle nie musi przestać działać, albo może przestać działać jutro ,za tydzień, za rok, za 10 lat. Kolega wyżej miał na myśli zupełnie co innego- że odstawianie wenli to katorga i tak jest w istocie. Chyba każdy ex-wenlafaksyniarz zna ten ból z odsypywaniem granulek. Ale można zrobić trick i z dnia na dzień przeskoczyć z wenli na SSRI o długim half-lifie-czyli fluoksetynę- wtedy uboki są znacznie lżejsze, a potem się odstawia jak po maśle samą fluo.
  12. A przyszło Ci do głowy, że to może GRYPA, bo jest sezon jesienno-zimowy? Poza tym musiało Ci się pomylić z mirtą, bo w ulotce trazodonu jest wzmianka o leukocytozie(czyli zwiększonej liczbie krwinek białych), a agranulocytoza to spadek granulocytów obojętnochłonnych(które też są białymi krwinkami). Prawdopodobieństwo wystąpienia czegoś takiego jest znacznie niższe niż 0,1%.
  13. Słaby, nie słaby- może to złe określenie. Bardziej- jego działanie jest subtelne. Gdyby w ogóle nie działał to by go nie zarejestrowali i nie dopuścili do obrotu.
  14. Zonk- bo paroksetyna mimo, że jest zaliczana do SSRI, a nie SNRI to takze wpływa na NET- transporter noradrenaliny, choć w dużo mniejszym stopniu niż na SERT-transporter serotoniny. Stosowne badanie- http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12359676 Paroksetyna i wenlafaksyna to dwa najtrudniejsze leki do odstawienia według badań klinicznych(i praktyki)- przypadek?
  15. Tak, kosarz to ten z chudymi nóżkami i ciałkiem jak gruba główka od szpilki. A te grube tłuste z wielgaśnym dupskiem i grubymi odnóżami to kątniki domowe i wielkie.
  16. Te cienkie to najczęściej są kosarze, a nie pająki(choć też należą do pajęczaków) albo Pholcus phalangioides. Te grube to kątniki domowe albo kątniki wielkie- i tylko przed tymi mam pietra.
  17. Przy większości leków nie wolno pić soku z grejpfruta, sam o tym wczoraj pisałem. Ale to nie ma związku z ZS tylko z tym, że grejpfrut zawiera flawonoidy, które wpływają na enzymy wątrobowe i tym samym osłabiają/wzmacniają działanie leków.
  18. NieznanySprawca, A i owszem, przyjaźń trwa w najlepsze, nie narzekam.
  19. Niektóre pokarmy są wysokobogate w tyraminę- aminę, która jest metabolizowana(rozkładana) przez enzym-monoaminooksydazę(zarówno typu A i B). Leki z grupy inhibitorów MAO blokują ten enzym- przez co mogłoby dojść do nadmiernego nagromadzenia tyraminy w organizmie=przełomu nadciśnieniowego=śmierci. Dlatego unika się spożywania produktów bogatych w tyraminę w trakcie kuracji IMAO. ALE! Na moklobemidzie(mimo, ze jest IMAO) nie obowiązuje restrykcyjna dieta. Moklobemid jest selektywnym, odwracalnym IMAO typu A- blokuje tylko monooaminooksydazę typu A- więc tyramina może być metabolizowana przez niezablokowaną monoaminooksydazę typu B=przez co nie dochodzi do nadmiernego nagromadzenia=nie grozi nam przełom nadciśnieniowy. Było robione badanie na grupie 2200 osób, które zażywały moklo i nie przestrzegały diety i żadnej z nich nic groźnego się nie stało. Dopiero przy stosowaniu dawek przekraczających 600mg/dobę moklo traci selektywność(chapie zarówno MAO A i MAO B)- wtedy trzeba uważać szczególnie na pewne gatunki serów żółtych. No ale 600mg/dobę to max. dawka, więc bez obaw.
  20. I teraz zacznie się lawina głupich pytań... Na sertralinie możesz jeść wszystko. Określonych produktów spożywczych nie łączy się z IMAO(i to głównie tymi, które nie są dopuszczone w Polsce). Sertralina nie jest IMAO.
  21. Te pokarmy nie zawierają żadnego enzymu tylko tyraminę- http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyramina Tyramina jest metabolizowana przez enzym- monoaminooksydazę, a leki z grupy IMAO blokuję aktywność tego enzymu, który rozkłada tyraminę, w efekcie mogłoby dojść do jej nadmiernego nagromadzenia się w organizmie- i przełomu nadciśnieniowego zakończonego śmiercią. Tyczy się to tylko leków z grupy IMAO- w Polsce są dwa zarejestrowane- moklobemid i selegilina(mokolobemidu ta dieta nie dotyczy tak samo jak selegiliny stosowanej solo(!)- ale o tym kiedy indziej). Mirtazapina nie jest IMAO, więc wcinaj banany, sery, avokado i inne.
×