Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lord Cappuccino

Użytkownik
  • Postów

    14 806
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Lord Cappuccino

  1. Nie ma co się emocjonować, bo target w który ta akcja jest wymierzona to gimnazjaliści uzależnieni od gierek MMORPG. http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wyloguj-sie-do-zycia-sokol-w-kampanii-do-gimnazjalistow-wideo http://www.tvn24.pl/internet-hi-tech-media,40/sokol-i-marysia-starosta-tlumacza-nie-masz-kilku-zyc-wyloguj-sie-jak-rozpoznac-uzaleznienie-od-sieci,368170.html A jak ktoś chce bana na nerwicę to da się załatwić- nie trzeba nawet zasłużyć. Na życzenie dajemy na pół godziny, godzinę, 6 godzin, dzień, tydzień, 2 tygodnie, miesiąc, czas określony, czas nieokreślony, na IP(jak delikwent ma stałe). Dużo osób, które dostrzega u siebie uzależnienie od nerwicy próbuje w ten sposób udowodnić sobie, że potrafią(ale i tak zawsze wracają ).
  2. Interakcje można zawsze sprawdzić np. tu http://bil.aptek.pl/servlet/interakcje/list - chociaż tutaj klasyfikują moklo jak złowrogi inhibitor MAO(bez rozróżnienia na generacje), więc pewnie wyskoczy Ci, że dostaniesz po tym mixie suchości w ustach, zawrotów głowy, mdłości, zatrzymywania wody, bolesnego swędzenia odbytu, halucynacji, demencji, psychozy, śpiączki, cuchnącego oddechu i w końcu umrzesz, a po śmierci zaczniesz widywać smutnych panów z urzędu skarbowego.
  3. Byłem kiedyś u lekarza, który był moklofilem(i raczej nie był lobbowany przez żadną z firm bo pisał dowolny generyk) tak samo jak lekarka chestera i mówił, ze on by nigdy nie przepisał SSRI pacjentowi, dla ktorego pozycie seks. jest ważne, skoro sa takie leki jak m.in. moklo, które według badań maja skuteczność porównywalną do SSRI przy mniejszej ilości działań niepożądanych(związanych przy ssri z blokada wych. zwrt.)- w tym nie robia z Ciebie kastrata.
  4. Tak samo jak mało osób, a nawet lekarzy wie, że meta-analiza badań na grupie ponad 2k ludzi, którzy brali moklo i nie przestrzegali żadnej diety nie wykazała żadnych groźnych działań niepożądanych związanych z nagromadzeniem tyraminy, bo tyramina jest metabolizowana zarówno przez mao-a/mao-b, a moklo w zalecanych dawkach jest selektywny tylko wobec mao-a i tyramina może być degradowana przez mao-b. Niestety lekarze rzadko przepisują moklo, bo nawet oni sami tego nie wiedzą i łączą moklo z takimi sensacjami jak kardiotoksyczność, hepatotoksyczność, przełomy nadciśnieniowe, interakcje z żarciem, odczekiwanie 14 dni jak beda chcieli zmienić na lek z innej grupy- podczas gdy takie sensacje dotyczyły IMAO I i II generacji. A poza tym są lobbowani przez producentow eSeSeRaJów.
  5. miko84, Jeśli zmieniasz Z SSRI NA moklo to patrzysz na half-life danego SSRI- przy sercie, paro, citalu, esci, fluwo wystarczy 1-2 dni bo one mają wszystkie half-life około 24-36h max. Wyjątkiem jest fluoksetyna, która ma half-life 4-6 dni, a jej metabolit 4-16 dni- tu przydałoby się odczekać przynajmniej 2 tygodnie. Jeśli zmieniasz Z moklo NA SSRI to wystarczą 24h, bo moklo ma half-life 1-2h, a monooaminooksydazę blokuje właśnie odwracalnie na około 24h.
  6. Tłumaczę to po raz milion pinscet sto dziwincsetny, bo ludzie w ogóle nie czytają tematów przyklejonych, ani zbiorczych- moklobemid jest RIMA- selektywnym, odwracalnym inhibitorem MAO. Wszelkie restrykcje dietetyczne, odczekiwanie 14 dni przy zmianie na inną grupę, i inne masakrycznie przerażające skutki uboczne NIE dotyczą tego leku- jeśli jest stosowany właściwie, tj. w dawkach do max 600mg/dobę w 2-3 dawkach podzielonych. -- 05 gru 2013, 23:11 -- A do moklo można brać kwetiapinę. U mnie się świetnie sprawdzała.
  7. Nie mam pewności co do "mocy", ale patrząc według potencjału uzalezniającego to alprazolam(Afobam, Xanax, Zomiren) według badań jest najbardziej uzależniająca benzodiazepiną(nawet wyprzedzając klonazepam). Smacznego.
  8. marinka-21, Raczej to nie ma wpływu, ale poradź się psychiatry/kardiologa. -- 05 gru 2013, 13:56 -- Katarzynka40, Zawroty głowy są wymieniane jako dość częsty skutek uboczny mirtazapiny(około 7%).
  9. INTEL 1, Ile ci zapisał na razie? 3x dziennie?
  10. Mirtazapina jest też znana jako 6-aza-mianseryna. Jest bliskim strukturalnym analogiem mianseryny. Mianseryna blokuje wychwyt zwrotny noradrenaliny(wpływa na NET), jest antagonistą/odwrotnym agonistą rec. histaminowego H1, 5-HT1d, 5-HT1f, 5-HT2a, 5-HT2b, 5-HT2c, 5-HT3, 5-HT6, 5-HT7. Poza tym blokuje też rec. alfa1-adrenergiczne i rec. alfa2-adrenergiczne(alfa2a, alfa2b, alfa2c- autoreceptory i heteroreceptory) przez co powoduje uwalnianie noradrenaliny, dopaminy, serotoniny i acetylocholiny w różnych częściach mózgu. Z takich ciekawostek to ponoć jest jeszcze silnym antagonistą rec. oktopaminowego i silnym agonistą rec. opioidowego k. Mirtazapina- jeżeli chodzi o receptory to dość podobnie jak mianseryna, jest słabszym antagonistą/odwrotnym agonistą rec. histaminowego H1 oraz rec. 5-HT2c niż mianseryna. Nie wpływa na transportery 5-HT, NE, DA- zatem nie powoduje blokady wychwytu zwrotnego tych amin. Mirtazapina wykazuje właściwości niebezpośredniego agonisty rec. 5-HT1a(poprzez bezpośrednie antaginozowanie rec. alfa2- auto i heteroreceptorów oraz przez niebezpośredni wpływ na rec. alfa1). Mirtazapina wpływa też na przewodzenie bodźców nocyceptywnych(bólowych) poprzez regulację aktywności endogennych opioidów(endorfin) prawdopodobnie za pośrednictwem rec. opioidowych- u oraz k3. Teraz ciekawostka- mirtazapina jest sprzedawna jako racemat enancjomerów- S(+) i R(-). Co ciekawe producent mirty Organon International chciał chyba zrobić ten sam myk co H.Ludnbeck z citalopramem/escitalopramem. Bo w 2004 r. wygasł patent na mirtę, a potem napłynął wniosek o rejestrację esmirtazapiny jako samodzielnego preparatu(zrezygnowano ze "względów strategicznych").
  11. Niektóre zwierzęta posiadają samoświadomość- badaniem nad tym zajmowała się zoopsychologa w rozumieniu dziedziny badającej behawioryzm zwierząt. Niektóre zwierzęta przeszły test lustra. http://en.wikipedia.org/wiki/Animal_consciousness http://en.wikipedia.org/wiki/Self-awareness http://en.wikipedia.org/wiki/Mirror_test Z tego co pamiętam to ten test udało się zdać delfinom, niektórym małpom i jeszcze paru gatunkom- ogólnie takim, które uważane są przez człowieka za najinteligentniejsze zaraz po nim.
  12. Lord Cappuccino

    ott

    Wyzwanie przyjęte! Jedz przez trzy miesiące 150mg franka, 375mg wenli i 40mg paro, po czym my przyjedziemy do Ciebie z wagonem dziewic, nimf leśnych i z ekipą tefałełnu.
  13. Lord Cappuccino

    ott

    wysoka dawka paroksetyny próbowała mnie wykastrować, ale nie dałem się tej łysej kurvie. a na wenli mogę 2 razy dziennie. Żartowniś.
  14. Można dodać mianserynę/mirtazapinę, agonistę 5-HT1a(buspiron), chlorprotiksen albo jakoś atypowy neuroleptyk.
  15. A czy my jesteśmy jasnowidzami? Skąd Twoim zdaniem mamy to wywróżyć? To indywidualna sprawa.
  16. Ja tak sobie czytam teraz i się okazuje, że mianserynę nie tyle co wycofano na rynkach w USA co w ogóle nie została dopuszczona przez FDA do obrotu... Natomiast mirtazapina już tak. A w kilku krajach zaprzestano produkcji mianseryny. A tak jak powiedziałeś- mianseryna jest silniejszym antagonistą(odwrotnym agonistą) rec. 5-HT2c, no dobra- jest też silniejszym odwrotnym agonistą rec. histaminowego H1(większe zmulenie)- ale i tak jest imho lepsza do augmentacji/mixów. Nie rozumiem hamerykańców- nie ma tam wielu fajnych leków jak moklobemid, tianeptyna, sulpiryd, amisulpryd, agomelatyna. To pewnie wpływy silnego lobby farmaceutycznego niektórych koncernów i ciężko się przebić przez ścianę betonu(biurokracji).
  17. Stifler19, Tak się składa, że ma rację. Że co proszę? Przecież to nie są dwa wskaźniki. Ki to wskaźnik określający powinowactwo receptora/liganda, a nM to jednostka(nanomol) w jakich ta wartość jest wyrażona.
  18. Choć z tym krytycyzmem w OCD, to nie tak do końca u wszystkich osób, bo jest wiele też chorujących, którzy nie mają żadnego wglądu w swoje obsesje i lekarze często mylą ich chorobę ze schizofrenią, dopiero po dłuższym wywiadzie okazuje się, że to OCD a nie schiza. To się jakoś inaczej nazywa, chyba schizo-obsessive disorder, po polsku kalekie tłumaczenie- zespół schizoobsesyjny.
  19. amelia83, Piszę szyfrem dla niepoznaki. -- 04 gru 2013, 14:40 -- PJT, Ja wol -- 04 gru 2013, 14:41 -- lepszaja, O ile się nie mylę(raczej nie, ale mogę- wtedy odwołajcie się do ładnej tabelki, która wrzucił PJT) to sulpiryd/ami powoduje dosyć niewielki przyrost masy ciała(porównując z innymi LPP), ale za to powoduje największy wypizg PRL w kosmos.
  20. Panie kierowniku słyszałem, że tu macie taką małą sektę i poproszę o ticketa na twarzoksiążce.
  21. Jeśli znasz dobrze j. angielski to poczytaj o SSRI discontinuation syndrome/SSRI withdrawal syndrome(zespół abstynencyjny po SSRI). Dowiesz się, że częstotliwość występowania i natężenie objawów odstawiennych jest uzależnione od okresu biologicznego półtrwania leku i metabolizmu pacjenta. Fluoksetyna(Seronil) wypada najlepiej przy odstawianiu. Jeżeli pacjent schodzi z jakiegoś leku trudnego do odstawienia(np. paroksetyna, wenlafaksyna) to lekarze często w końcowej fazie każą mu w ramach substytucji przejść na jakiś czas na fluoksetynę, aby złagodzić te objawy. 10mg to mała dawka, jak już powiedziałem. Nic więcej nie można dodać w tym temacie. Jeżeli czujesz się na siłach- odstaw, jeżeli nie- nie odstawiaj. My nie możemy podjąć za Ciebie tej decyzji.
  22. 10 mg to bardzo mała dawka fluoksetyny(Seronil), w niektórych zaburzeniach stosuje się nawet do 60mg/dobę. Tak jak powiedziałem- według literatury medycznej jest to najłatwiejszy lek z tej grupy do odstawienia. Dlatego samego odstawienia leku nie ma co się obawiać. Można jedynie się obawiać nawrotu zaburzenia sprzed leczenia(w tym wypadku nerwicy l.).
  23. Tu znajdziesz pomocny temat- odstawianie-lekow-i-objawy-abstynencyjne-w-tek-zbiorczy-t34803.html Ogólnie fluoksetyna(Seronil) ze względu na długi okres biologicznego półtrwania(4-6 dni, a jej metabolit norfluoksetyna- 4-16 dni) jest najłatwiejszym lekiem z grupy SSRI do odstawienia właściwie bez żadnych uciążliwych dolegliwości. Często też przy odstawianiu innych SSRI stosuje się substytucję fluoksetyną. Jedyne czego można się obawiać to nawrót zaburzenia pierwotnego(nerwica lękowa), ale lekarz chyba wie co robi.
  24. Tak myślę. Ja też mam w d. chrzan, że to placebo. Badania temu przeczą i pokazują, że ma przynajmniej taką skuteczność jak psychocukierki nowej generacji aka eSeSeRaJe przy mniejszej ilości działań niepożądanych(w tym nie robi z ciebie scenicznego kastrata). Moje osobiste doświadczenia też są pozytywne. A jak ktoś chce kawioru i fajerwerków z efektem wow to niech się zabierze za kokainę czy heroinę, a nie psychotropy.
×