-
Postów
815 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Atalanta
-
usypia i to bardzo :)
-
magnez może pomóc, i to bardzo, ale sorry, nie wyleczy; jeśli by tak było to lekarze sami by przepisywali pacjentom tylko magnez, a tak nie jest
-
No, bo tak się zdarzyło że zażyłam jedną tabletkę żeń-szeniu i nie wiem czy po tym ale nasilił się po nim mój napięciowy ból głowy, na który niestety cierpię. O ile sobie przypominam to taka sama reakcja nastąpiła jak wypiłam herbatkę z dziurawca. Stąd te właśnie skojarzenie. Poszperałam w necie i rzeczywiście znalazłam info że jednak nie mogę łączyć wenli z tym specyfikiem http://www.herbs2000.com/medica/venlafaxine.htm
-
Jaki sposób doradzacie na kontrolowanie/pokonanie lęku ?
Atalanta odpowiedział(a) na nietypowy03 temat w Nerwica lękowa
może poszukaj jakiś książek , poradników na ten temat, może one poradzą Ci jak walczyć z tego typu problemami np tutaj jakie-ksi-ki-psychologiczne-t26922.html -
Witaj Sugar Nie jesteś sama, mnie też coraz bardziej doskwiera ten skutek uboczny. Biorę wenlę od trzech lat i czasem mam wrażenie że wykastrowała mnie totalnie; no może przesadzam ale problem jest. I też się pytam jak sobie z tym radzicie? Nie chciałąbym brać dodatkowych leków, nie wiadomo jak bym na nie zareagowała poza tym to dodatkowe obciążenie dla organizmu itp. Szukam jakiś "wspomagaczy" ziołowych; no i znalazłam żeńszeń który podobno świetnie działa na te problemy; nawet wzięłam jedną tabletkę specyfiku 100mg i wtedy dopiero sprawdziłam że wenli z tym niemożna łączyć; rzeczywiście po żeńszeniu mój napięciowy ból głowy się zwiększył a już miałam nadzieję... Póki co to staram się jeść dużo orzechów, bananów, i ćwiczyć. Może coś lepiej jest. Ale nie tak jak bym chciała, mam wrażenie że nic nie czuję przy dotyku. Czy jedynym ratunkiem jest odstawienie tych leków, pytanie czy jeszcze kiedyś będzie tak jak dawniej?
-
a brał ktoś żeńszeń równocześnie zażywając wenlafaksynę? tego chyba niemożna łączyć, ale tak się pytam
-
Czy warto "na chwilę" iść do psychologa?
Atalanta odpowiedział(a) na Gruby Grubas temat w Depresja i CHAD
Drogi Gruby Grubasie, nie ma sensu udawać się na jedną dwie wizyty do lekarza prywatnego -od tak aby nie kontynuować terapii- to bez sensu i strata kasy, nic Ci to nie da. Lepiej od razu zapisz się do psychologa/psychoterapeuty na NFZ, nawet już jutro, nie ma czasu. Skierowania żadnego nie potrzebujesz , ani do jednego ani do drugiego. Potrzebujesz jedynie jakiegoś dokumentu ubezpieczeniowego. W papierach raczej nie będzie to na tobie ciążyło, jedynie w kartotece lekarza u którego się leczysz. Poza tym do pozwolenia na broń i tak będziesz potrzebował aktualnego zaświadczenia (o ile się nie mylę). Z resztą nie myśl teraz o tym , teraz najważniejsze jest twoje zdrowie. Póki co to spróbuj sobie pomóc doraźnie: zdrowo się odżywiaj: kwasy omega-3, warzywa owoce o np banany są bardzo pomocne, zażywaj dużo ruchu koniecznie na świeżym powietrzu; podobno dobre działąnie ma picie naparu z dziurawca,. Staraj się myśleć pozytywnie i takie tam. Trzymaj się i głowa do góry -
Może po prostu za szybko schodzisz z tej dawki, lepiej zapytaj się lekarza,może coś doradzi; każdy organizm inaczej reaguje na zmniejszanie dawek. Ja za to chciałabym zejść z propranololu. I w związku z tym zastanawiam się ile czasu musiałabym sobie na to dać? Biorę lek trzy lata. 30 mg dziennie - 20 rano i 10 wieczorem. I w jaki sposób musiałabym zmniejszać dawki? . Pytanie dla doświadczonych: ciężko się z nich schodzi?
-
Jaki sposób doradzacie na kontrolowanie/pokonanie lęku ?
Atalanta odpowiedział(a) na nietypowy03 temat w Nerwica lękowa
nie u psychologa ale u psychoterapeuty - to nie to samo, wszystko zaczyna się w Twojej głowie, i w niej powinno też znaleźć się rozwiązanie; musisz po prostu nauczyć się nie myśleć o tym; to trudne i wymaga czasu cierpliwości i ćwiczeń; znajdź sobie jakieś zajęcie w czasie np jazdy busem, słuchaj muzyki skup się na czytanej książce; byle tylko nie "budzić potworów w głowie"; najlepiej jednak udaj się do jakiegoś psychoterapeuty który Ci fachowo poradzi jak walczyć z tym lękiem -
Płacz przy ćwiczeniach! DLACZEGO?!
Atalanta odpowiedział(a) na hermenegildka temat w Pozostałe zaburzenia
hermenegildka, piszesz, że miałaś problemy z narkotykami, nie dziw się że teraz ich brak sprawia, że masz kłopoty ze zdrowiem. Uwierz mi , narkotyki z pewnością namieszały w Twojej psychice więc teraz aby wrócić do normalnego funkcjonowania po prostu musisz udać się do lekarza. Pozwól sobie pomóc! -
ogólnie na problemy z koncentracją, sama nie wiem ile czasu potrzebowałam aby pozbyć się problemu, kwas omega-3 brałam na początek ok pół roku niemal ciągle;
-
wizyta u kosmetyczki, mały prezent na dzień kobiet
-
Pomocy! Jestem uzależniona od słodyczy.
Atalanta odpowiedział(a) na farfalla439 temat w Zaburzenia odżywiania
na uzależnienie od słodyczy polecam chrom, mi bardzo pomógł -
lody
-
sebastian86, a może masz niedobory magnezu? on mi bardzo pomógł, do tego dorzuciłam kwasy omega-3, od razu może nie pomogło ale po dłuższym systematycznym stosowaniu zrobiłam ogromne postępy. Tobie też polecam
-
głowa Bafometa wróbel w garści czy gołąb na dachu?
-
No jasne że tak Witaj na pokładzie, rozgość się i poczuj się jak u siebie. Jak tam początek nowego roku?
-
To może poszedłbyś do lekarza z tymi bólami, przynajmniej ewentualnie wykluczyłby inne choroby, nie musiałbyś się tak bardzo później przejmować nimi
-
Może masz nerwicę? Kiedyś też mnie bolały plecy, w dole , najgorsze, że sobie wmówiłam, że to mogą być nerki; no i oczywiście panika. Była zima grudzień/styczeń. Bałam się iśc do lekarza, nie wiem czemu, sądziłam, że może samo przejdzie. W końcu jednak odważyłam się. Lekarka była sceptyczna co do objawów, dla świętego spokoju wysłała mnie na USG, które wykazało, że jestem zdrowa. W tamtym czasie sporo poświęcałam nauce, wiadomo koniec semestru egzaminy. Duzo siedziałam przy książkach. Do tego zima, mróz, śnieg. Nie do zniesienia był jednak hałas jaki dawały dzieciaki siostry. Wszystko razem powodowało że cały ten stres dusiłam w sobie. Powstawało napięcie trudne do rozluźnienia. Brak ruchu dodatkowo przyczynił się do tych bólów kręgosłupa. Dopiero po tej wizycie u lekarza postanowiła więcej się ruszać, niby takie zwykłe ćwiczenia codzienne rozluźniające ale dały efekt, bóle minęły. Na szczęście ból nie był ciężki, tylko się przeciągał, trwał 2 miesiące zanim zdecydowałam się coś zmienić.
-
Nie ja nic sobie nie wmawiałam, wszystko odczuwałam tyle tylko że ból był lekki do zniesienia ale trwał w nieskończoność: ból żołądka, ból głowy który pozostał mi do dzisiaj , wieczorne zawroty głowy, okresowo kołatanie serca, ból w lewym boku; tyle tylko, że ja od razu panikowałam i miałam wrażenie, że to coś poważnego: np cukrzyca, guz mózgu, jakaś choroba serca itp. Ale jak zaczęłam leczenie , odzyskałam wewnętrzny spokój objawy też w większości ustąpiły.
-
To są wszystko skutki nerwicy, też tak miałam; objawy które odczuwałam sugerowały mi że cierpię na różne choroby. Z czasem ustąpiły. Trudno Ci coś poradzić, w takich chwilach człowiek po prostu umiera. Spróbuj o nich nie myśleć, zajmij się czymś , znajdź sobie jakieś hobby. Dobre rezultaty daje uprawianie jakiegoś sportu
-
Ja też życzę Ci wszystkiego najlepsze w przyszłym roku, wytrwałości i cierpliwości w pokonywaniu wyzwań jakie CI przyniesie, samych radosnych chwil i wzruszeń i jak najwięcej powodów do uśmiechu