Skocz do zawartości
Nerwica.com

( Dean )^2

Użytkownik
  • Postów

    1 802
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ( Dean )^2

  1. Głównie studia.I moja zyciowa nieogarnietość.Chciałem iść na Lenartowicza,ale nie zdązyłem.W roku akademickim nie udało mi się znaleźć czasu żeby przejśc badania i teraz będzie ciężko złapać się na jakiś termin,bo czeka się pół roku.Niby mam zacząć nową pracę od poniedziałku,na trzy zmiany więc bede kombinował żeby się jakoś przejść tam jak będę miał popołudniowe zmiany i zalatwić to,ale moze być problem.Zobaczymy. Tak czy siak po całym dniu depresji,mam napad euforyczny kurwa i nie mogę spać. Czasem wydaje mi się że normalne zycie jest na wyciągnięcie ręki.
  2. Heh...może i tak,ale nie mam za bardzo innego sposobu pozbycia sie,chociażby szczątkowego tych wszystkich złych emocji które mam.Nie wiem czy to wina mojej psychiki czy tej chujowej sytuacji życiowej w której się znalazłem ale większość czasu zalewa mnie żółć niestety.A wygląda że będzie raczej gorzej niż lepiej. Nie ma za bardzo kiedy iść na terapie,więc będę jęczał aż mnie zbanują za monotematyczność
  3. Nie umiem sobie dać rady w życiu.Zupełnie nie umiem.
  4. ( Dean )^2

    [Kraków]

    To co Krakuf?Spotykamy sie kiedyś?
  5. Why? Bo się męczą w życiu....goście tacy jak ja są po prostu za słabi żeby żyć.Jeśli jeszcze trafia w jakieś przyzwoite warunki życiowe to może coś z nich będzie,ale jeśli trafiają do syfu to on ich niszczy i nic nie zostaje.Widzę kilku takich facetów jak ja,słabych a do tego z biednych rodzin.Nasze życie to szarzyzna i mordownia,bez szans na lepsze jutro,dziewczynę,jakiś fajny samochód.Nic dla nas. Dziś smutłem bo po tylu latach nauki jedyna praca na jaką mnie stać to pomocnik budowlany....
  6. Faceci tacy jak ja nigdy nie powinni sie w ogóle rodzić.
  7. Jestem po prostu śmieciem.Nie do końca ze swojej winy,wiele rzeczy spadło na mnie z góry,ale wiele dowaliłem sam.Tak czy siak stałem się człowiekiem zupełnie bez żadnej wartości.
  8. Sesja me jednak jedną wielką zaletę....w tym zalewie egzaminów i zaliczeń nawet nie mam czasu pomyśleć o tym jak żałosnym facetem jestem i jakie mam obrzydliwe życie.Plus dla sesji.
  9. ( Dean )^2

    Samotność

    Jestem zbyt zajety sobą żeby mieć przyjaciół a tym bardziej dziewczynę #oświadczenie #smutnarefleksja# życieprzegrywu
  10. ( Dean )^2

    Brzydota

    Ostatnio moja znajoma,miejsce nr.2 w moim osobistym rankingu najlepszych lasek jakie poznałem zaczęła chodzić z takim paskudnym gościem,że nawet ja nie jestem gorszy od niego.Także jest nadzieja.
  11. Wiem że kobiety,przynajmniej młode łatwo znajdują faceta.Gorzej w drugą stronę.No nie wiem,może się oszukuję,może wcale nie czuł bym się lepiej,gdybym nie miał takiego poczucia osamotnienia.Może to tylko iluzja.Po prostu nie mam po co żyć za bardzo,nie mam po co się starać,robie tylko tyle żeby uniknąć bólu,tzn ucze się na kolosy żeby nie uwalić,robie projekty żeby mieć je z głowy.Niczego nie robie bo chce,wszystko bo muszę.No i tak się męczę w tym życiu.
  12. No u mnie nie ma na to szans.Na 99.99999999999999999999999999% zostanę starym kawalerem.Są ku temu powody zewnętrzne i wewnętrzne,no nie mam szans na miłość żadnych więc ten sposób motywacji po prostu odpada.Muszę jak to napisałaś walczyć samemu dla siebie,chociaż jest ciężko.Szczególnie w takich stresowych sytuacjach czasem chciałbym mieć jakąś osobę dla której bym coś znaczył,żeby nie czuć że jestem zupełnie sam z tym wszystkim.Ale nie mam. Biorę leki,na terapie nie mam na razie czasu ani kasy za bardzo.
  13. Nie zaliczyłem kolosa,na którego się uczyłem....
  14. Heh...ja też dwa razy rzucałem studia,też przez depresje.Chce to skończyć choćbym miał się wykrwawić,bo na prawdę mam już dość tych studiów. Ale już nie mam siły żyć.Nie mam po co,ani dla kogo.Życiowo jestem jak zombie.Robie rzeczy automatycznie i bez życia.Wstaje,myje się,jem, bo muszę.Ide na uczelnie bo muszę.Z wolna robię projekty bo muszę.Nie ma w tym celu,zapału,poczucia sensu nawet.Nic.Tylko automat.
  15. A wyobrażasz sobie, że mógłbyś to rzucić w cholerę? Na którym roku jesteś? Już sobie nie wyborażam....3 roku,koniec najgorszego semestru.Teraz już będzie z górki ale muszę przetrwać.
  16. ( Dean )^2

    Samotność

    Ja tak mam,dokładnie tak samo.Jak na razie wychodzi że przyczyną jest mój egocentryzm.Jest takie rosyjskie przysłowie"Kto nie ma czasu dla przyjaciół temu czas przyjaciół zabiera".I tak niestety jest.Nie wychodzę z inicjatywą spotkań pozaformalnych,nie odezwe się na fejsie,na koma,ciągle jest mimowolnie zajęty sobą.I ludzie znikają.A raczej znikli.A wrócić do wielu relacji już się po prostu nie da bo umarły.Być może u Ciebie jest podobna przyczyna.
  17. ( Dean )^2

    Brzydota

    Mądrze gadasz w tym wątku koleś.Jak jest się ogarniętym życiowo+ ma się w miarę zdrową osobowość to łatwo znaleźć kogoś do pary.Gorzej jak któraś z tych rzeczy szwankuje,a najgorzej jak obie
  18. Jestem psychicznie przeciążony całym tym pierdolonym studiowaniem
  19. ( Dean )^2

    Brzydota

    Nie widzieliście mnie więc nie wiecie,ale ogólnie to nie o moje brzydocie czy przeciętności topic tylko ogólnie.I ogólnie,byłem w wielkim szoku jak wielu paskudnych albo co najwyżej baaaaardzo przecientnych facetów ma świetnie dziewczyny,z mojego otoczenia mógłbym od strzała wymienić z 5-8 przypadków.Tylko jak facet ma co innego,nie koniecznie kase,bardziej wydaje mi się dobrą osobowość,dużo znajomych,jest popularny.To dużo daje.Chociaż oczywiście kasa też jest mega ważna.Ja nie mam żadnej z tych rzeczy+ bieda wygląd więc mi pisany wieczny fap jest.Ale jebać to w sumie,nie zależy mi już na tym tak jak kiedyś.
  20. ( Dean )^2

    Brzydota

    Wrócę do tematu.Ja jestem na prawdę brzydki.Uświadomiłem to sobie,ostatnio.Jakbym nie łysiał to jeszcze w miarę ale z łysieniem to na prawdę jestem brzydki.Ale szczerze,u faceta to ma mniejsze znaczenie.Często widzę bardzo mało urodziwych kolegów z mega dziewczynami.Ostatnio najlepsza laska jaką znam,weszła w związek z mały grubawym świniaczkiem,nie mogłem w to uwierzyć.Ale widać są inne cechy,ważniejsze.
×