Skocz do zawartości
Nerwica.com

Margolka

Użytkownik
  • Postów

    1 068
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Margolka

  1. Atalia, z pewnością dziecko robiące sobie krzywdę woła w ten sposób o pomoc, zresztą nie tylko dziecko, jak czytam to w sumie każda osoba która się kaleczy chciałaby, żeby inni zwrócili na nią uwagę, zaopiekowali się, przytulili. Masz rację, trzeba szukać rozwiązań. W moim przypadku pomimo rozstania z mężem mamy przyjacielskie podejście do siebie, dzieci mają z nim nieograniczony kontakt, kiedy przyjeżdża zabiera je do rodziców na wieś. Niestety te wizyty są rzadkie i myślę,że najmłodsza zwyczajnie tęskni. Odkąd wyjechał cztery lata temu problemy się nasiliły, niepełna rodzina staje się dysfunkcyjna, dzieci się gubią ale tylko najmłodsza się kaleczy.
  2. Margolka

    Skojarzenia

    jogurty - bakterie
  3. Monika1974, córka chodzi do psychiatry, pani doktor rzeczywiście zdiagnozowała problem córki jako być może protest przeciwko odejściu ojca z rodziny. Pytała mnie jak stoję finansowo, może chciała mi zaproponować prywatną psychoterapię. Niestety ja nawet nie wiąże końca z końcem przy trójce dzieci, więc mnie na nią nie stać. Przy najbliższej wizycie zapytam o NFZ.
  4. Tak z pewnością wysiłek fizyczny dużo daje. Córka np.po obejrzanej bajce, dłuższym siedzeniu,zaczynała biegać po domu tam i z powrotem aż do zmęczenia. Może jest tak, że kiedy nie może się poruszać siedząc w ławce na lekcji to rozdrapywanie ran daje jej własnie to rozładowanie napięcia. Swoją drogą czytając Wasze posty zaczynam wreszcie rozumieć sens tej czynności i jej znaczenie dla psychiki.
  5. Nevada, to chyba własnie to, ból dla niej to już rozładowanie. Córka z tymi zębami tez tak ma, jak tylko poczuje, że mleczak sie rusza to momentalnie tak go męczy, że nie mija 10 minut i już jest wyrwany. Do tego dopomina się klapsów, które sprawiają jej przyjemność. W ogóle zabawy miewa dziwne,teraz sie troche uspokoiło ale przedtem budowała z klocków cmentarze, a raz zastałam ją jak przywiązała lalkę do krzesła i zakneblowała plastrem. Byłam w szoku. Nie mam pojęcia z czego sie to bierze, ma lekkie upośledzenie, może z tego.
  6. Margolka

    Co teraz robisz?

    Gram w CityVille na facebooku i się wkurzam, że net tak słabo biega
  7. Dziewczyny jak to wszystko czytam, to mi skóra cierpnie. Ja nigdy bym na takie coś się nie odważyła, żeby się pociąć. Ale mam obawy, że moje dziecko 11 letnie idzie w tym kierunku niestety. Zauważyłam u córki jakby obniżony poziom bólu, na koniec trzeciej klasy podstawówki w szkole zrobiła sobie na ręce ranę, którą rozdrapywała w czasie lekcji, nawet mnie do szkoły pani wzywała z tego powodu. Od niedawna ją leczę. Dostaje Anafranil w dawce dwa razy po 15mg i Neurotop na zmiany neurologiczne. Ostatnio przez kilka tygodni wierciła sobie dziurę w nodze na goleni, tyle się naprosiłam ale jak tylko nie widziałam to potrafiła biglem od kolczyka podważać strupa. Wyglądało to paskudnie, ciągle żywo czerwona dwucentymetrowa z odczynem zapalnym rana. Teraz tam się goi, to znowu łokieć poszedł w ruch, bo wyrżnęła na rowerze i ma potężnego strupa. Mam do Was pytanie, w jakim wieku zaczęły sie u Was pojawiać skłonności do samookaleczeń?
  8. Margolka

    Skojarzenia

    nierzetelność - bubel
  9. Margolka

    Co teraz robisz?

    Ka_Po, wybaczam, ale żeby mi to było ostatni raz
  10. Margolka

    Co teraz robisz?

    Skończyłam kawę a Ka_Po nie ma. Dzisiaj kawa samotna na forum była
  11. Margolka

    Skojarzenia

    najważniejsze - nie poddawać się
  12. Margolka

    Skojarzenia

    radość - uśmiech
  13. Margolka

    Skojarzenia

    skarb - serce
  14. Margolka

    Skojarzenia

    brak uśmiechu - ponurak
  15. małaMI25, widzisz, jeszcze wczoraj bodajże pisałaś jak sobie poradzisz, a dzisiaj już znalazło się rozwiązanie. Czasami rzeczy niewykonalne okazują się banalnie proste Chyba poczułaś się spokojniejsza ?
  16. malibu, moja najmłodsza ma lekkie upośledzenie, jutro tomografia mózgu, bo EEG wykazało ogniska padaczkowe, leczy się psychiatrycznie i neurologicznie więc wiem jak to jest z chorobą, choć ja mam szczęście, bo dziecko jest pogodne i zaradne. Wiadomo nie osiągnie tyle co inni ale wiem, że sobie poradzi, charakterku to jej nie brakuje, mała despotka, trzeba mocno temperować
  17. Margolka

    Skojarzenia

    głupota - płakać nad rozlanym mlekiem
  18. wiola173, z jakim dodatkiem? Dodatkiem czasowym czy dodatkiem malucha ?
  19. Ogólnie powiem tak,każdy ma jakiś powód do narzekania, jeden będzie narzekał na samotność drugi na brak wolności, inny na nadmiar dzieci i obowiązków, następny , ze nie ma dzieci i celu w życiu. A tak ogólnie chodzi o równowagę pomiędzy każdym aspektem codzienności, jak jej nie ma to popadamy właśnie w różne paranoje i zamęczamy się myślami. Najciekawsze jest to, ze czasami kiedy zdobędziemy już to czego brakowało nam potencjalnie do szczęścia, okazuje się że dalej czegoś brakuje... Ala nagmatwałam, ale musiałam to z siebie wyrzucić
  20. ewa123, ja mam trójkę dzieci w wieku 16,13 i 11 i do tego je samotnie wychowuję więc uwierz, jak udaje mi się pobyć bez nich parę dni to czuję się jak w raju
  21. Allah, poradzimy, nie można mieć wszystkiego. Ale koszulę to chyba masz, żeby sobie można było łzy wytrzeć i nosa ?
  22. ewa123, ja się nie czuje samotna, czasami wręcz pragnę pobyć w samotności, głownie tej od dzieci .Oczywiście dotyk drugiego człowieka i zwykłe przytulenie to coś co pozwala pozbyć się napięć. Wiadomo najlepiej wypłakać się w koszulę faceta i wtulić w silne ramiona. Tak jak dziecko kiedy jest przestraszone i szuka ciepła matki.
  23. Margolka

    Skojarzenia

    było i nie ma - młodzieńcza figura
  24. Margolka

    Czy masz?

    Cały czas mam takie poczucie Czy zrobiłeś dzisiaj coś pożytecznego?
  25. Margolka

    Skojarzenia

    stypa - spotkanie rodzinne
×