małaMI25, Ludzie chorzy skupiają się na swoim samopoczuciu głownie, jak cierpią to trudno im przenieść uwagę na innych. Też nie zawsze mam odzew na to co piszę i się tym nie przejmuję, wyrzucam z siebie i mi łatwiej. Obserwuję forum i jak wszędzie tworzą się grupki osób, które są bardziej ze sobą związane emocjonalnie. Nie w ilości siła a w jakości. Nie każdy będzie wnikał w problemy innych, bo sam ma swoich mnóstwo. Mało jest osób,które potrafią z empatią spojrzeć na świat i słuchać. Jednak takie osoby są, trzeba tylko je odnaleźć, Ja tutaj znalazłam człowieka z którym od pewnego czasu rozmawiam prawie codziennie i sprawia mi to dużą przyjemność. Poza tym łatwiej zachęcić do siebie ludzi, czasami żartując niż ciągle mając pretensje. Mówiąc do grupy ludzi rzadziej dostaniesz odzew, niż zwracając się bezpośrednio po nicku. Wynika to z tego, że choć czytamy to nie zawsze się chce odezwać, bo może zrobi to ktoś inny?