Ja natomiast zasypiam, ale obojętnie o której pójdę spać budzę się po 7 i nie mogę spać ani minuty dłużej. Dodatkowo budze się w nocy, czasem po kilka razy siku
Lady_Beznadzieja, nie pierwszy i nie ostatni raz niestety. Tak się zastanawiam, czy żaden nasz dzień nie może być w całości w porządku. Zawsze coś się psuje.
Tyle tylko,że na prywatną raczej nie dostanę pieniędzy od rodziców, a nie wiem czy w ramach NFZ można dobrze trafić.
Czuję jednak, że muszę dużo rzeczy z siebie wyrzucić i wysłuchać opinii fachowców.