Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pinkii

Użytkownik
  • Postów

    903
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pinkii

  1. Prawie codziennie. Czasem jest to miłe, czasem żenujące... A czasem nawet niebezpieczne. Ostatnio przy ognisku jednemu motocykliście tak bardzo wpadłam w oko że dorzucił jakiegoś kwasa mojemu Kochanemu żeby go wyeliminować, skończyło się dzień później u ratowników medycznych. Jak mój Luby poszedł w kimę (myślałam że po prostu za dużo wypił albo jest już zmęczony) to ten 'podrywacz' zaczął się do mnie bardzo nachalnie przystawiać- np podszedł do mnie od tyłu i zaczął mnie lizać po szyi Bezczelne.
  2. A u mnie podłożem fobii jest LĘK a nie strach, lęk wywodzący się z nerwicy lękowej, która to spowodowała u mnie min lęk przed podróżami, fobię społeczną, agorafobię itd. Więc dobrze wiemy co piszemy. Miałam ogromny problem z przemieszczaniem się ale jest już dobrze, antydepresanty w 100% pomagają. A na podróż jedno wyjście- benzodiazepiny. Prześpi całą trasę i się wyluzuje.
  3. 1. Pytanie dość skomplikowane bo nie wiem czy chodzi Ci o tych z którymi się tylko chodziło na randki czy takich z którymi się było w stałym związku? Obecnie mam piąty stały związek, randek nie jestem w stanie zliczyć. 2. Kiedy pierwszy raz byłeś/byłaś w związku (ile miałeś/miałaś lat)? Miałam 6 lat. On miał na imię Paweł, miał 10 lat i byliśmy razem jakiś rok. A mój pierwszy poważny związek? Hmm 16. 3. Gdzie poznałeś/poznałaś swoją obecną drugą połówkę? Na forum internetowym 4. Najlepsze miejsca do poznania ew. przyszłego partnera. Hmmm... Zależy co kto lubi... Jak jesteś rozrywkowy to dyskoteka, jak domator to biblioteka... Tego nie da się przewidzieć, miłość możesz spotkać dosłownie wszędzie.
  4. Odstaw kawę (kofeina), coca colę (kofeina), napoje energetyczne (kofeina) oraz herbatę (teina). Zastąp je zieloną herbatą, melisą oraz wodą niegazowaną. Zacznij brać tabletki bez recepty z kozłkiem lekarskim i dziurawcem. Na tydzień przed wyjazdem zacznij sobie brać 0,5mg benzodiazepin SR (Xanax, Zomiren, Clonazepam, Afobam itd), w dzień wyjazdu weź sobie 1 mg i zaśniesz jak dziecko, a jak nie pomoże to weź 2 mg i dasz radę na pewno. Znam ten ból bo mam to samo. Jeśli masz do wyjazdu więcej niż 2-3 miesiące to warto zacząć temat z antydepresantami, pomagają na to baaardzo. A jeśli nie to to właśnie 1mg benzo, Clonazepamu najlepiej. -- 16 maja 2011, 22:56 -- Jak mam atak paniki to biorę 2mg na raz, czasem i więcej.
  5. Macie na myśli brzoskwinkę? Ano, drapie. Golcie się chłopy!
  6. Ale ja nie napisałam że wcześniej nie miałam żadnych objawów bo miałam od dziecka, ale w lutym 2008 zaczął się koszmar. Niestety to jest cierpienie nie do opisania słowami więc nie wiem czy jestem w lepszej sytuacji (?) tym bardziej że mnie też NN oprócz NL nawiedza i różne fobie, ale ja się leczę i staram się żyć mimo wszystko normalnie. Jak to po co? Dają to bierz, biją to uciekaj. Ja za tą rentą mogłem chodzić już 10 lat temu, tylko nie byłem w stanie bo chorowałem. Nie załatwiałem żadnych spraw urzędowych. Teraz też w zasadzie nie kiwnąłem palcem. Prawie wszystko załatwiła za mnie opieka społeczna. Wybacz, ale wg mnie to takie trochę pasożytnicze podejście. Ale jeśli komuś sprawia przyjemność życie na koszt państwa to spoko, ja bym się z tym źle czuła.
  7. Oczywiście że możesz. Choruję od lutego 2008, wtedy zaczęło się piekło, przez kilka miesięcy brałam leki po czym je odstawiłam na własną rękę. Przez kolejne dwa lata nie brałam nic i było ze mną całkiem dobrze, ale nie czułam się w 100% normalnie- tzn nadal miałam problemy z atakami paniki itp, ale żyło mi się w sumie spoko. Od roku biorę leki i czuję się zdrowa. Podjęliśmy z moim lekarzem decyzję że jeszcze trochę je pobiorę ze względu na to że leczę się hormonalnie i psychicznie bez leków nie dam rady, i jak teraz skończę studia to zacznę terapię, aby w ciągu tego najbliższego roku zejść z leków i móc za rok zajść w ciążę (względy zdrowotne, muszę).
  8. Ja uprawiam regularnie sport i bardzo zdrowo jem, do tego się opaliłam. Widzę już spore efekty, jak zakładam wysokie szpilki to już czuję się sexy.
  9. Ok,ale mógł zachorować już po studiach takich a nie innych,a do pracy,że tak powiem "z innej beczki" nie będzie miał tych no...uprawnień Poza tym,no dobieranie pracy do choroby.....nie każdy może sobie pozwolić na taki luksus. Uprawnienia zawsze można dorobić, często jest tak że ludzie pracują w innych zawodach niż mają wykształcenie. Jeśli praca sprawia że człowiek cierpi to nie ma sensu w niej siedzieć. Zawsze można podjąć coś nowego, świat stoi otworem. A jeśli się podejmie leczenie to każda praca jest okej, widzę po sobie. Tylko trzeba się leczyć. Ja na chwilę obecną czuję się w 100% wyleczona z nerwicy, wiem że to tylko efekt dzięki lekom, ale dobre i to. Co do dobierania pracy do choroby- trzeba trochę pokombinować, to nie luksus! Np masz fobię społeczną to szukaj pracy w domu, niekoniecznie swoim, albo w miejscu gdzie nie ma ludzi. To proste, sama tak robię. Jeśli masz za co żyć to po co Ci renta? A pracować zawsze można, nawet jeśli się ostatnie 30 lat siedziało na dupie. Ale jest jeden problem- trzeba chcieć. Gdybyś chciał to nawet mógłbyś pracować w domu skoro masz problemy ze zdrowiem. Rozumiem to bo sama jestem schorowana mocno, latam tylko po lekarzach i szpitalach, ale chcę pracować i robię to.
  10. Pinkii

    Czy masz?

    Mam. Kilka blizn i tatuaż. Masz pracę?
  11. Człowiek nerwica- trzeba się leczyć i dobierać pracę trochę do choroby, jak ktoś ma NN to niech nie wybiera takiego zawodu, przecież ma wolną rękę. Tak? Łatwo mi pisać... Miałam ochotę się zabić bo nie byłam w stanie znieść ciągłej derealizacji, ataków paniki co kilkanaście minut, miliona objawów somatycznych, stanów depresyjnych i nasilenia natręctw. Wiem co piszę. O cierpieniu mogę napisać książkę. A jednak o rentę nigdy nie skamlałam, tylko powlekłam się na leczenie. 1. do "jakiejkolwiek" nie chcę, Ale na to chyba nie ma renty?
  12. Pjosiaczek- będę brutalna... ale jesteś zajebiście naiwny. My Ci nie bronimy wierzyć w to że ona wróci (skoro chcesz być z kimś takim to masz prawo, Twoje życie) tylko realnie piszemy Ci jak to wygląda z boku, a wiele z nas ma takie historie za sobą już. Poznała Cię jak miała 15 lat i chce posmakować życia z innymi. Myślałeś że będzie z Tobą już na zawsze? Że nigdy nie będzie ciekawa jak jest z innym? No to powodzenia...
  13. Idźcie na terapię i po leki zamiast wyciągać kasę od państwa. Ponadto za 300zł będziecie mieć nakichane w papierach. Trzeba iść i się leczyć a nie siedzieć i marudzić... Wiem że łatwo mówić, ale sama byłam w czarnej dupie i mój stan był tragiczny, a dziś kończę studia i pracuję, tylko trzeba chcieć. Sorki, może to brutalne, ale prawdziwe.
  14. A skąd wiesz jak jest w ich związku? Jesteś ich przyzwoitką? Skoro zdradziła to ufać w 100% nie można. Bo jak ktoś raz zdradzi to potem ma to we krwi i musi się pilnować, wiem z doświadczenia. Więc nie bądz taki hej do przodu. Widocznie coś do niego poczuła skoro to zdradziła, albo ją znudziłeś, a może po prostu chciała się zabawić- ale wtedy by Ciebie nie zostawiła dla niego. Więc reasumując- zakochała się w nim. A jeśli by Ciebie kochała to nie mogłaby się w innym zakochać. To zdradz innym ten magiczny sposób. Spuszczałeś się na zewnątrz czy coś nowego odkryłeś? Powiem Ci tak- ona Cię nie kocha. Kocha innego. Więc po co to ciągniesz? Poznasz inną, nie ta pierwsza i pewnie nie ostatnia, młody jesteś jeszcze.
  15. Pinkii

    Bungeeee

    Mieszkam tu już kilka lat i znam każde miejsce, ale nigdy nie słyszałam o skokach... Tu są niziny, zero dużych mostów, nie ma po prostu punktu z którego można by skakać.
  16. Pinkii

    Bungeeee

    ? Gdzie niby??? Nic takiego tutaj nie widziałam... Tym bardziej że nie ma tu nawet żadnego dużego mostu ani nic z tych rzeczy... Ja w życiu bym nie skoczyła, mam ogromny lęk wysokości... Także nie skakałam i nie zrobię tego... Ale wiem że niektórzy chcą ten lęk przełamywać, mam kolegę który też się bardzo bał a pojechał do USA i skoczył.
  17. Dyskusja tutaj jest bez sensu, bo jedna dziewczyna jest na to gotowa mając 16 lat, inna mając 26 lat, a jeszcze inna zrobiła to bo ją chłopak namówił albo szantażował... Niestety małolatki łatwo dają się manipulować, i czasem kończy się jak się kończy Też nie uważam że wolno się bzykać dopiero jak się jest na swoim utrzymaniu, wystarczy dobra antykoncepcja. Przypadki owszem się zdarzają ale rodzice pogadają, a i tak pomogą Było pytanie która studentka chce chodzić do piaskownicy i przewijać dzieci- ja. Nie mam na razie swoich ale to robię
  18. Gorsza pogoda zmusza do większego wysiłku więc daje lepsze efekty Przy złej pogodzie lepiej wyjść do pubu na piwko niż kisić w domu przed kompem, tak mi się wydaje.
  19. Mój dzień hmmm dość senny, wczoraj wróciłam do domu późno w nocy... Dziś też trzeba gdzieś wyjść na powietrze, bo w domu to się zakisić można p.s. Ja piję tylko wodę bez gazu (bywa że z limonką) i czasem herbaty na odchudzanie... Ogólnie zdrowa żywność bio plus sport dają dobre efekty...
  20. Dzięki regularnemu ćwiczeniu wygrałam wczoraj 50 zł Założyłam się o wykonanie pewnego ćwiczenia, udało mi się i jeszcze dostałam pochwały że mam bardzo silne nogi No i racja, ręce mam jak wata, ale nogi to stal
  21. Dziewczyna ma 18 lat, on 20, a Wy mu piszecie że powinni się nauką zająć O ludzie. Seks w tym kraju wg prawa można uprawiać od 15 roku życia i gitara, a żeby nie było niechcianych ciąż to trzeba inwestować w antykoncepcję i sprawa prosta. Tutaj problemem nie jest to że ona go zdradziła, bo on kocha i wybaczył, ale to że ona go już NIE kocha. A do miłości nikogo się nie zmusi. Autora wątku pocieszę- chyba każdy z nas ma za sobą nieudane związki i wiek do 20stki jest właśnie takim czasem gdzie ludzie się schodzą i rozchodzą często, aby uczyć się w ogóle jak z kimś być, jak nawiązywać relacje. Teraz masz już doświadczenie i będzie Ci pewnie lepiej w kolejnym związku, życzę Ci aby już tym na zawsze. Takie związki zawarte mając np 15 lat bardzo rzadko są do końca życia. -- 15 maja 2011, 12:07 -- 12 latka to DZIECKO !!! A bzykanie 12 latki jest pedofilią!
  22. Pinkii

    Wkurza mnie:

    Wkurza mnie że niektórzy dorośli ludzie zachowują się jakby mieli 5 lat... Wkurza mnie że niektórzy ludzie są tacy agresywni i wredni względem siebie, i jedyne co potrafią robić to tupać nogami i drzeć mordę na innych.
  23. Jest wiosna, lepiej byście wyszli na rowery mózgi przewietrzyć zamiast siedzieć w necie i sobie nerwy szarpać.
  24. Racja. Po lekach to się powinno mieć motor w dupie
  25. Ale się uśmiałam, no nie mogę Ty tak na poważnie? A o czym rozmawiasz z Mamą? Przecież znasz ją tyle lat, to macie jeszcze jakieś tematy? ...
×