
tahela
Użytkownik-
Postów
11 359 -
Dołączył
Treść opublikowana przez tahela
-
puszysta999, witaj na forum , mozesz tutaj napisać w skrócie co Cię sprowadza do nas , czy moze tak z dobroci serca
-
Molko, moze to chwilowe pogorszenie stanu zanim lek zacznie działć wiele leków tak dział, że na pocżatku stan sie pogarsza a poźniej jest polepszenie, co na spanie ja sama mam z tym problem na natretne myśli , zjac umysł czymś innym zacząc czytać na początku bedzie Ci się cięzko skupić,ale bedziesz sie coraz bardziej odrywac od rzeczywistowści az zatopisz sie w świecie stron ksiaki a jak odłozysz to natrętne myśłi nie wiem jakie beda juz słabsze, nie wiem co masz czy jakies choroby , czy seksualne jakis , czy ze pech Cię spotka bo coś tam czy sam juz ieiwem, najgorzej to myśłec bo sie nakręcasz coraz bardziej takie błędne koło, u mnie tez nie najlepiej płaczę
-
tak bardzo tęsknię cały czas, jeszcze bardziej dzisiaj
-
pustkaa, ja z tymi buziakami miałam tak samo w stosunku do mamy i kazałam suwać stół ze ma byc tyle i tyle odsunięty od łuża i jak go przesuneli to prawie zawsze był za daleko albo za blisko, w końcu kończyło sie krzykiem ,że mam isc spać i ze nikt mnie nie będzie stołu suwał a ja koniecznie chciałam miałam 5,6 lat z tym stołem
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
tahela odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
płaczę -
ja pierwszego poważniejszego chłopaka miałam w wieku 17-stu lat, byłyśmy razem rok, oczywiście wspólne imprezy były, własnie trzymanie sie za reke pocałunki, wypady w góry, i takie tam , seksu z nim nie było jako takiego bo ja nie miałam ochoty za bardzo,bo po prostu brakowało mnie własnie rozmow o książkach, jakiegoś zapatrywanie sie wspólnego na świat, wrażliwosci wspólnej, wspólnych zainteresowań, koleżanki mowiły ,ze fajny i co ja chce od niego a mi brakowało wrażliwości i zainteresowań
-
problemy mowisz, no popatrz, co za życie nie, raczej nerwica albo skutki uboczne leków a hipochondria to NN
-
Proszę o pomoc, list do szpital psychiatrycznego
tahela odpowiedział(a) na pustkaa temat w Depresja i CHAD
napisać to najlepiej prawde , o swoich odczuciach , wązne by ktoś w takiej sytuacji nie poczuł sie pozostawiony sam sobie, to wązne poczucie wsparcia i ta swiadomośc ,ze kogos sie lubi, kocha z to jakim jest człowiekiem -
a ja znowu ,tesknię i myślę...
-
halenore, pwnie ze nie , ja bym chciał ja wiem co ja bym chciała, jestem nieszczesliwa
-
Wklejam jeden akapit ciekawego artykułu o benzo i uzależnieniach z nim związanych oraz sposobu działnia benzo na ludzki mozg to tak szczegolnie dla tych którzy maja agorafobię ,której nie mieli przed braniem benzo : Tolerancja na działanie przeciwlękowe rozwija się nieco wolniej, ale po kilku miesiącach zażywania, benzodiazepiny tracą swoją początkową siłę również i pod tym względem. W rzeczy samej, wieloletnie ich zażywanie może nawet pogłębić zaburzenia lękowe. Wielu pacjentów obserwuje stopniowy wzrost natężenia objawów lęku pomimo ciągłego zażywania benzodiazepin, a najbardziej dramatyczne symptomy - jak agorafobia, czy ataki paniki - pojawiają się często po raz pierwszy właśnie u osób uzależnionych od benzodiazepin. Takie nasilenie objawów podczas długotrwałego zażywania benzodiazepin wynika prawdopodobnie z rozwoju tolerancji na ich działanie przeciwlękowe, w wyniku czego pojawiają się symptomy odstawienne pomimo ciągłej obecności leku w organizmie. Oczywiście tolerancja nigdy nie jest pełna, tak więc pacjenci wciąż odczuwają oczekiwane skutki zażywania benzodiazepin. Również objawy odstawienne stopniowo zanikają po udanym odwyku, polegającym na stopniowej redukcji dawki. Spośród pierwszych 50 pacjentów Kliniki, u 10 osób agorafobia rozwinęła się dopiero po rozpoczęciu zażywania benzodiazepin. Jej objawy nasilały się dramatycznie podczas ponad rocznego odwyku, a następnie ustąpiły Rozwój tolerancji przeciwdrgawkowego działania benzodiazepin czyni je generalnie nieprzydatnymi do długotrwałego leczenia stanów epileptycznych. Na dowód warto zauważyć, że w wyniku niezwykłego rozwoju tolerancji motorycznych oddziaływań benzodiazepin, nawet osoby na bardzo silnych dawkach potrafią jeździć na motocyklach czy grać w tenisa! Z drugiej strony, aż tak silny rozwój tolerancji nigdy nie następuje w odniesieniu do oddziaływania na pamięć i zdolności poznawcze. Wiele badań wskazuje, że te cechy pozostają upośledzone u osób uzależnionych, powracając do normy powoli (i czasem nie całkowicie) dopiero po przeprowadzeniu odwyku. a tutaj cały link do artykułu ciekawego bardzo, warto przeczytać: http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha01.htm -- 27 lut 2012, 16:20 -- Wszystkie rozdziały artykułu są ważne,ale szczególnie polecam rozdział niektórym jak odstawić benzo po wieloletnim za .żywaniu -- 27 lut 2012, 16:31 -- To dla tych, którym sie nie chce czytac wszystkiego tak na zachęcenie: Przykłady scenariuszy powolnego odstawiania podane są w drugiej części tego Rozdziału. Jako przykład, osoba zażywająca 40 mg diazepamu dziennie (albo ekwiwalent), może zredukować tę dawkę o 2mg na 1-2 tygodni, aż do osiągnięcia dawki 20 mg dziennie. Ten etap trwać może zatem 10-20 tygodni. Od dawki 20 mg dziennie, preferowana jest już wolniejsza redukcja – o 1mg na przestrzeni 1-2 tygodni, co zabierze kolejnych 20-40 tygodni. Tak więc, całkowity czas odstawiania może trwać 30-60 tygodni. W odwyku niezmiernie ważną jest zasada: nigdy się nie cofać. Jeżeli jest ci wyjątkowo trudno, możesz przedłużyć aktualny etap nawet o kilka tygodni; nigdy jednak nie zwiększaj dawki! Niektórzy lekarze radzą zażywanie „tabletki bezpieczeństwa” (nie przewidzianej przez przyjęty scenariusz), gdy znajdujesz się w bardzo trudnej sytuacji; nie jest to jednak dobry pomysł, bo zakłóca łagodne i stałe opadanie stężenia benzodiazepiny w organizmie. (2) Przejście na benzodiazepinę o długim czasie działania. W przypadku krótko działających benzodiazepin, jak alprazolam (Xanax) i lorazepam (Ativan) (Tabela 1, Rozdział I), nie jest możliwe utrzymanie stałej koncentracji leku we krwi i innych tkankach ciała. Leki te eliminowane są stosunkowo szybko, czego rezultatem jest fluktuacja stężenia pomiędzy kolejnymi dawkami. Niezbędnym jest zażywanie kilku tabletek w ciągu całego dnia, a wielu chorych przeżywa „mini odwyk” przed zażyciem kolejnej dawki. Dlatego radzimy osobom, starającym się odstawić takie mocne benzodiazepiny o krótkim działaniu, aby wcześniej przestawiły się na długo działające benzodiazepiny jak diazepam. Diazepam (Valium) jest jedną z najwolniej eliminowanych benzodiazepin. Jego czas półtrwania sięga 200 godzin, co oznacza, że stężenie we krwi każdej dawki obniża się o połowę dopiero po 8.3 dnia. Tak wolny i łagodny spadek stężenia leku we krwi pozwala organizmowi dostosowywać się do malejącej koncentracji. Proces przestawiania się na diazepam musi być stopniowy. Kilka czynników musi być brane pod uwagę. Jednym z nich są różnice siły działania poszczególnych benzodiazepin. Wiele osób niepotrzebnie przeżyło silne objawy odstawienne po zmianie na słabszą benzodiazepinę w niewystarczającej dawce, często na polecenie lekarza nie znającego dostatecznie zagadnienia. Równoważne dawki benzodiazepin podaje Tabela 1 (Rozdział I). Drugim czynnikiem, o którym należy pamiętać, jest fakt, że różne benzodiazepiny mają nieco różny profil działania. Na przykład, lorazepam (Ativan) ma słabsze działanie nasenne, niż diazepam. Jeżeli więc ktoś na dawce 2mg lorazepamu trzy razy dziennie przejdzie bezpośrednio na 60mg diazepamu (dawka równoważna pod kątem działania przeciwlękowego), będzie czuł nadmierną senność; natomiast, gdy zmniejszy on dawkę diazepamu, dozna symptomów odstawiennych. Takich trudności można uniknąć poprzez stosowanie stopniowego zastępowania, tzn. jednej dawki dziennej (albo nawet części takiej dawki) na początku, następnie kolejnej dawki itd. Pomocnym jest rozpoczęcie substytucji diazepamem od dawki wieczornej. Na przykład, jeżeli dawką tą było 2mg lorazepamu, można ją zastąpić przez 1mg lorazepamu plus 8mg diazepamu. Pełną substytucją pozostałego 1 mg lorazepamu byłoby 16mg diazepamu. Jednak, pacjent może już dobrze zasypiać na tej kombinacji, a jednocześnie dokonać pierwszej redukcji dawki benzodiazepin – pierwszego kroku w odwyku (przykłady stopniowej substytucji podane są w scenariuszach na końcu tego Rozdziału). Trzecim ważnym czynnikiem jest dostępność różnorodnych dawek benzodiazepin w aptekach. Podczas odwyku, potrzebny jest długo działający lek w tabletkach o różnorodnej masie, albo możliwych do podzielenia na mniejsze dawki. Diazepam (Valium) jest jedynym lekiem, spełniającym te wymagania. [od tłumacza: UWAGA: w Polsce, jedyną dostępną formą diazepamu jest Relanium; choć dostępne jest w małej mocy tabletkach 5mg oraz 2mg, nie są one niestety łatwo podzielne]. Niektórzy lekarze w USA przestawiają pacjentów na Clonazepam, uważając, że będzie łatwiej go odstawić niż np. alprazolam (Xanax) czy lorazepam (Ativan), ponieważ nieco wolniej jest eliminowany. Jednak Clonazepam nie nadaje się do tego celu. Jest to niezwykle silna benzodiazepina, eliminowana znacznie szybciej, niż diazepam (patrz Tabela 1, Rozdział I), a najmniejsza dostępna dawka [w Polsce – dodatek tłumacza] to 0.5mg (równoważne 10mg diazepamu). Jest praktycznie niemożliwe osiągnięcie pożądanego, stałego i powolnego spadku stężenia tego leku w organizmie. Istnieją też dowody, że Clonazepam jest szczególnie złośliwą benzodiazepiną, od której odwyk jest niezmiernie trudny. Dla wielu osób już samo przejście z Clonazepamu na diazepam nastręcza wiele problemów. -- 27 lut 2012, 16:42 -- a tutaj z tego samego artykułu link do scenariuszy odstawiania benzo róznego rodzaju i w róznych dawkach na rzykładach wzietych z praktyki: http://www.benzo.org.uk/polman/bzsched.htm mam nadzieję, że komus to się przyda i pomoże. -- 27 lut 2012, 16:44 -- -- 27 lut 2012, 16:49 -- tylu ludzi ma problem z odstawieniem benzo na forum i jest od niego uzależnionych ze dobrze sobie opracować plan odstawienia , nawet z własnym lekarzem psychiatrą tak jak radża artykule by lekarz wiedział o co chodzi i przepisywał zamienniki słabszego benzo,ale o dłuższym czasie półtrwania w organizmie, albo nawet samemu jak sie ma skąd bezno wziąść. -- 27 lut 2012, 16:53 -- w tabeli 13-ej jest również scenariusz odstawienia antydepresantów jeśli sie odczuwa skutki odstawienne.
-
mam podobny problem do Twojego i też sie ledwo powstrzymuję a czasami sie nie powstrzymuje później siedzę i sobie wyrzucam, że to bez sensu.
-
pomyślałam ,ze spróbuję zasnąć
-
petruszka30, u mnie w mieście były dziewczyny w mechaniku, moze nie za duzo ,ale były , heh jedna w szkole to rzeczywiście nie za duzo
-
petruszka30, juz bym tam nie przesadzała z tym technikum ,chociaz u mnie w mieście duzo fajnych kolesiów do energetyka chodziło, dziwczyny tam miały fajnie bo były po 2,3 na 25-30 osób, ale w liceum tez byli fajni na mat-fizie zawsze ich było więcej w klasie, u mnie w liceum nie było mat-fizu ,ale była klasa sportowa,humanistyczna, turystyczno -językowa i dwie ogólne, ,,W ciemności,, Holland nie dostało Oskara , irański film Rozstanie dostał podobno wybitny film i był faworytem , nie widziałam
-
petruszka30, wogole te czasy licealne to fajne były , dużo w grupie.., to były pierwsze randki, ale nie pierwsze miłóści
-
petruszka30, Darek mowi ,ze nie wie czy to takie fajne , ale jak Ci się zebrało na wspominienia to znaczy fajne czyli człowiek nerwica, jesteś przegłosowany hihi
-
ech ja sie opowiadam za szerą rozmową bo szczerośc to poznanie drugiego człowieka i zaglądnięcie do jego wnętrza -- 27 lut 2012, 02:18 -- człowiek nerwica, nie przesadzaj darku , moze nie odrazu seks ale spotykanie się, patrzenie sobie w oczka , całowanie w pokoju jak rodzice filują, chodzenie za raczke po parku ech to fajne jest
-
moja historia, dla szukających ukojenia w śmierci.
tahela odpowiedział(a) na Łazarz temat w Depresja i CHAD
ja specjalnie w boga nie wierzę agnostyzm, natomiast uwazam ,ze jest logiczne , że jeśli istnieje nieskończona siła dobra to i istnieje nieskończona siła zła , które sie razem ze soba scieraja , toczą walkę od zawsze do zawsze na piesci, na wolę , na wszystko, jesli ktoś wierzy w w Boga -dobro to jednocześnie , musi uwierzyć w zło w naszym kregu kulturowym jest to szatan, i jeśli coś nas spotyka dobrego to dobro, i jego działanie jeśli złego to działanie zła, także obwinianie boga jeśli się w niego wierzy za zło jest nielogiczne i bezsensowne bo to po prostu jest przegrana dobra i wygrana szatana w tym momencie,zresztą dualistyczna forma boga jest mnie o wiele bliższa, po prostu entalpia i entropia, jeśli już wierzycie w boga to wierzcie tez w szatana a jeśli twierdzicie ze Bóg jest zdolny do zła i dobra to w sumie to tak do głosu dochodzą dwie główne siły zło i dobro -
bigfish, dzięki Sławek chyba spróbuje zasnac bo to co się ze mna dzieje to mnie wykończyło dobranoc wszystkim
-
Alienated, kiedyś juz w latach 90 mieliśmy takiego na sylewstra pare razy spadł z polki, ktoś go kopnął pare razy , ciekawe co dzisiaj by tyle przezyło pewnie nic , chińskie badziewie i tyla -- 26 lut 2012, 02:36 -- Alienated, a musztardówki też pamietam z lat 90-tych wódkę sie z tego piło na biwakach, to były czasy ....
-
może to byś schizofrenai dosć dziwne objawy , powiedz rodzicom idź do psychiatry z nimi i zacznij sie leczysz zanim coś komuś zrobisz
-
kruszony w takich butelkach jak orenżada, orenżadki we woreczku i w proszku, mleczka w tubkach, saturatory i woda sodowa lub z sokiem albo lody włoskie, skupy po butelkach , do których razem z kolega chodziliśmy sprzedawać butelki i sie dzieliliśmy kasa po połwie, budowy duzych osiedli w cale Polsce, rower wigry 3 i Jubilat, motorynki i magnetofony kasprzak i czarne płyty z bajakami z super aktorami
-
Moja historia, czyli wszystko naraz:( nn, hocg? nie wiem...
tahela odpowiedział(a) na zagubiona888 temat w Nerwica natręctw
chybanerwica, mowisz ze nie przejmujesz sie ludźmi a z drugiej strony bardzo sie boisz sie ,ze jesteś homo i nawet nie chcesz o tym myśleć , skądś to sie bierze Twój strach przed tym nie jest nerwica tylko presją społeczną i tym co Ci nakładziono do głowy od przedszkola , ze to takie złe i fe, i teraz przez presje jest Ci ciezko, o ile sam strach przed tym bierze sie z tego co mysli polskie społeczeństwo o tyle niemożność pogodzenia się sie z tym i ten strach moze juz być przyczyną nerwicy -
izzie, Mataforgana, znowu mam totalny zjazd kompletny, nie daje rady, płaczę, siedzę i wyje po prostu ,why, tak bym chciała żeby było inaczej niz jest -- 26 lut 2012, 00:39 -- Mataforgana, izzie, dobranoc dziekczynki i dzięki za tulanie -- 26 lut 2012, 00:41 --