rdzaa, a w jaki sposób Cię skrzywdził ojciec? Jeśli napastował Cię seksualnie, rozumiem Twoje nastawienie do mężczyzn. Wiedz jednak, że to ludzie tacy sami jak kobiety, tak samo mogą być wrażliwi. Nie jest prawdą, że myślą tylko o seksie. Rozumiem, że boisz się takich grupek, lekko podpitych i nastawionych zaczepnie, ja też się ich boję i denerwuje mnie ich zachowanie. Ale nie można wszystkich przedstawicieli danej płci wrzucać do jednego wora. Owszem, są faceci, którzy traktują kobietę tylko jako obiekt seksualny, bo są zimnymi i wyrachowanymi ludźmi, ale uwierz, istnieją też tacy, którzy zakochują się na zabój w kobiecie swojego życia i pozostają jej wierni. Moim najlepszym przyjacielem jest mężczyzna, więc jak widać, zdarzają się też fajne przyjaźnie między kobietami a mężczyznami. Wydaje mi się, że sama siebie krzywdzisz swoją agresją do mężczyzn... w jakiś sposób Twój wpis zdaje mi się być autodestrukcyjny.