Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ritka7x

Użytkownik
  • Postów

    528
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ritka7x

  1. powiedzcie mi a Wy na ogół jak się czujecie?..czy dzięki lekom w ogóle nie odczuwacie np.lęku?
  2. a mi przez nerwicę libido całkiem spadło...i nie wiem jak temu zardzić;/..a leków i tak nie wezmę bo najpierw muszę spróbować samej terapii...
  3. ja się nim dziś jakoś nie wesele;P
  4. nudzi mi się bo tak pochmurnooo..
  5. aha dzięki za info;)...jak na razie jednak nie chcę brać leków, nawet antydepresantów..z czasem dużo objawów mi samoistnie ustępuje jednak bardzo wolno...chcę najpierw spróbowac terapii w ośrodku w Komorowie, jak tam mi nie pomogą to pomyślę najwyżej nad antydepresantami;)
  6. a czy ktoś z Was nie przytył po antydepresantach?...
  7. Shadowmere..a Ty co robisz w Krakowie? -- 11 kwi 2011, 21:54 -- jesteś na jakiejś terapi?
  8. a czy ten ośrodek leczenia nerwic na lenartowicza oferuje terapię indywidualną?...jeśli tak to jak często?...i czy tam jest możliwość nocowania?...będę wdzięczna za info;) -- 27 kwi 2011, 13:35 -- powiedzcie mi znacie jakiegoś dobrego psychiatrę z Krakowa?.....ale takiego co można mu naprawdę zaufać,a nie co wciśnie byle jakie świństwo,a potem lipa....proszę o info;)
  9. Ritka7x

    [Kraków]

    no to w ten poniedziałek było by spoko tak o 13.30...tylko kto by się jeszcze na to pisał?...
  10. Ritka7x

    [Kraków]

    ja bym mogła się spotkać,ale np.w poniedziałek...tak o godz.13.00 lub 14.00...
  11. Ritka7x

    [Kraków]

    ...ja też jestę chętna;P -- 30 mar 2011, 16:02 -- może w piątek?...ten?
  12. hmm...w sumie nie mam bo najgorsze jest to,że mieszkam w takim otoczeniu gdzie praktycznie nie ma ludzi...na takim uoboczu z dala od miasta...i to pogarsza mój stan psychiczny...a wiem,że gdy będe z ludzmi i będe miec terapie to mi to pomoże...i leków nie chce brac dopóki nie dowiem się jak sama terapia będzie na mnie działać..a i tak wychodzę z założenia że jak wezme lek to nie będę mieć mobilizacji aby iść na terapie i nad sobą pracować...po prostu będę żyć nie dzięki swojej sile..samej sobie...tylko dzięki pastylce..a ja tak nie chce!...bo wiem że potem będe tylko na leki skazana...więc musze najpierw sprawdzić czy terapia zadziała...szukam różnych ośrodków psychoterapii, ale opócz tego w Warszawie nigdzie nie znalazłam...a ja jeste z małopolski..i wolałabym gdzies bliżej,ale nie ma;/... więc chyba wyjscia innego nie mam, niż pobyt w Komorowie.... -- 11 kwi 2011, 18:10 -- mam pytanie...Czy też mieliście strach obawę przed pobytem w ośrodku w Komorowie...bo niedługo chyba zdecyduję się na pobyt tam i oczywiście mam dość spory strach,ale chcę spróbować..wiem,że intensywna terapia jest mi potrzebna,leków na razie nie chcę...mam strach głównie przez to,że ten ośrodek jest dalekoo od mojego miejsca zamieszkania...i mam takie różne obawy..czy tam będzie dobrze,czy się nic nie stanie itd...powiedzcie mi..czy nie mam się czego bać?... -- 11 kwi 2011, 18:11 -- Jaka tam panuje atmosfera?...
  13. dzięki za rady...ale i tak nie wiem co zrobić;/...
  14. a czy Waszym zdaniem warto być na leczeniu w Komorowie.....?....ja nie wiem czy sie tam wybrac, bo mam obawy czy będąc z ludzmi mającymi podobne do mnie problemy będę się dobrze czuła..boję się że innych problemy sie mi udzialą...powiedzcie jak na Was wpłynął pobyt tam i przebywanie z ludzmi chorującymi podobnie...?
  15. do brak uczuć....a te leki,które zazywasz to jak działają na Ciebie?
  16. no i myślisz,że to dobree takie zabawy z psychotropami i narkotykami po co Ci to....?...przecież to Ci może tylko zaszkodzić!..jak jeszcze masz problemy z nerwicą czy depresją to jak będziesz takie mieszkanki robił itp. to jeszcze mózg porządnie uszkodzisz!...i bedziesz mieć gorsze problemy!...dla własnego dobra nie myśl o narkotykach:)...bo potem będzie już za pózno..
  17. http://www.youtube.com/watch?v=o2LG_sltI8w&feature=related uwielbiam tą nutę...nie ma to jak dobra muzaa;P...odstresowuje mnie jak nikt;P
  18. a do tej co chodze teraz to mam za darmo i dość blisko...no ale u niej to sama jakby sobie leki przepisuje heh
  19. kurcze ale powiem Ci...że się zdeczka zraziłam do tych z Krk...bo własnie udałam się też tam do bardzo cenionej pani psychiatry,która mi zapiała lorafen a ja się jej pytam czy ma jakies złe skutki uboczne to ona powiedziała że nie ma...tylko szkoda że zapomniała dodać że ten lek bardzooo uzaleznia...a ona mi go kazała zazywać przez 3 miechy po 25mg 2 razy na dzień...no,ale jak wyczytałam że się mogę przez to uzaleznic to zrezygnowałam z tego leku..i już do niej nie poszłam...a zapłaciłam jej 100 zł...w sumie byłam u niej 2 razy...płaciło się za 50 minut 50 zł...cena spoko ale jej fachowej pomocy nie uzyskałam bo nie była ze mną szczera co do leków;/....i nie wiem czy zaufam też innym...tym bardziej,że to droga sprawa;/
  20. więc jak mi lekarz proponuje jakiś lek...to mi mówi żebym ulotki nie czytała;/...albo mówi,że nie wie co jest na ulotce...to ja za takie coś dziekuję i wole sama zaproponować lek....o którym mam bardzo istotne informacje...
  21. ja mam taką lekarkę co jak mi przepisuje lek....a ja sie jej pytam czy po nim się tyje, czy uzaleznia....to ona mówi,że nie czyta ulotek;/...i że nie wie....więc sama szukam leków na necie i czytam ich ulotki ,aby wiedzieć z czym moge miec do czynienia...a potem to ona mi zapisuje jak ja znajde coś najbezpieczniejszego heh
×