
Ritka7x
Użytkownik-
Postów
528 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ritka7x
-
ale wiesz według mnie jak się zwiększa apetyt to też nie masz na to wpływu...wtedy człowiek nie może nad tym zapanować...no nie kórym sie udaje,ale przy dużym wysiłku dopiero...więc dla mnie to prawie żadna różnica...może minimalna..a od samego leku to słyszłam,że sie tyje tak do 5 kg przez zatrzymanie wody w organizmie,ale do końca to nie wiem.. -- 18 lut 2011, 11:52 -- wiem,że mi potrzebna jade na konsultacje za tydzień w piątek do ośrodka...miałam jechac dziś,ale nie mogłam kupic wczoraj biletu, bo nie wiedziałam,że bilet do Warszawy trzeba kupić z 3-dnowym wyprzedzeniem heh....no i musze czekać jeszcze tydzień na tą konsultacje...a potem do dwóch tyg maja przyjąć, jeśli uznają,że się tam nadaje heh...
-
a tak po za tym ja nie biorę Alproxu teraz...Alprox brałam kiedyś i nawet nie pamiętam jakie dawki...ale wtedy mój stan był o wiele wiele gorszy niż teraz...a teraz wczoraj wzięłam Zomiren jedna tabletkę 0,25 mg..i mi zlikwidował natrętne myśli...a na lęk nie zadziałał całkiem...pewnie potrzbuje większej dawki 2 razy po 0,25 mg..pewnie by było dobre...hmm tylko,że tam pisze,że po nim może wystąpic zmiana masy ciała...heh..wiem,że znów pomyślicie,że histeryzuje,ale co mam zrobić,że tycia się boję jak ognia;/...i z tą myślą nie wiem,czy to będę zażywać...muszę sprawdzić czy ktoś po tym przytył...a tak po za tym od samego leku można przytyć,bo może zatrzymywać wode w organizmie...wiem,że tylko ok 3 kg,ale to by mi było widać na twarzy, wtedy buzia mi puchnie jak mi sie woda w organizmie zatrzymuje więc takie leki też odpadają;/...więc chyba mi został lorafen,ale tylko przez 2 miesiące chcę go zażywać..a potem ide do ośrodka i już bez leków wtedy chcę być...
-
łatwo Wam mówić....co mam zrobić że,bardzo się przejmuję wyglądem...taka już jestem i jakbym miała przytyc nawet 5 kg tak jak jest to możliwe po lekach które bardzo podnosza apetyt..tak jak mi niekóre podnosiły i je od razu odstawiłam bo bym jadła bez przerwy...i co potem potem,jakbym zgrubła to bym jeszcze w depresje wpadła...i Zenonek co to za różnica tycie od leku czy podniesionego apetytu przez jego działanie, dla mnie to to Samo...i uwierz mi ,że wiele ludzi bardzo przytyłO...to że Wy nie przytyliście i mi teraz mówicie,że tylko troszke podnosze apetyt ,to to jest wasza indywidualna opinia, a ja też mam prawo mieć swoje Zdanie....dzięki za rady naprawdę,ale zrozumcie,że ja też mam prawo mieć swoje indywidualne odczucia i doświadczenie...a Wy ciągle negujecie moją opinię;/...fajnie jak byście mi dawali rady, nie krytykując mojego punktu widzenia...
-
mówisz,że absurdem jest to że po SSRI sie tyje...a to czemu w artykułach psychologicznych pisze,że u blisko 25% chorych mogą powodowac tycie...a akurat ja mogę się zaliczyć do tego procentu..więc wolę nie ryzykować...ale tak, faktem jest też to,że po nie każdym leku z SSRI się tyje, po niektórych sie chudnie...no więc pewnie takie wypróbuje...chcę wypróbowac seronil...po nim się chudnie...tylko wiem,że z poczatku zwiększa napięcie..ale potem podobno zmniejsza lęk...zobaczymy...ale nie mów,że po SSRI sie nie Tyje...bo wiele osób przytyło,z tego co mi mówiły..i nie tylko po paroksetynie...proszę bardzo tu jest wypowiedz jednej osoby na ten temat i chyba mi nie powiesz,że to Absurd.....,,Od lat zmagam się z depresją i dopiero teraz tak naprawdę zaczęłam się leczyć. Brałam s***, po którym fizycznie czułam się wspaniale, ale niestety okazał się dla mnie za słaby. Potem był d***, po którym psychicznie było super, ale tak bardzo przytyłam, że moja depresje pogłębiła się do tego stopnia, iż mam myśli samobójcze! Muszę przyznać, że jak większość kobiet chce i lubię wyglądać ładnie:) Urodziłam trójkę dzieci w ciągu 6 lat i moja figura do niedawna była idealna, to przez leki wyglądam i czyje się fatalnie. Nie wiem co robić, biorę teraz a*** i nie ma żadnych popraw w psychice i wyglądzie. Jestem załamana, bardzo bym prosiła o radę, czy są jakieś leki na depresje, które powodują chudniecie albo chociaż nie powodują tycia?....i tu jest link do tego posta,jakbyście mysleli,że go sama napisałam... http://abcdepresja.pl/historie/tyje-po-lekach-na-depresje....i sam widzisz jak inni Mówią...więc nie gadaj głupot;P;P
-
no może i źle powiedziałam...bo rzeczywiście mają taki sam skład, teraz przeczytałam...wiesz myślałam,że moje odczucia,że na każdy z tych leków reagowałam inaczej...są odzwerciedleniem tego że każdy z nich ma trochę inny skład...ale to mnie dziwi,żebym na każdy z nich całkiem inaczej zareagowała pomimo tego,że maja taki sam skład...a to,że może to być sprawka efektu psychologicznego to tego za bardzo nie rozumiem....ale ja lubię Twoją ironię i wredne żarty...kto powidział,że nie?...
-
heh...ja nie czytam ulotek?!..wiesz powiem Ci że aż za bardzo je czytam...i dziwne że to samo jak xanax zadziałał na mnie inaczej niż alprox i zomiren...bo po xanaxie sie cała trzęsłam i to po dwóch dniach..a po alproxie nic zbytnio nie czułam...a po zomirenie jest teraz spoko...więc to raczej ktoś inny nie czyta ulotek hehe;P...one mają trochę podobny skład ,ale nie są takie SAME...bo w ogóle Każdy z nich Inaczej na mnie Zadziałał!
-
...a fluoksetyna działa na depresje...nie słyszałam,żebym ją ktoś brał na lęk wolnopłynący... -- 17 lut 2011, 16:50 -- i jak ją brałam..to mi sie stan depresyjny jakis zrobił... -- 17 lut 2011, 16:56 -- a brałam takie leki jak xanax.paxtin,alprox i one na mnie nic nie działały a zażywałam je miesiąc...ale wtedy jak to zażywałam to był początek nerwicy i miałam lęki tak ogromne,że spowodowały ogromne zmiany w moim zachowaniu wtedy, to może dlatego nic nie działały bo miałam zbyt silne lęki...a z czasem te lęki sie u mnie same zmniejszyły,ale i tak dalej są...a potem zażywałam np.hydrozynyne,spamilan i hydro mnie usypiała a spamilan pobudzał i działał tylko na nastrój...
-
Zenonek jak do mnie mówisz to nie przeklinaj bo tego nie lubie;/....a tak po za tym to po lekach SRI się tyje,po większości z nich..i z tą myślą nie potrafiłabym tego zazyć,a po za tym sądze że by mnie pobudzały...a męczę sie tak długo bo mi prawie żadne leki nie pomagały i dlatego z nich zrezygnowałam bojąc sie też uzeleżnienia i tycia...i tak wiem,że moim najbezpieczniejszym ratunkiem jest terapia...jednak z terapi u siebie w mieście tez zrezygnowałam bo jak się jest u psychologa to on odbiera kilka telefonów i zamiast gadac z Tb gada przez telefon;/..więc lipa...i dlatego teraz postanowiłam iśc do ośrodka na terapie nerwic do Warszawy jutro jade na konsultacje;)...może tam mi w końcu pomogą
-
wiesz..ja już jestem tak zagubiona,że szok..chcę się uczyć do matury, a nie mogę z moimi objawami;/...a mature chce zdać i to bardzo teraz, a nie kiedyś tam...chcę mieć to z głowy,a potem odstawie lek,choć może byc bardzo ciężko;/...ale wiesz niektórzy ludzie rok czasu zazywają i potem jakoś z tego wychodzą ,choć wiem że przy odstawieniu strasznie cierpią...ale trudno, wole zdac mature i iść nawet na odwyk...dla mnie ta matura jest bardzo ważna..bo gdy jej nie zdam ,to będę się czuła fatalnie...a może akurat ja wyjde z Zomirenu bez takich dużych problemów, zalezy od organizmu... -- 17 lut 2011, 12:39 -- w ogóle antydepresanty,które zwalczają lęk odpadają bo po tych dobrch się tyje;/...więc mi zostały te co uzalezniają;/...mam nadzieję,że będzie dobrze
-
ja się starsznie boję leków..tycia po nich i uzaleznienia...wiec ich nie biorę...bo mam nadzieje że psychoterapia w ośrodku pomoże...a jak nie pomoże to już wezmę nawet te uzalezniające..bo wtedy to już nie bede miec nic do stracenia, bo dłużej z tym lękiem nie chce mi się męczyć;/...ale psychoterapia powinna mi pomóc;)
-
a ja też byłam u psychiatry..tyle,że po skierowanie do komorowa do ośrodka leczenia nerwic w Warszawie;)...mam nadzieje,że tam pójdzie wszystko w dobrą stronę
-
ja już nie bedę musiała chodzic do psychologa..bo raczej niedługo będe mieć na miesjcu w ośrodku w Warszawie w Komorowie...wie ktoś może coś o tym ośrodku leczenie nerwic i depresji w Komorowie?...dziwi mnie to,że tak szybko tam ludzi przyjmują....
-
hmmm..może i tak,ale ja sie jakos nie pewnie czuje przy facetach młodych i ładnych jesli chodzi o lekarza;)... i zdaje mi sie,że nie rozumieją oni pewnych babskich spraw,problemów... -- 15 lut 2011, 10:55 -- ło kurde do ginekologa faceta jakbym miała iść to by mi muisieli dac chyba 2000 zł za to;D
-
ja bym w życiu nie poszła do młodego przystojnego bo bym się przy nim peszyła mówiąc mu o swoich problemach...wole starego i nie przystojnego;)...a tak w ogóle to wole kobiety w tej kwestii oczywiście;)
-
kurcze powiedzcie mi czy znacie taki lek co jest na lęk wolnopłynący,który nie uzaleznia,po którym się nie tyje...i likwiduje ten głupi lęk;/...bardzo prosze o pomoc!;/...a co do psychiatrów to oni mi takie leki przepisywali że szkoda gadac wiec wole na podstawie opini innych ludzi coś wypróbowac... -- 14 lut 2011, 18:21 -- a dziś się czuje beznadziejnie;/..a miałam się uczyć do matury eh