Ritka7x

jakie teraz bierzesz?...

i co schudłaś jakoś czy nie?... -- 17 kwi 2011, 17:42 -- a po jakim leku tak przytyłaś?...

chyba jest jakiś wirus w powietrzu..bo u mnie w okolicy też się pochorowali i coś ich brzuch wszystkich boli właśnie...

lepiej może coś zrobić,aby zdrowie się polepszyło i czuć się swobodniej -- 17 kwi 2011, 11:10 -- ja mam maturę w tym roku, ale chyba będe ją zdawac za rok..bo teraz własnie chcę się leczyć,iść na terapię na pół roku..a potem myślę,że prędzej ją mogę zdać i myśleć o studiach niż teraz...

wiesz,ale co to za życie jak się masz męczyć...

Shadowmere....ja znów mieszkam koło Krakowa,ale tak wyszło,że idę do Warszawy..też mam tam dalekoo..ale muszę chyba tam iść...wyjścia innego raczej nie widzę...

heh...też mam to samo ja mam jechać do Warszawy do Komorowa..i też się muszę zastanawiać czy mnie przyjmą czy odrzucą..ale trzeba się nie nakręcać i będzie co będzie...

Shadowmere..do Krakowa jedziesz to dalekoo od Sopotu..ale jak trzeba to trzeba;P

a Wy na co dzień jak się czujecie?...będąc na lekach nie odczuwacie objawów,które ograniczają życie..?

...a czy wielu z Was przytyło od poprzez branie leków?

mnie wkurza to,że moje libido spadło i to bardzo..to nie to co przed nerwicą;/;P

powiedzcie mi a co w ogóle myślicie o braniu leków?...czy lepiej brać je dopiero jak już wszystkie inne metody zawodzą,czyli w ostateczności?...

a te leki wtedy Ci pomagały?...jak się po nich czułaś?

Moni*...a wcześniej jak się leczyłaś?...brałaś jakieś leki?

nie biorę leków..ale lęk niepokój odczuwam bez przerwy...dawno nie piłam alkoholu..wiem,że kiedyś jak go piłam przy nerwicy to mi lęki zmalały..a potem na kacu to emocjonalnie było tak jak zawsze...ale nie wiem jak będzie teraz..chyba się dziś przekonam;P

do Krakowa jedziesz?...z Sopotu do Krakowa to dość dalekoo;P...no ale Kraków ładny;P..wiem,bo nieraz tam jestem;) -- 16 kwi 2011, 14:20 -- u mnie dziś się chyba szykuje impreza...kurde,ale mam problem bo nie wiem czy jak coś wypiję za dużo to czy mi to zaszkodzi na moje stany nerwicowe;/..jak myślicie?

mam nadzieję...bo jeśli tak to mi się to uspokoi niedługo;)

właśnie nie wiem...bo jak mam okres to jakiś nastrój mam tragiczny, płakać mi się chce i mam większy niepokój...a po okresie to wszystko łagodnieje..i właśnie od wczoraj mnie to dopadło eh;/;P

mam pytanie...czy w czasie okresu nasilają się Wam objawy nerwicowe?...

Zenonek wiem o tym doskonale;)...dlatego chcę najpierw sprawdzić czy po pół rocznej terapii w ośrodku poczuję dużą ulgę czy nie,jeśli nie, to wtedy dopiero wezmę leki..po co teraz je brać skoro jest szansa,że akurat mi terapia dużo pomoże;)

a Ty tam już byłaś zobaczyć jak tam jest?

oo Korba ja też tam miałam iść i Ci mogę coś o tym powiedzieć...

u mnie strasznie deszczowo...leje jak jak nie wiem

nie zrozumiałeś mnie...chodzi mi o odczuwanie negatywnego lęku właśnie tego wykraczającego po za norme

a gdzie masz iść na ten oddział?