Ritka7x

...ale niestety u mnie to tak wygląda,że mój stan się zmienia z dnia na dzień...i to co 5 dni temu nie sprawiało mi problemu potem może źle na mnie działać...ja jestem bez leków i ten proces wychodzenia nadmiaru negatywnych emocji(lęku) z mojego organizmu właśnie tak wygląda..że są ciągłe zmiany..w moim odczuwaniu...i możliwe,że tylko ja mam taki powód kasowania postów przez swoją chorobę..fajnie być wyjątkiem

...właśnie, że usprawiedliwia i to Strasznie ...nom dobra.

no to też,ale podobno i na inne schorzenia w tym nerwice i depresje..więc chyba warto zobaczyć...bo to nie drogie

...trochę konsekwencji...paradoksy nie pouczaj mnie ok? ...a dlatego bo wcześniej mi to nie przeszkadzało,ale z czasem takie bardziej problematyczne tematy zaczęły negatywnie na mnie wpływać..więc nie można przy mojej chorobie mówić o Konsekwencji...i jeszcze raz proszę o usunięcie tego

ok..ale niczego nie obiecuję

hehe..e gdziee...chyba na odwrót

hmm...no może i będzie możliwe,ale jeszcze nie wiem kiedy Monika

Ty nie uważasz...ale ja Czuję co Innego...jak widzę tamte tematy na liście to mnie to Dołuje i czasem się Nakręcam....jak nie chcę widzieć danych działów,co zamieściłam w nich swoje posty,to da się tak zrobić,żeby znikły z mojej listy...?...i chodzi mi o te działy z których zgłosiłam posty..

to różem można sobie dorobić

heh...no rumieńce są sexy ...ja je sobie robię różem

a dlaczego mi nie usunęliście postów,które zgłosiłam ?

heh...Monika tylko się nie zakochaj

powiedzcie mi był ktoś z Was w grocie solnej?..podobno bardzo dobrze działa na nerwice...kurcze chyba się tam wybiorę...u mnie w mieście 45 minut kosztuje tylko 10 zł...jak mi coś da za pierwszym razem to będę chodzić jak najczęściej;)...

bezludzie-wyspa

kobieta infantylna-pustka

no wiesz jest większa szansa na podryw

ja znów lubię jak są ludzie na plaży...jest ciekawie i fajni chłopacy

ja znów lubię..słońce mi dobrze na nastrój działa,...a Shadowmere nad morzem w Sopocie to teraz pewnie ma raj ...

nie sprząta...bo pewnie mu to zwisa..działanie mariuhany jest takie,że Ci wszystko lotto ..więc mama go w tym wyręcza heh...

no i ma bardzo dużo!..jak ja mam 14 to Ty masz 4

takk...haha..a ja słyszałam,że tu nie można złych komentarzy innym dawać...jak pinki napisała..że fotka jakieś osoby jej się nie podobała..to była piękna wojna!...to ja już nic z tego nie rozumiem..żal..

hah...jak Ty do mnie pierwsza zaczęłaś tak pisać to odpisałam Ci w ten sam sposób...a jak ktoś do mnie nie zaczyna to ja staram się innych nie oceniać,bo wiem,że sama nie jestem idealna...i wiem,że ocenianie kogoś wynika z jakiś kompleksów własnych,z chęci dowartościowania się..a to jest głupie..a tak właśnie się zachowałaś

Kochana..a może masz tak bo zażywasz dalej jakieś leki co Cię blokują...

własnie Szopik mam wrażenie,że to rzucanie się na mnie wynika z czegoś niezbyt fajnego ..Boże,niekórzy mi tu próbują coś udowodnić,piszą jakieś głupoty,że ich zdaniem tu popełniłam błąd i tu haha...idzcie pierwsze na jakieś studia wyższe, a potem mnie oceniajcie to wtedy może się tym przejmę..żal...i jak już coś to ja się nie pytałam o rady!...naucz się czytać,w tym wątku o rady się nie pytałam akurat!...naucz się rozumieć sens zdania...to,że napisałam ,,dzięki za rady,ale szczerze to wątpię,aby te suplementy zadziałały...'' to nie znaczy,że ja się o te rady pytałam, tylko jak już mi ktoś coś tak od siebie poradził to z życzliwości po prostu podziękowałam..rozumiesz naranja!..i nie nie mów mi co mam robić ok?!...i mnie nie oceniaj!..tylko patrz na siebie...nie znoszę jak ktoś bezczelnie wtyka nos w moje sprawy...

powiedzcie mi a uczucia Wam zanikły przez leki?...