-
Postów
1 687 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Guzik
-
Odkryłam, że mam depresję! Gdzie szukac pomocy?
Guzik odpowiedział(a) na zestresowana temat w Depresja i CHAD
Zbadaj hormony tarczycy, udaj się do lekarza rodzinnego, niech zaleci badania, po wykluczeniu chorób somatycznych skorzystaj z pomocy psychiatry. -
Odkryłam, że mam depresję! Gdzie szukac pomocy?
Guzik odpowiedział(a) na zestresowana temat w Depresja i CHAD
Zbadaj hormony tarczycy, udaj się do lekarza rodzinnego, niech zaleci badania, po wykluczeniu chorób somatycznych skorzystaj z pomocy psychiatry. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
Guzik odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Ja mam swój zeszyt. Mam tam "złote myśli", wykonane zadania, to o czym chcę powiedzieć, co jest dla mnie ważne zapisuję, najczęściej hasłowo, aby nie zapomnieć. -- 15 lut 2013, 23:38 -- Mi terapeutka też powiedziała coś takiego i ja tak robię, notuję hasła aby nie zapomnieć,nie czytam ich tylko opowiadam. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
Guzik odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Ja mam swój zeszyt. Mam tam "złote myśli", wykonane zadania, to o czym chcę powiedzieć, co jest dla mnie ważne zapisuję, najczęściej hasłowo, aby nie zapomnieć. -- 15 lut 2013, 23:38 -- Mi terapeutka też powiedziała coś takiego i ja tak robię, notuję hasła aby nie zapomnieć,nie czytam ich tylko opowiadam. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
Guzik odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Ja mam swój zeszyt. Mam tam "złote myśli", wykonane zadania, to o czym chcę powiedzieć, co jest dla mnie ważne zapisuję, najczęściej hasłowo, aby nie zapomnieć. -- 15 lut 2013, 23:38 -- Mi terapeutka też powiedziała coś takiego i ja tak robię, notuję hasła aby nie zapomnieć,nie czytam ich tylko opowiadam. -
Autentycznie 3mam kciuki za córkę, życzę siły, bo wiem że jest ona potrzebna, nie tylko osobie chorej, ale i rodzinie. W trakcie leczenia kiedy uświadomiłam sobie ,że to trwa już prawie dwa lata, te ciągłe zmiany leków, skutki uboczne, kolejne porażki, tak mnie dobiły że naprawdę straciłam nadzieję, to była absolutna żałość egzystencji, bez perspektywy na lepsze jutro, o ile wcześniej walczyłam dzielnie znosiłam te skutki uboczne tak przyszedł moment w którym się poddałam, lekarz i psychoterapeutka polecili mi szpital, ale po co? zmieniłam lekarza, zapisał mi kolejny lek, powiedział że będzie dobrze, że mam nie rezygnować z terapii i proszę, coś się ruszyło, teraz funkcjonuję jak człowiek, po wegetacji zostało tylko wspomnienie. Naprawdę można to przezwyciężyć, nie można się poddać, bo to nie jest walka z wiatrakami. -- 16 lut 2013, 04:48 -- Strach jest uczuciem! Mówicie że nic nie czujecie, myślę że guzik prawda. Logik jest zirytowany swoją schizofrenią prostą stonka czuje ból, cierpienie, rozpacz, smutek, przygnębienie, tęsknotę za dawnym życiem. Logik skoro ta Twoja schizofrenia jest lekooporna to po co bierzesz leki? Gdyby była lekooporna to leki by nie działały, a skoro nie działają to po co brać. Skoro jest lekooporna to na co Tobie ta wiedza o neuroprzekaźnikach skoro i tak nic nie zadziała? A ta schizofrenia prosta to jaką Fkę ma? -- 16 lut 2013, 04:50 -- Ja byłam zamulona i otumaniona na tym leku, wysysał ze mnie strzępki mocy i woli. -- 16 lut 2013, 04:53 -- Logik bzdury gadasz. Ja jem abilify i czuję się absolutnie normalnie. Napisałam już pół pracy magisterskiej, taki mam kisiel z mózgu. Jem neuroleptyki od dwóch lat. -- 16 lut 2013, 04:57 -- Strach jest uczuciem! Mówicie że nic nie czujecie, myślę że guzik prawda. Logik jest zirytowany swoją schizofrenią prostą stonka czuje ból, cierpienie, rozpacz, smutek, przygnębienie, tęsknotę za dawnym życiem. Logik skoro ta Twoja schizofrenia jest lekooporna to po co bierzesz leki? Gdyby była lekooporna to leki by nie działały, a skoro nie działają to po co brać. Skoro jest lekooporna to na co Tobie ta wiedza o neuroprzekaźnikach skoro i tak nic nie zadziała? A ta schizofrenia prosta to jaką Fkę ma? -- 16 lut 2013, 04:50 -- Ja byłam zamulona i otumaniona na tym leku, wysysał ze mnie strzępki mocy i woli. -- 16 lut 2013, 04:53 -- Logik bzdury gadasz. Ja jem abilify i czuję się absolutnie normalnie. Napisałam już pół pracy magisterskiej, taki mam kisiel z mózgu. Jem neuroleptyki od dwóch lat. Fakt, na niektórych była zamuła ale w jakimś stopniu nawet one pomagały. Nawet na takim rispolepcie czułam się lepiej niż bez niego, nie dobrze ale lepiej. Dzięki neuroleptykom wróciłam do życia. -- 16 lut 2013, 05:00 -- jeny co to za powtórzenia w moim poście? można to jakoś zmienić?
-
Autentycznie 3mam kciuki za córkę, życzę siły, bo wiem że jest ona potrzebna, nie tylko osobie chorej, ale i rodzinie. W trakcie leczenia kiedy uświadomiłam sobie ,że to trwa już prawie dwa lata, te ciągłe zmiany leków, skutki uboczne, kolejne porażki, tak mnie dobiły że naprawdę straciłam nadzieję, to była absolutna żałość egzystencji, bez perspektywy na lepsze jutro, o ile wcześniej walczyłam dzielnie znosiłam te skutki uboczne tak przyszedł moment w którym się poddałam, lekarz i psychoterapeutka polecili mi szpital, ale po co? zmieniłam lekarza, zapisał mi kolejny lek, powiedział że będzie dobrze, że mam nie rezygnować z terapii i proszę, coś się ruszyło, teraz funkcjonuję jak człowiek, po wegetacji zostało tylko wspomnienie. Naprawdę można to przezwyciężyć, nie można się poddać, bo to nie jest walka z wiatrakami. -- 16 lut 2013, 04:48 -- Strach jest uczuciem! Mówicie że nic nie czujecie, myślę że guzik prawda. Logik jest zirytowany swoją schizofrenią prostą stonka czuje ból, cierpienie, rozpacz, smutek, przygnębienie, tęsknotę za dawnym życiem. Logik skoro ta Twoja schizofrenia jest lekooporna to po co bierzesz leki? Gdyby była lekooporna to leki by nie działały, a skoro nie działają to po co brać. Skoro jest lekooporna to na co Tobie ta wiedza o neuroprzekaźnikach skoro i tak nic nie zadziała? A ta schizofrenia prosta to jaką Fkę ma? -- 16 lut 2013, 04:50 -- Ja byłam zamulona i otumaniona na tym leku, wysysał ze mnie strzępki mocy i woli. -- 16 lut 2013, 04:53 -- Logik bzdury gadasz. Ja jem abilify i czuję się absolutnie normalnie. Napisałam już pół pracy magisterskiej, taki mam kisiel z mózgu. Jem neuroleptyki od dwóch lat. -- 16 lut 2013, 04:57 -- Strach jest uczuciem! Mówicie że nic nie czujecie, myślę że guzik prawda. Logik jest zirytowany swoją schizofrenią prostą stonka czuje ból, cierpienie, rozpacz, smutek, przygnębienie, tęsknotę za dawnym życiem. Logik skoro ta Twoja schizofrenia jest lekooporna to po co bierzesz leki? Gdyby była lekooporna to leki by nie działały, a skoro nie działają to po co brać. Skoro jest lekooporna to na co Tobie ta wiedza o neuroprzekaźnikach skoro i tak nic nie zadziała? A ta schizofrenia prosta to jaką Fkę ma? -- 16 lut 2013, 04:50 -- Ja byłam zamulona i otumaniona na tym leku, wysysał ze mnie strzępki mocy i woli. -- 16 lut 2013, 04:53 -- Logik bzdury gadasz. Ja jem abilify i czuję się absolutnie normalnie. Napisałam już pół pracy magisterskiej, taki mam kisiel z mózgu. Jem neuroleptyki od dwóch lat. Fakt, na niektórych była zamuła ale w jakimś stopniu nawet one pomagały. Nawet na takim rispolepcie czułam się lepiej niż bez niego, nie dobrze ale lepiej. Dzięki neuroleptykom wróciłam do życia. -- 16 lut 2013, 05:00 -- jeny co to za powtórzenia w moim poście? można to jakoś zmienić?
-
Autentycznie 3mam kciuki za córkę, życzę siły, bo wiem że jest ona potrzebna, nie tylko osobie chorej, ale i rodzinie. W trakcie leczenia kiedy uświadomiłam sobie ,że to trwa już prawie dwa lata, te ciągłe zmiany leków, skutki uboczne, kolejne porażki, tak mnie dobiły że naprawdę straciłam nadzieję, to była absolutna żałość egzystencji, bez perspektywy na lepsze jutro, o ile wcześniej walczyłam dzielnie znosiłam te skutki uboczne tak przyszedł moment w którym się poddałam, lekarz i psychoterapeutka polecili mi szpital, ale po co? zmieniłam lekarza, zapisał mi kolejny lek, powiedział że będzie dobrze, że mam nie rezygnować z terapii i proszę, coś się ruszyło, teraz funkcjonuję jak człowiek, po wegetacji zostało tylko wspomnienie. Naprawdę można to przezwyciężyć, nie można się poddać, bo to nie jest walka z wiatrakami. -- 16 lut 2013, 04:48 -- Strach jest uczuciem! Mówicie że nic nie czujecie, myślę że guzik prawda. Logik jest zirytowany swoją schizofrenią prostą stonka czuje ból, cierpienie, rozpacz, smutek, przygnębienie, tęsknotę za dawnym życiem. Logik skoro ta Twoja schizofrenia jest lekooporna to po co bierzesz leki? Gdyby była lekooporna to leki by nie działały, a skoro nie działają to po co brać. Skoro jest lekooporna to na co Tobie ta wiedza o neuroprzekaźnikach skoro i tak nic nie zadziała? A ta schizofrenia prosta to jaką Fkę ma? -- 16 lut 2013, 04:50 -- Ja byłam zamulona i otumaniona na tym leku, wysysał ze mnie strzępki mocy i woli. -- 16 lut 2013, 04:53 -- Logik bzdury gadasz. Ja jem abilify i czuję się absolutnie normalnie. Napisałam już pół pracy magisterskiej, taki mam kisiel z mózgu. Jem neuroleptyki od dwóch lat. -- 16 lut 2013, 04:57 -- Strach jest uczuciem! Mówicie że nic nie czujecie, myślę że guzik prawda. Logik jest zirytowany swoją schizofrenią prostą stonka czuje ból, cierpienie, rozpacz, smutek, przygnębienie, tęsknotę za dawnym życiem. Logik skoro ta Twoja schizofrenia jest lekooporna to po co bierzesz leki? Gdyby była lekooporna to leki by nie działały, a skoro nie działają to po co brać. Skoro jest lekooporna to na co Tobie ta wiedza o neuroprzekaźnikach skoro i tak nic nie zadziała? A ta schizofrenia prosta to jaką Fkę ma? -- 16 lut 2013, 04:50 -- Ja byłam zamulona i otumaniona na tym leku, wysysał ze mnie strzępki mocy i woli. -- 16 lut 2013, 04:53 -- Logik bzdury gadasz. Ja jem abilify i czuję się absolutnie normalnie. Napisałam już pół pracy magisterskiej, taki mam kisiel z mózgu. Jem neuroleptyki od dwóch lat. Fakt, na niektórych była zamuła ale w jakimś stopniu nawet one pomagały. Nawet na takim rispolepcie czułam się lepiej niż bez niego, nie dobrze ale lepiej. Dzięki neuroleptykom wróciłam do życia. -- 16 lut 2013, 05:00 -- jeny co to za powtórzenia w moim poście? można to jakoś zmienić?
-
Wychodzi się! Ja wciąż uczę się emocji, doświadczam jakiś strzępków emocji, i gubię się w tym wszystkim i boję. Myślę że leki odkręciły mi jakiś zaworek i te emocje tak się sączą delikatnie, to dla mnie coś nowego bo bardzo długo żyłam w emocjonalnej próżni i nie pamiętam jak to jest tak normalnie czuć. Przymglona to ja byłam latami a teraz proszę państwa żyję sobie absolutnie normalnie jak człowiek. Cieszę się z pysznego śniadania, świeżego powietrza, bliskości drugiego człowieka. Haha! Polecam psychoterapię i leki. Dwa, lata! samego leczenia, pięć kosmicznej egzystencji i oto jestem, wracam do świata i chcę dawać nadzieję innym, tym którym jej brakuje, którzy ją dawno utracili, trzeba czasem zacisnąć zęby i żyć nawet jeśli koszmar zdaje się nie mieć końca. Ja wiem że może być lepiej. Obym nigdy więcej nie doświadczyła tego co doświadczałam. Walczcie ludzie! Logik myślałam że może robisz coś w kierunku powrotu do ludzi a Ty pijesz napój gazowany z imbirem? I to ma rozwiązać Twoje problemy? Jak będziesz tak dziko jadł te leki to Twój mózg zwariuje, jeśli już nie zwariował od tych zmian dawek. Lepiej zapisz się na normalną psychoterapię. -- 15 lut 2013, 22:12 -- Stonka a czy Ty miałaś badaną tarczycę zanim zaczęłaś się leczyć psychiatrycznie? Czy poszłaś do lekarza z dołem i tak zaczęła się Twoja historia? -- 15 lut 2013, 22:20 -- Monajka Bo tak sobie mózg radzi! Odcina się od uczuć jak za dużo stresu bo jak za dużo stresu to mózg może się zniszczyć. To się odcina i gówno się czuje. I dlatego ludzie! miast siedzieć w ulotkach i czytać o przekaźnikach wykonajcie telefon i zapiszcie się na psychoterapię, bierzcie leki, zajmijcie się czymś, czymkolwiek. Odnoszę wrażenie, że wszyscy tutaj karmią marazm. Nawet z brakiem uczuć można wyjść na spacer, spotkać się z ludźmi, można grać w teatrze życia, bawić się tym. Logik jest mistrzem. Mówcie co chcecie, ale ja miałam chyba wszystkie możliwe objawy ciężkiej depresji, łącznie z urojeniami, dystymia, zaburzenia osobowości, ostatecznie diagnoza schizofrenii i co? I żyję i jestem dowodem że się da, ale nie z dnia na dzień, nie nie nieeeeeee. Powodzenia życzę wszystkim!
-
Wychodzi się! Ja wciąż uczę się emocji, doświadczam jakiś strzępków emocji, i gubię się w tym wszystkim i boję. Myślę że leki odkręciły mi jakiś zaworek i te emocje tak się sączą delikatnie, to dla mnie coś nowego bo bardzo długo żyłam w emocjonalnej próżni i nie pamiętam jak to jest tak normalnie czuć. Przymglona to ja byłam latami a teraz proszę państwa żyję sobie absolutnie normalnie jak człowiek. Cieszę się z pysznego śniadania, świeżego powietrza, bliskości drugiego człowieka. Haha! Polecam psychoterapię i leki. Dwa, lata! samego leczenia, pięć kosmicznej egzystencji i oto jestem, wracam do świata i chcę dawać nadzieję innym, tym którym jej brakuje, którzy ją dawno utracili, trzeba czasem zacisnąć zęby i żyć nawet jeśli koszmar zdaje się nie mieć końca. Ja wiem że może być lepiej. Obym nigdy więcej nie doświadczyła tego co doświadczałam. Walczcie ludzie! Logik myślałam że może robisz coś w kierunku powrotu do ludzi a Ty pijesz napój gazowany z imbirem? I to ma rozwiązać Twoje problemy? Jak będziesz tak dziko jadł te leki to Twój mózg zwariuje, jeśli już nie zwariował od tych zmian dawek. Lepiej zapisz się na normalną psychoterapię. -- 15 lut 2013, 22:12 -- Stonka a czy Ty miałaś badaną tarczycę zanim zaczęłaś się leczyć psychiatrycznie? Czy poszłaś do lekarza z dołem i tak zaczęła się Twoja historia? -- 15 lut 2013, 22:20 -- Monajka Bo tak sobie mózg radzi! Odcina się od uczuć jak za dużo stresu bo jak za dużo stresu to mózg może się zniszczyć. To się odcina i gówno się czuje. I dlatego ludzie! miast siedzieć w ulotkach i czytać o przekaźnikach wykonajcie telefon i zapiszcie się na psychoterapię, bierzcie leki, zajmijcie się czymś, czymkolwiek. Odnoszę wrażenie, że wszyscy tutaj karmią marazm. Nawet z brakiem uczuć można wyjść na spacer, spotkać się z ludźmi, można grać w teatrze życia, bawić się tym. Logik jest mistrzem. Mówcie co chcecie, ale ja miałam chyba wszystkie możliwe objawy ciężkiej depresji, łącznie z urojeniami, dystymia, zaburzenia osobowości, ostatecznie diagnoza schizofrenii i co? I żyję i jestem dowodem że się da, ale nie z dnia na dzień, nie nie nieeeeeee. Powodzenia życzę wszystkim!
-
Wychodzi się! Ja wciąż uczę się emocji, doświadczam jakiś strzępków emocji, i gubię się w tym wszystkim i boję. Myślę że leki odkręciły mi jakiś zaworek i te emocje tak się sączą delikatnie, to dla mnie coś nowego bo bardzo długo żyłam w emocjonalnej próżni i nie pamiętam jak to jest tak normalnie czuć. Przymglona to ja byłam latami a teraz proszę państwa żyję sobie absolutnie normalnie jak człowiek. Cieszę się z pysznego śniadania, świeżego powietrza, bliskości drugiego człowieka. Haha! Polecam psychoterapię i leki. Dwa, lata! samego leczenia, pięć kosmicznej egzystencji i oto jestem, wracam do świata i chcę dawać nadzieję innym, tym którym jej brakuje, którzy ją dawno utracili, trzeba czasem zacisnąć zęby i żyć nawet jeśli koszmar zdaje się nie mieć końca. Ja wiem że może być lepiej. Obym nigdy więcej nie doświadczyła tego co doświadczałam. Walczcie ludzie! Logik myślałam że może robisz coś w kierunku powrotu do ludzi a Ty pijesz napój gazowany z imbirem? I to ma rozwiązać Twoje problemy? Jak będziesz tak dziko jadł te leki to Twój mózg zwariuje, jeśli już nie zwariował od tych zmian dawek. Lepiej zapisz się na normalną psychoterapię. -- 15 lut 2013, 22:12 -- Stonka a czy Ty miałaś badaną tarczycę zanim zaczęłaś się leczyć psychiatrycznie? Czy poszłaś do lekarza z dołem i tak zaczęła się Twoja historia? -- 15 lut 2013, 22:20 -- Monajka Bo tak sobie mózg radzi! Odcina się od uczuć jak za dużo stresu bo jak za dużo stresu to mózg może się zniszczyć. To się odcina i gówno się czuje. I dlatego ludzie! miast siedzieć w ulotkach i czytać o przekaźnikach wykonajcie telefon i zapiszcie się na psychoterapię, bierzcie leki, zajmijcie się czymś, czymkolwiek. Odnoszę wrażenie, że wszyscy tutaj karmią marazm. Nawet z brakiem uczuć można wyjść na spacer, spotkać się z ludźmi, można grać w teatrze życia, bawić się tym. Logik jest mistrzem. Mówcie co chcecie, ale ja miałam chyba wszystkie możliwe objawy ciężkiej depresji, łącznie z urojeniami, dystymia, zaburzenia osobowości, ostatecznie diagnoza schizofrenii i co? I żyję i jestem dowodem że się da, ale nie z dnia na dzień, nie nie nieeeeeee. Powodzenia życzę wszystkim!
-
Czy to już czas na poranną kawę?
-
Może to była jakaś kiepska terapeutka? Ja widzę sens mojej terapii więc Tobie polecam. Terapia jest dla mnie i ode mnie zależy co się dzieje w gabinecie, to ja decyduję - tak powiedziała moja terapeutka. Nie wiem jak to powinno naprawdę wyglądać, ale u mnie wygląda to tak jak napisałam i jestem zadowolona, i widzę pozytywne zmiany.
-
Łojenyy, ja żadnych złotych rad nie dostaję! Moja terapeutka głównie pyta, zadaje pytania, ja myślę i wyciągam wnioski, czasem podaje jakieś przykłady abym zobaczyła co robię jakie są konsekwencje, nigdy nie mówiła co powinnam zrobić, raz tylko jak byłam w bardzo złym stanie, że dosłownie wyłam bo nie mogłam wytrzymać mojego stanu to zapytała czy nie podeszłabym gabinet obok do lekarza, że poprosi aby mnie przyjął, taka złota sugestia. Jeśli dusisz jakieś sprawy w sobie to terapia może być pomocna! Leki na takie kiszenie spraw nie pomagają.
-
siostrawiatru, Idź na terapię, nie zaszkodzi, ja uczę się wielu rzeczy na terapii, np. teraz uczę się emocji, inaczej patrzę na różne rzeczy niż kiedyś, mi terapia pomaga. Oczywiście nie mówię że zastępuje leki, bo ja leki jem (abilify15mg i wenlafaksyna 225mg) ale pracuję nad sobą i żyje się mi lepiej i innym też :)
-
Po co iść do szpitala jeść leki jak można jeść leki w domu? Szpital jest dobry jak ktoś się boi że popełni samobójstwo, albo jak stanowi zagrożenie dla siebie lub innych, mnie proponowali szpital i bardzo się cieszę że odmówiłam.
-
FLUPENTIKSOL (Fluanxol, Fluanxol Depot)
Guzik odpowiedział(a) na joanka temat w Leki przeciwpsychotyczne
Pewnie że nie każdy! Ale nie zaszkodzi kontrolować swojego ciężaru. -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
Guzik odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Ale ja mówię że to dobrze że nawiązujesz nowe znajomości, nie mówię że super, że znalazłeś partnerkę. Może kiedyś poznasz znajomych Magdy, powiększy się grono Twoich znajomych, może w ten sposób poznasz kogoś interesującego. Chociaż nie twierdzę że Magda nie jest interesująca! -
Możesz się dziwić, ale jak brałam rispolept byłam spowolniona, ale ja przy minimalnych dawkach przy każdym leku miałam jakieś kosmiczne skutki uboczne, a może to po prostu była depresja to spowolnienie psychoruchowe? A rispolept to był mój pierwszy neuroleptyk, byłam spowolniona, na pewno nie minęło mi na nim to spowolnienie. A ketrel logik jadłeś? Ja byłam po nim patologicznie senna, przy najniższej dawce, ale na mnie tak leki działają. Fluanxol, absolutnie nie nadaje się jak coś co pomaga w zasypianiu, bierze się go rano bo ma działanie aktywizujące. Więc jestem za kwetiapina albo tymi co są w jednej linii (zyprazydon, pimozyd). Po zuklopentiksolu ja padłam, ale sztywność mięśni nie do wytrzymania. Nie mogę do tej pory uwierzyć że mój lekarz mi to zapisał, nie wiem jakim cudem miało mi to pomóc. Więc raczej nie polecałabym nic z tej linii. A mianseryna? Próbowałeś? chociaż to chyba antydepresant ale są ludzie którzy biorą to na sen i pomaga, ale Ty chyba nie tolerujesz. Może trittico?
-
Ja na ketrelu miałam spóźniony refleks, na rispolepcie byłam tak spowolniona że szkoda gadać, jak wzięłam clopixol to tak fatalnie się czułam, miałam okropną sztywność mięśni i nigdy w takim stanie nie wsiadłabym za kierownicę. Prowadziłam jedząc sulpiryd, amisulpiryd i fluanxol. Teraz jem abilify i też jeżdżę.
-
Ja biorę 15mg i mnie aktywizuje, na 7.5mg czułam się chyba gorzej, ale to były początki brania leku. Rafka Stan równowagi jest chyba dobry prawda? Ja miewam gorsze samopoczucie, ale to jest właśnie normalne. Nie mam jakiejś dzikiej aktywizacji że działam jak szalona. Nie chce się mi uczyć, zalegam na kanapie, ale tak normalnie, nie patologicznie w niemocy.
-
FLUPENTIKSOL (Fluanxol, Fluanxol Depot)
Guzik odpowiedział(a) na joanka temat w Leki przeciwpsychotyczne
Stracony 3mam kciuki za Twoje samopoczucie! Kontroluj wagę! -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
Guzik odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Już piszę , moje miasto jest małe , kręgli nie ma . Proszę , wręcz błagam przeczytajcie w GOOGLE Łosice -mazowieckie , zobaczycie to , nie jest ani Kraków , ani Wrocław .W barze było super, cudowna rozmowa .Frytki i colę Magda postawiła , ja też postawiłem za 12 zł sałatkę grecką , z pysznymi bułeczkami czosnkowymi na ostro , za dwa tygodnie idziemy na kluski śląskie z gulaszem i surówką . Super detektywmonk że nawiązujesz nowe znajomości!