Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miss Worldwide

Użytkownik
  • Postów

    1 550
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Miss Worldwide

  1. ja nie mialam bo ja nie robila tak jak lekarz mowil tylko odsypywalam kulki, kupilam sobie puste kaspulki, zeby leku nie marnowac i tak odsypywalam do pustych. najpiierw pare kuleczek, i tak tydzien bralam, organizm nie zauwaza, po tygodniu, o pare wiecej kuleczek, i tak tydzien okolo, pozniej wiece, tydzien, i wiecej, az zostaniesz z paroma kulkami, bierzesz znou tak okolo tydzien, a pozniej te pare kulek co ci zostaje do brania bierzesz co drugi dzian co 3 dzin, i juz nic nie czujesz. ja wiem jak jest z odstawianem bo czasem za duzo chcialam odsypac albo np specjalnie nie wzielam zeby zobaczyc. masakra. a przy odstawianiu fakt, czulam sie bardziej zmeczona, mialam zadyszki itd, jakbym przebiegla kilka kilometrow. u mnie niemozliwe bylo zejscie na 35 a pozniej znowu o polowe nizej. za duze objawy. jak masz jakies pytania to wal.
  2. Michuj, tobie sie splycil a ja na odwrot, chodzee jak zombie, spie po 3h na dobe... juz nie mam sil ciagle mi zimno, chyba dlatego, ze spiaca, zemczona niewyspaniem. te efekty uboczne prrzy poczatku brania chyba ustepuja nie? czy to juz taki urok cymbalty?????
  3. ja na depresje chroniczna wyuczona, cokolwiek to znaczy, bralam 5 lat wenle i pomogla tylko na ataki paniki, depresja sie poglebiala. az odstawilam bo skoro ataki mienly.... pol roku bez wenli i dupaaaaaaaa, znowu antydepresnat tylko teraz inny. juz ponad tydzien biore i tylko jeden skutek uboczny... 3h snu w nocy...ale to jeden ze skutkow ubocznych na poaczatku pierwszy na liscie, take mam nadzieje, ze minie. bo chodze jak zombie, kladlabym sie popoludniu to bym zasnela ale nie chce przestawiac sie zbytnio na spanie w dzien, wiec wytrzymuje. chodzacy zombie. wenli poprostu bralam za malo, bo na ataki paniki 75mg wystarczy na depresjje nie. ....
  4. nie, ja tutaj mam centrum leczenia z psychiatrami i psychologami bez kasy. -- Pt lis 25, 2011 2:22 pm -- Zenonek, a na jakie rodzaje pomaga? ja mam chroniczny wyuczony. cokolwiek to znaczy, we wtorek bardziej bedzie wnikal.
  5. juhuuuuuuuuuuuuu , trafilam na zajebistego lekarza. mam depresje nie gleboka ale chroniczna, juz wyuczona itd, wenle bralam 5 lat ale za male dawki, tylko 75, pownni mi podwyzszyc. powiedzial, ze bardzo zle mialam prowadzone leczenie. ale nie obwiniam lekarzy bo jak zaczelam wenle to pozniej mieszkalam w UK wiec mama mi wysylala to co mi lekarz wypisywal. pozniej hiszpania to tez mnie dokladnie nie zbadali tylko przepisywali to co juz z poslki mialam stwierdzone. narazie mam brac 60mg i RANO bo ja bralam do kolacji dlatego nie moglam spac! na noc dostalam Lorazepam. dostane tez psychologa, gadal ze mna prawie godzine od 13 a o 14 mial jakies klasy dawac czy cos i nie mial czasu. powiedzial, ze wpisze mnie osobiscie bez rejestracji i czekania w swoj grafik jak najszybciej i wpisal na wtorek, juhuuu, 1. powiedzial, ze gowno prawda, ze venla to to samo albo slabsze na depresje co cybmbalta. 2. po miesiacu zobaczymy i prawdopodobie podwyzszymy na 120. 3. psycholog. 4. pytam ile czasu trzeba takie leki brac. mowi ze jak trzeba to i 5 lat. a pozniej czasem wraca i trzeba wrocic do lekow, takie zycie. 5. we wtorek juz mi ustali dokladne leczenie, dokladniej ze mna jeszcze pogada. no i psycholog nauczy mnie roznych rzeczy czy nie wiem co tam robi psycholog bo nigdy nie bylam, co robi psycholog na depresje?????????????
  6. Agasaya, aha , dzieki, poprosze, tyle ze musi mi dac skierowanie do psychologa psyciatra, tak to tutaj dziala. zobaczymy. bo jak pojde do psychaitry i zaczne gadac o tym, ze dla mnie sens zycia nie istenie, ze nie mam checi wychodzic z lozka, ze nie mam checi nic robic nawet w domu, zdiagnozuje depresje i tyle (jak pracuje to chodze do pracy ale czasem patrza na moj wyraz twarzy i sie pytaja co mi jest a mi nic nie jest :/ (raz wykopali mnie z zaje...stych prywatnych linii lotniczych w UK za podstawe, nie za robote bo na tym sie znam, ale za postawe, bo mialam w d..pie kolezanki w pracy, bylam mila i super do pasazerow ale kolezanki jakos mnie nie interesowaly, jak spalismy w hotelu to oni imprezy a ja do swjego pokoju,pierwsza rozmowe mialam wlasnie o to, ze izoluje sie od wspolpracownikow) w grupie pracowalam bardzo dobrze, ale nie przypadalam do gustu wszystkim, bo nie usmiechalam sie itd poza kabina pasazerow. wiec za to wylecialam. nie jestem tez dupo lizem bo umiem dobrze pracowac i wiem co robie, ale jako nowa zawsze spodziewaja sie dupolizania a ja mam swoje zdanie. wiec to tez akurat nie na moja korzysc. w drugiej pracy tez zaj...stej chociaz nie latanie juz, wylecialam tez za postawe, klienci zadowlonie, robotaa dobrze wykonywana ale wpspolpracownicy widzieli mnie ciagle jakby nadasana. a to poprstu smutek chyba i brak sensu zycia czyli pracy tez. niegdy nie wylecialam z pracy za zla prace, pomylki, nie nadawnie sie na stanowisko itd, zawsze postawa. jak mialam np dobry dzien, (na kazdym locie prawie kto inny byl szefem kabiny i reszta zalogi) wiec jak mialam dobry dzien to uwazali mnie za mega dobrego pracownika i w dodatku sympatyczna itd. jak mialam ze 2 czy 3 dobre dni to kazdy z tych szefow nie mogl uwierzyc ze mnie wywalaja i nawet poszli rozmwiac z szefem firmy, ze to chyba jakas pomylka, nistety wiekszosc dni mialam h... wych i jak pisali raporty to ze "wiecej usmiechu priosimy" moim probblememm jest tez , ze nie umiem zamknac ryja jak wiem cos na 100% nawet jak ktos jest wyzszy ranga, statusem itd, bede trzymac przy swoim, a wiadmo, nikomu kto jest nade mna takie rzeczy sie nie podobaja. np jedna stewardessa, wyzsza ranga ale nie szefowa, musialysmy podac taki preparat na ulatwianie oddychania i zeby uszy nie bolaly, ona to przygotowuje bo trzeba bylo to z goraca woda itd, do oddychania bla bla, ja od razu, ze nie tak to sie robi bo bylam pewna na 100% ze nie bo wczesniej pracowalam tez winnych liniach do tego kurs zdalam na 100% a ona ja tu pracuje 3 lata chyba wiem jak to sie robi, a ja ze nie tak i tyle. i dyskusja choc nie klotnia. zamiast zamknac ryja......... na szczescie ta byla laska mocnego charakteru i pozniej mi powiedziala, ale masz charakterek , taki jak ja, i ogolnie pozniej powiedziala mi , ze jako jedyna nadazam za jej rytmem pracy i rozmumiemy sie bez slow i, ze za..biscie sie jej ze mna pracowalo. hehhe. przez to nie wylecialam tylko taki glupi przyklad ze jak jestem czegos pewna to nie odposzczam a wyzszym statusem powinnam zasugerowac co najwyzej i zamknac ryja i niech robia co cha bo to na ich odpowiedzialnosc a nie moja............. troche wykroczylam poza temat. ale cos w tym musi byc. bo ogolnie poza deprecha jestem wesolym czlowiekiem i nawiazuje szybko kontakty itd i ogolnie dusza towrzystwa. teraz nawet jak dzwonia do mnie zeby spotkac sie na kawke czy na piwko to odmawiam, ze zle sie czuje. bo chodzze w pizamie caly dzin z kocem narzuconym i nie uczesana nawet............... masakra -- Pt lis 25, 2011 5:21 am -- jak zaczelam dzis u psychiatry o borederline to od razu mnie zagluszyl, ze zadne borerline, chorniczna depresja, juz wyuczona.. :/ ale mnie do psuchologa skierowal, nie wiem o czym sie gada z psychologiem i w czym ma pomoc??? moze on rozmowa ze mna cos tam jeszcze wykryje, czy taka jego rola tez? nigdy nie bylam u psychologa, o czym sie gada??? do czego oni sluza?
  7. hej, po kilku dniach mialam zwiekszyc dawke z 30 na 60mg czyli brac juz 2 nie jedna. (domyslam sie, ze nastepne pudelko bedzie juz z tabsami po 60mg ni 30) oczywiscie swoim starym cwanianctwem wzielam swoja 30mg cala a z drugiej odsypalam pol. dzisiaj jescze tez tak zrobie a pozniej juz wezme cale 60mg. czuje sie, nie wiem, dalej mam depresje itd, ale co najwazniejsze nie mam skutkow ubocznuch prawie zaddnych. jedyne to: po zazyciu, za okolo 1-2h strasznie mi sie chce spac. czasem ide czasem nie ide od razu (biore przy kolacji) i drugi co mnie wkorza,ze ide spac i niewazne czy bardzo zmeczona czy nie: spie jak w zegarku max 3h i sie budze i zebym nie wiem jak spiaca byla i nawez jak zarzuce sporo benzo na pomoc to nie zasne. dopiero zasypiam nad ranem i wtedy moge spac wiecej godzin. moze chodzi o to, ze juz cymbalta sie od wieczora wyplukala i daje mi spac znowu, nie wiem chyba zmienie na branie rano. bo mi zupelnie miesza ze spaniem. jak sie wyspie popoludniu bo przecieez po 3h snu jestem nieprzytomna to pozniej spie w dzien, jak spie w dzien to do 4 rano nie cce mi sie spac. a nawet jak pojde spac o 4 czy 5 rano to i tak za 3h rowno pobudka. i co dalej niewyspana itd. dzisiaj o 13.00 ide do pscyhola zobaczymy co powie. mam nadziej, ze trafie na jekiego dobrego bo ja poznam od razu czy rzeczywiscie sie przejmuje wyleczeniem czy tylko bierz leki i spadaj. poprosze tez o psychologa bo nigdy nie bylam a tu psychiatra musi skierowac do psychologa. tak jak do psychiatry musi skierowac rodzinny. uff. ak ten bedzie do kitu to poprosze o nastepna wizyte z innym i tyel tyle co ja przeszlam psychiatrow to niektorzy to sie w glowie nie miesci, masz takai paniki, ahh prosze alprozolam, koniec wizyty. masakra. ahh zle sie czujesz po seroxacie, do domu albo tabsy na padaczke i na zwolnienie pracy serca aja dalej sie zle czulam. masakra. tylko jeden lekarz w polsce mi pomogl i byl zaje.... wyciagnal mnie ze wszystkiego. ale on mi poscwiecal czas, rozmawial, tlumaczyl, pytal, tlumaczyl jak dziala choroba i dlaczego to czuje, bla bla bla, ale po wizycie wychodzilam uspokojona!!!!!!!! i wyciagnal mnie z bagna. co do cymalty nie ma skutkow ubocznych jak narazie oprocz snu: jesli to w ogole jej wina. a dodam, ze jestem bardzo wrazliwa i przewaznie mnie dopadaja skutki uboczne i to te najgorsze. zmian jakis konkretnych nie widze ale to za malo czasu bo bralam male daweczki po 30mg do dzisiaj. narazie deprecha jak byla tak jest. nie wiem moze troche mnie mysle o glupotach ze zycie bez sensu itd. ale dalej nie chce mi sie nic robic. tylko ten jeden dzien mialam taki, ze jakos z wieksza przyjemnoscia zabralam sie za rzeczy w domu i ugotowalam obiad nie z przymusu :) ale moze to tylko taki dzien. kazdy z depresja moze miec lepszy dzien. bede opisywac zmiany jak bedzie jakas, czy negatywna czy pozytywna, jak bedzie tak samo to nie bede sie rozpisywac..... pozdrawiam.
  8. robben1866, ja tez tydzien biore leki i jak ide spac zmeczona to po 2-3 godzinach sie budze i lipa ze spaniem, pozniej odsypiam w dzien i tak w kolko, jak caly dzien sie przemecze i pojde spac wykonczona to tes sie budze po 3 h. tak moze jest na poczatku. co do ADHD jak lekarz wie to spoko, mowiles, ze na ulotce wyczytales.... wiec nie bylam pewna. a tabletke chodzilo mi czy dopiero zaczynasz, czy to byla twoja pierwsza tabletka? seroxat ma bardzo duzo skutkow ubocznych (bynajmniej na mnie) okropnych przeokropnych, masakra, ale jak przeszy to najlepszy lek jaki do tej pory bralam. ale nie wiem czy przez te skutki uboczne wahalabym sie znowu brac, chociaz teraz mam patent, zaczynam wszystkie tabletki od mlych daweczel, lekarz kazal brac 1 kapsulke 30mg przez 4 dni to pierwsze 2 dni odsypywalam polowe, pozniej 2- 3 dni bralam cala, pozniej kazal brac juz 2 kapsulki to odsywpywalam z drugiej i bralam 1 kaspulke i pol drugiej (wczoraj pierwszy raz, dzis tez tak zrobie a jutro nie wiem, moze juz wezme cale 60mg bo jak narazie nic nie czuje jakis skutkow ubocznych oprocz tego cholernego spania po 3 godziny i zeby lezala w lozku dalsze 4 to i tak nie zasne, nawet bezno nie pomaga a zarzucilam przed spaniem 150 cloranxenu i jak sie obudzilam nastepne 150. dawka mega a tu kicha ze spaniem. :/ a nie chce juz brac bezno tylko te spanie mnie meczy ale jutro powiem psycholowi zeby mi cos dal nieuzalezniajacego jak bezno na spanie bo nie idzie wytrzymac z tymi pobudkami i do rana liczenie baranow, bo pozniej zasypiam i spie do 15, a jak wstane i sie przemecze to ide spac o 11 czy 12 i i tak sie budze bardzo spiaca a nie moge zasnac. pffffffffffff
  9. tak, ale co mam powiedziec psycholowi, zeby to sprawdzil? mam mu powiedziec zeby to sprawdzil? zrobia jakies testy czy jak?
  10. robben1866, zamienienikkow serozatu nie bralam. ale wszystkie mozliwe zamienniki wenli w ciagu 5 lat. i zero roznicy, moze to tylko, ze dzilala o godzinke 2 krocej. ale do czego odnosi sie pierwsza tabletka? ogolnie pierwsza? i czy lekarz wypisujac ci to rozmiawial na temat twojego ADHD? Wiedzial o tym? Jak nie to zaiwaniaj do lekarza i mu to jak najszybciej powiedz. na seroxat nie zmieniaj bo drozszy a roznicy nie ma. przeszlam wszystkie wenle od najtanszych do najdrozszych i to co pudelko to inna. zero roznicy.... 5 lat. wszystkie mozliwe zamienniki na rynku. (w hiszpanii jest sporo)
  11. WItam, mam znowu depresje ( eczesniej ataki paniki itd). Trwa to wwszystko okolo 10 lat, bIore tabltki, pozniej wraca itd.. Przeczytalam wszystko o deprsji i oczywiscie wszystko pasuje. O borderline tez wszytsko pasuje.... Czy to mozliwe? chociaz z tego co cztam deresja i bordeline ma duzo wspolnych. MAm jutro pierwsza wizyte u psychiatry od momentu kiedy dopadla mnie okropna depresja juz taka na maksa okolo 2 tyg temu. Rodzinny zapisal antdepresant znowu i wyslal do psyachiatry. Co mam mu powiedziec aby swtwierdzil czy to tylko depresja czy borderline tez? Bo tak to potaktuje mnie jako osobe z depresja i tyle. A ja chcialabym miec pewnosc, ze na pewno nie mam tego bordeline. A wiekszoc pasuje Jak go przekonac zeby mi zrobil na to jakies badania, czy sa jakies testy czy co? Czy rozmowa? Pomozcie bo jutro ide do pscyhola i bede marudzic o swoich stanach depresyjnych typu zycie nie ma sensu, nie hce mi sie praktyczne wychodzic z lozka itd itp. deprecha... A moze jest ajkis tes online na bordeline, wiem, ze testy online to du.. ale chociaz troche moze by mi daly zorientowania.
  12. kochana, wyzej opisalam moje objawy po seroxacie, masakra, trwaly dosyc dlugo. przeczytaj posty wyzej moje, omdlewania trzesawki its, obrzydzenie do jedzenia.... poczytaj moje posty. toche wyzej nawet. -- Śr lis 23, 2011 3:44 am -- a to ze po miesiacu na zamienniku wszystko wrocilo to sprawka tego, ze jednak to zamiennik i znowu potrzebowal swojego czasu na zakceptowanie, a przez miesiac kiedy nie dzialal to dlatego wszystko wrocilo, bo bylas tak jalby bez leku, moglas dac mu szanse ale jak pewniej sie czujesz na seroxacie to. wal. jak dla mnie seroxat najgorzej mi dal popalic na poczatku ale najlepiej dzialal ze wszystkich co probowalam. jednak efekty uboczne mial najokropniejsze na swiecie. MASAKRA, zgalszalam sie do wariatkowa nawet zeby mnie przeyjeli
  13. ja tez bym na twoim miejscu nie kombinowala, jak jakis problem to idz doradz sie lekarza. wyjasnij co i jak, pozadawaj pytania. za duzy mix lekow masz zeby kombinowac samemu. ja jak sie skarzylam na trzesace sie rece i nogi i ogolnie cialo to mi dodala proprnonal czy jak to sie nazywalo. ale jak lyknelam to wbilo mnie w fotel (nie zmulilo) wiec wolalam sie trzasc i wiecej nie bralam, ale ja wiedzialam na co to dostalam jako dodatkowy lek, na trzesienie, ktore mnie wkorzalo. wiec wolalam sie trzasc niz siedziec czujac sie " wbita" w fotel. (ten lek zwalnia prace serca o ile mi wiadomo, stad moze to wbicie w fotel hehhe) pozdro
  14. Zbychu77, ale ten czlowiek nie ma najwiekszego problemu z sennoscia tylko z robieniem krzywdy sobie lub innym. a hydroxyzyna na ataki paniaki to gowno. jest lekko przeciwlékowa i to tyle. najlepsza na nerwice zwiazane z sercem itd. nie na ataki paniki!. masz ataki paniki? wziales kiedys hydroksyzyne przy ataku paniki? -- N lis 20, 2011 8:26 pm -- Zbychu77, bralam seroxat i przeszzlam méke pierwsze 2-3 tyg. pozniej bylo super, najlepszy lek jaki na mnie dzialal, ale zostalo mi przez caly czas brania: trzesace sie rece jak z parkinsonem prawie. nic wiecej. zadnej sennsci, pobudzona raczej do zycia. brales ktoryc z tych lekow, brales wenle i seroxat by mec porownanie? brales na atak paniki hydrozyzyne???
  15. a co to ma byc? hydroksyzyna na léki, w tylek nie sobie wsadza ten stary lek. mi kiedys tez dali jak mialam atak paniki i to spora dawke dozylnie z pogotowia. przymulilo mnie, ze szklanki utrzymac z herbata nie moglam i sie osuwalam z kanapy jak siedzialam amylsi i lék ten sam w mozgu mnie przerazal, nawet nie zasnelam. 2 razy z pogotowia mnie nafaszerowali hydro. w dupe niech se wsadza, jeszcze gorzej sie czulam bo nie dosc, ze na ataku paniki, to jeszcze zniewolona ruchowo bo tak zamulilo. a w glowie to samo. ktoryms tam razem dali 10 relanium i odszedl atak paniki i wtedy sie dowiedzialam, ze mam prawdowpodobnie to chorobsko i lekarz z pogotowia powiedzial, ze mam zachrzaniac do psychiatry. ja z doswiadceznia swojego powiem tyle, niech se wsadza gdzies hydroksyzyne na ataki paniki. zachrzaniaj do lekarza bo masz dziwne objawy uboczne i po pierwsze hydroxyxyne to niech se sam bierze, bo na ataki paniaki jest gowniana. ona jest na nadpobudliwosc (szczegolnie u dzieci) i lekkie dzialanie przecilekowe, jak ja kiedys mialam, ze sie martwilam ciagle o serce to mi dali i bylo ok, ale nie jak juz mialam ataki paniki!!! po drugie, jesli w kazdym leku jesli wystepuja skutki uboczne inne od tych wymienonych to trzeba natychmaist do lekarza, z tego co wiem na twoim leku nie ma gresji ale sa manie. mozna to do tego zaliczyc ale lepiej do lekarza. na moim leku np jest agresywnosc, a nawet w wielu prcoentach podczas zaczynania leku mysli samobojcze. :/ jak narazie nie mam takocwych ale to jest chemia, nigdy nie wiadomo. naprawde idz do lekarza. nie bagatelizuj bo ci sieczke z mozgu robi lek. tak nie mozesz sie zachowywac ani miec takich mysli to niebezpieczne. tymbardziej, ze piszesz, ze wczesniej nie byles takim typem. wiec to leki. co wiecej dodawac. na kazdego dziala inaczej kazdy lek i moze na temacie o tym leku twoim nie znajdziesz nawet takich ci przechodzili to samo co przechodzisz ty. -- N lis 20, 2011 2:03 pm -- dodam, ze ja kiedys bralam seroxat i pierwsze 2 tyg umieralam prawie. po 2-3 tyg postawil mnie na nogi jak mlodego Boga :) telepalam sie co prawda do koncaa, rece mi sie trzesly, ale czulam sie swietnie. a seroxat to chyba to samo co ten twoj lek.ja chodzilam nieprzytomna, omdlewalam stracilam 10kg wagi. ale zaczelam czuc sie super. tak super sie poczulam ze po 3 czy 4 miesiacach odstawilam z dnia na dzien i nic mi nie bylo. i to byl blad bo za krotko bez kosnultacji z lekarzem. i rok bylo dobrze i wrocilo. pozniej bralam wenle 5 lat, nie mialam zbytnio skutkow ubocznych ale podzialala tylko na atakai paniki, odeszly. niestey bralam slaba dawke taka tylko na ataki paniki, a nie mialam rozpoznanej depresji i depresja sie poglebiala. i na tej malej dawce sie poglebaiala, tylko, ze ja myslama, ze juz taka jestm. jak odtawialm efectin to wynuchla depresja. i znowu antydepresant. teraz innyy, poodbny do wenli niby. zobaczymy. radze idz do lekarza. albo doda ci jakis lek zeby przejsc te kilka tygodni, albo zmieni ci antydepresant. nie kazdemu pasuje kazdy lek niestety. podro.
  16. rogerek3, normalka, agresywnosc, nawet mysli samobojcze wpierwszych tygodniach. musisz wytrwac ze 2.4 tyg i bedzie ok. -- So lis 19, 2011 9:24 pm -- a jak bardzo to ciezki stan to idz do lekarza zeby zle sie nie skonczylo. moze da jakies inne leki. na ten okres przyzwyczajania sie organizmu do leku twojego. ze 2-3 tyg jakiegos uspakajacza. nie wiem czy da ci benzo czy co innego ale ja na twoim miejscu bym zapieprzala do psychiatry bo co innego sa skutki uboczne fizyczne a co innego zle mysli i ochota na zrobinie tego. idz i musisz byc bardzo szczery z lekarzem. nie bagatelizuj sprawy. bo dopiero 9 dni. byc moze juz sie zacznie oslabiac ten skutek uboczny a byc moze twoj organizm bedzie go przyswajal np 3tyg. wiec ponad 20 dni ci zostaje meczani i cholera wie czego. pozdrawiam i zyccze zrowia. wszystcy tutaj przechodzimy przez rozne gowna.
  17. hehhehe, zbychem sie nie sugeruje. podam ci linka na privie. po angielsku smigasz wiec nie bedziesz miec problemu. -- N lis 20, 2011 2:05 pm -- dzisiaj pierwszy dzien od dawna wstalam z w miare dobrym humorem :) nie jakas szczesliwa i super wszystko ok, ale inne dni to byl koszmar podniesc sie z wyra cokolwiek zrobic, a dzis wstalam, posprzatalam i zrobilam obiad. :) nie wiem moze deprecha czasem ma takie dni a moze juz troche zaczyna dzialac lek ..............dopiero kilka dni........... -- N lis 20, 2011 9:04 pm -- mozna prosic moderatora o wstawienie w tytule nazw miedzynarodowych: Cymbalta, Ariclaim, Xeristar, Yentreve, Duzela Dzieki.
  18. bardzo mi siebie szkoda, chociaz sama nie mam lepiej. ja bylam w takim stanie po seroxacie(ty po efectinie, wiadomo kazdy organizm inaczej reaguje) przezylam 3-4 tygodniowy koszmar, telepalam sie, ze sama nie moglam bez pomocy zejsc po schodach, nie moglam utrzymac lyzki w miejscy, schudlam 10kg wygladalam jak wysuszony paragraf bo wazylam 57-58 i wygladalam dobrze a zjechalam do 48kg. trzeslo mnie, mialam dretwienia, poty, odrzuty do jedzenia nawet zapach czegokolwiek dawal odruchy wymiotne, mrowinia i takjabkby paralize niektorych czesci skory np na twarzy, oomdleawalam, osuwalam sie ale nie tracilam przytomosci, czulam sie jakbym umierala (nie atak paniki tylko ta slabosc i tracenie przytomosci chociaz nigdy nie stracilam) poszlam do lekarza bo juz nie dawalam rady, nie moglam nawet podpisac sie listonoszowi tak mi sie cale cialo telepalo. kazala brac! wiec bralam. i przeszlo, nie pamitam dokladnie czy to trwalo 3tyg czy 6 ale przeszlo, i zaczelam czus sie znkomicie! jedyne co mi zostalo to trzesienie sie rak ale juz bylam wdobrym humorze i nic wiecej sie nie dzialo wiec jak pisalam smsa normalnie jedna reka to na kuracji musialam jedna reka trzymac komorke a druga pisac, za bardzo mi sie rece dygotaly :) posluchaj, ja bralam wenle 5 lat ale slabe dawki i nie pomoglo tak jak powinno, po zejsciu depresja wrocila, dali mi teraz podobny lek do wenli ale nowszy, ktory praktycznie nie ma dzilan ubocznych. jestes wrazliwa moze wyjatkowo ale ten lek jest ulepszeniem wenli co do dzialan ubocznych. nazywa sie Cymbalta, tyle, ze z tego co wiem to jeszcze malo dostepny w polsce i nierefundowany. apropo aurorixu to kiedys tez moj najlepszy lekarz powiedzial, ze to masarka nie lek. nie pamietam jak dokladnie go opisal ale ze dziadostwo, chyba wiecej szkodzi niz pomaga, jakis z czasow komuny chyba. jesli masz depresje silna to sama niestety nie dasz rady, bedzie gorzej i gorzej, depresja sama nie zniknie to ci mowie. idz do innego lekarza i mu opowiedz sytuacje, moze ten akurat nie za bardzo sie przejmuje. tyle, ze oni wiedza jakie sa skutki uboczne dlatego kaza brac i tyle bo prawie kazdy to ma. jeden ma inne drugi inne, dlatego lekarze nie wysluchuja zbytnio tych rzeczy jak zaczynasz lek. inaczej 90% ludzi by kazali przestawac brac, dawali by nastepny a ten podobne lub inne skutki by i tak wywolal. ja tez jestem wrazliwa na wszystkie skutki uboczne. czy dal ci benzo jakies na poaczatke kuracji? moze jaks alaba daweczka na miesiac by pomogla, polecam cloranxen bo nie zamula do spania zbytnio. xanax i inne zamienniki bardziej mula i szybciej uzalezniaja. cloranxen jeden miesiac w polaczeeniu z wenla, albo innym antydepresantem np ta cymbalta (jest temat tu na forum o cymbalcie) moze by uspokoil troche organizm a na pewno by nie uzaleznil. naprawde nie dasz rady bez lekow. no chyba ze nie masz depresji........... skoro bez lekow czujesz sie lepiej. wpisz sobie w google: test na depresje, nie jest on jakas wyrocznia bo to nie lekarz ale fajny artykul o depresji ogonie na tej stronce a test da ci jakies pole widzenia. musisz tylko na pytania odpowidac biorac pod uwage jeden okres czasu-nie dzisiaj tylko nno- np ostatni tydzien czy ostatni miesiac, i caloksztalt np calego miesiaca uczucia w nim zgromadzone, i dajesz odpowiedzi, pozniej podliczza ci puntky i mowi na ktorym etapie jestes. nie beirz sobie wynikow do serca 100% ale jak wyjdzie ze masz lekka czy silna czy silny stan depresyjny juz to wtedy obniz np o jeden stan nizej :) tam 26 punktow to juz silna depresja a ja zebralam 39. powodznie, i idz do lekarza! -- So lis 19, 2011 6:28 am -- PS. zbadaj sie dobrze u lekarza, bo odradza sie rozne leki np wenle, znajdziesz to w ulotce, jak ktos ma problemy znerkami, watrba i rozne inne rzeczy, przebadaj sie dobrze, i lekarzowi powiedz co masz stwierdzone. byc moze masz jakas chorobe co jeszzce o niej nie wiesz a branie lekow bardzo zle na nia dziala. jest duzo przeciwskazan, musisz wiedziec czy nie ciepisz na jaks chorobe. przeczytaj ulotke wenli- przeciwskazania- moze masz cos z tych chorob czy cos oslabionego z tych tam wymienionych rzeczy. 13 lat temu aurorix moze nie mial skutkow takich bo nie mialas nic innego uszkodzonego. (nie mowie absolutnie, ze masz, bo jazdy w pierwszych tyg brania to doscy spory % ludzi to ma jak juz pisalam. ) ale lepiej sie przebadaj dobrze moze. nie wiem. lekazrem nie jestem ale taka moja rada. skutki uboczne jak pisalam mialam nawet gorsze od ciebie i shcudlam 10kg. po miesiacu okolo ustapily. bylam przz ten czas wrakiem, a pozniej nagle zycie stalo sie lepsze. :) pozdrawiam cielpo. glowa do gory. ja jestem 4 dzien na cymbalcie tyle, ze ona w polsce nie zbyt dostepna chyba. i nie jest refundowana a doscy droga. tutaj place malo wiec mi obojetne...
  19. Zbychu77, a co to sie ma do uzaleznien? -- So lis 19, 2011 5:51 am -- Zbychu77, w takim razie moj lekarz jest zwyklym idiota skoro po 5 latach stosowania wenli zamienil na to samo tylko o innej nazwie, albo nawet slabiej dzilajace niz wenla, zloze na niego zazalenie -- So lis 19, 2011 6:31 am -- Zbychu77, jasne, tylko w cudownej Polsce stwierdzili, ze nie trzeba refundowac bo wenla jest taka sama. Polska wie najlepiej, Bo inne kraje to jakos ja przyjely i refunduja. Polska jak nie przyjela do refundacji to ojjjjjj ma wielkie znaczenie, ze widocznie nie jest dobrym lekiem a wenla jest praktyznie nawet lepsza wiec po co refundowac. POLSKA, jakos ich opinia mnie nie przekonuje. -- So lis 19, 2011 6:39 am -- a tak apropo to wyczytalam na angielskich stronach, ze dziala gorzej niz SSRI, w dupe z taka robota, to co ja mam brac, jak wenla tez do dupy?????? -- So lis 19, 2011 6:44 am -- PS. 2. pisza, ze na NN ma takie samo dzialanie jak wenla a na deprsje slabsze niz wenla. Chyba bede musiala zmienic ten lek. Ja na depresje cos potrzebuje innego od wenli. 24 mam wizyte u psychola niech sie bierze za to.
  20. _wovacuum_, tyle to i ja wiem, na potege wpieprzalam okolo 2 miechy teraz juz zmniejszam. -- Pt lis 18, 2011 1:02 am -- zreszta nie wiem czy tak na potege, bralam duze dawki bo mniejsze nie dzialaly. jakas odpornosc bo skoro ktos zaczyna i od razu musi walnac minumum 3mg xanaxu to zaczy, ze jak odpornosc, na 6mg czulam dzialanie ale normalnie funkcjonowalam. 100 cloranxenu tez juz uspokajalo ale tez normalnie fubkcjonowalam. tyle, ze do auta nie wsiadalam za kierownice bo jednak na bank refleks itd... lepiej nie ryzykowac na takich tabsach.
  21. rwcenzja recenzja, co z chlaniem??? ten drugi skladnik moze cos ma do tego i dlatego nie mozna, bo mi przy wenli lekarz osobiscie powiedzial, ze jak niraz se chlapne to spoko. a tu kurde nie wiem, tamten byl z..... wtajemniczony i sper lekarz, a tu nie bede pytac -- Pt lis 18, 2011 12:45 am -- ja 3 tabletka dzisiaj i jak narazie tez nic sie nie dzieje. oby tak dalej bo za pare dni juz mam brac 60mg
  22. luk84, co masz silniejsze léki czy depresje? ja 5 lat bralam efectin i na ataki paniki super,, ale jakos ciagle sie czulam w lekkim dolku. jak przestalam brac zero zmian. wszystko ok, prawie rok czasu, no moze pol roku, nie pamietam dokladnie bo doscy dlugo odsypywlam kulki. ja na efectinie miaalm depresje ale o tym nie wiedzialam. moze za mala dawka nie wiem. panik ju nie bylo ale brakowalo mi sensu zycia, jakies motorku, wszystko byo bez sensu. moze dlatego, ze bralam tez benzo w niewielkich ilosciach ale codziennie na noc, w koncu zastanawiac zaczelam sie, ze cholera cos ie dzieje, ze tak marnie mi wszystko idzie, nic mi sie nie chce w niczym nie widze sensu, i zaczelam grzebac w necie. wyhrzebalam ze dluzsze sstosowanie bezno doprowadzaja do depresji na 100% ja. nie znam sie az tak na tym czy biorac antydepresant i benzo rzeczywiscie maja szanse doprowadzic do depresji ale to bylo dla mnie nalogiczniejsze wytlumacznie. wiec rzucilam z dnia na dzien, przezylam swoje, okolo pol roku skutkow obocznych ale tylko fizycznych. dalo sie przezyc. dalej bralam wenle bo nie chcialam rzucac 2 naraz zresszta pisalo w artykule, ze przy schodzeniu z benzo zaleca sie antydepresnat. jak juz przeszlo wszystko po benzo zaczelam schodzic z wenli, z wenli sie wg mnie ciezko schodzi i lekarze wg swoich ksiazkowych przepisow na schodzenie niech sie wypchaja. ja odsywpywwalam kulki do czystych kapsulek zeby nie marnowac leku. i tak odsypywalam coraz wiecej i wiece i zeszalm, bez zadnych epizodow. no i wlasnie niedawno poczulam te wszystkie negatywne i smutne mysli ale ze spotegowana moca. sens zycia zaginal (chociaz nie doslam jeszcze do samobojstwa dzieki bogu, chce zyc chociaz nie wiem po co) nie chce mi sie wychodzic z lozka, nie chce isc na spacer ani nawet do sklepu. jak pracowalam to jakos nie wiem, szlo, wiedzialam, ze musze i tyle. ale w sumie to wzielo mnie juz tak na ostro jak przestalam pracowac, mysle, ze brak zajecia tez ma tutaj duzy wplyw. najgorsze u mnie to niemoc, lenistwo, brak sensu zycia, i tak wszysy uieramy, zero checi do posprzatania, ugotowania, zrobienia paru rzeczy bo zajumje sie malutkim handlem, i zwlekam zw wsylkami, ciagle jutro i jutro, tak jakby ciezko bylo zawinac w paier zadresowac i wyslac. zmusilam sie do zapakowania ale juz na poczte nie mialam checi zejsc a mam pod nosem. wszystko odwlekam a ludzie czekaja na towar. wszystko jest do d... mam nawet takie mysli, ze jakbym chciala miec dziecko to po co, wychowywac, ksztalcic, i i tak umrze... to nie jest noralne myslenie chyba raczej, tez plakalam doscy czesto bez sensu, a moze raczej sensem bylo to ze nie mam poc oc zyc a umrzec tez nie chce. moze to borderline a nie depresja juz sama nie wiem bo z borderline wszystko pasuje prawie. co do tabletek: wczoraj sthcorzylam i odsyplam kulki, dzis wzielam cala. za pare dni juz mam brac 60mg, jakos nie czuje nic specjalnego. jakis skutkow ubocznych. nie wiem. pomoc wczoraj miala duze zrenice. hehhe. ale jakos tako nie czuje nic zlego. 2 dzien to oczywiscie nie moge powiedziec czy cos dzialaja bo nie dzialaja, dalej chodze w dresach, nie chce mi sie spztac, i najlpiej to bym w lozku lezala i jak nie chce mi sie spac to z komuterem. bede opisywac na bierzaco czy jest jakas poprawa czy nie itd itp, skutki uboczne itd... boze jakie ja mialam po seroxacie kiedys, myslalam ze wykorkuje hehhe. ale ten niezle mnie wywalil z butow...tak cudownie i szybko ze sama sobie zadecydowalam ze juz go nie potrzebuje i po 2-3 miesiacach odstawialm sama. zero skutkow ubocznych. ale za krotko bralam wiec nawrot dziadowskiej choroby po roku. -- Cz lis 17, 2011 2:52 am -- Michuj, "Tu masz powiedzmy działanie 2-torowe, bo na noradrenaline także." a co to jest i na cholere to? moze przez to zabrania sie picia? j tam nie mowie o chlaniu jakims ale 2 piwka czy 2 drinki no kurdee, ja chce tez ze znajmomymi czasem sie pobrechtac jak juz mi przejdzie faza pizamy i lozka. na wenli loijam jak bylo trzeba i nic sie nie dzialo. absolutnie nic. benzo to osobny temat i juz wiem co i jak. niezele sie zalatwilam raz, no ale to wieksze dawki benzo na 10-25mg clorabxenu cy 0.5 xanaxu tez sie nierz napilam ale tak lekko, zeby nie przesadzic, bo wiadomo na lekach lepiej uwazac.
  23. osobiscie to mi sie nie podoba. lekarz powinien dokladnie cie wysluchac. nie wiem co to satbilizator nastroju ale moze teraz rzeczywiscie masz tego za duzo. stres tez wytwarza jakies tam zwiazki chemiczne i moze poprostu sie gryzie to wszystko. jedno jest pewne moim zdaniem, po wenli po tylu miesiach nie powinny nagle wystapic takie objawy. twoja dawka ni jest duza dawka. po takim czasie nie powinno sie nic dziac. ten stabilizator moze cos odwala, ale na jego temat nie bede sie wypowiadac bo nie wiem co to jest.
×