
kaysha
Użytkownik-
Postów
101 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kaysha
-
Ja tez mam takie atataki, oze nie takie że zwariuje ale np leki, i akytualnier ciężko mi sie oddycha.. ja biore Seroxat razem z Triticco cr.(20mg Seroxatu i 75mg Trittico CR) zauważyłam ze na forum nikt nic nie pisał o tym leku, byc moze jest mało znany. Mnie to połączenie pomaga, ale efekty pojawiaja sie po miesiaću czasem troszkę dłużej...tymczasem sie jeszcze męcze z nerwicą i depresją.. Jest ciężko a faktycznie pogoda ma kolosalny wpływ na nasielnie naszych chorób POzdrówka trzymajcie się cieplutko
-
popieram w tym wypadku Jovitę. tez próbowałam leczyc sie ziołowymi tabletkami i tym to sie skonczyło że męczyłam sie przez kilka miesiecy coraz gorzej. Choroba nie przeszła, było tylko coraz to gorzej. Kiedy trafiłam do lekarza stwierdził że przy depresji i nerwicy są wskazane leki i kiedy zaczełam brac leki mój stan sie poprawił po kilku tygodniach.. a ziołowe są do bani w takich przypadkach..to są dla ludzi którzy nie przeżywają wiekszych n stresów leków czyli dla ludzi spoza grupy nerwicówców i osób depresyjnych
-
Dzieki Gusia :) A co do wypadania to mnie zawsze jak mam depresje i nerwice. Raz to mialam tak ze przez poł roku codziennie wypadąły I tak właśnie najczesciej zimą kiedy nastepuja nawroty choroby to i zaczynaja wypadac
-
dziewczyny a drogie to jest?
-
ja silny atak mialam na wakacjach...poprostu takie ataki odaczas tygodnia.gdyby nie moje leki to naprewno bym ze sobą skończyła... i świat widziany jakby nie przeze mnie..okropne uczucie ehh
-
Ja moze zaczne jakas terpaie zimą choć nie jestem za bardzo do tego przekonana... A jesli chodzi o moja gęstosc to tez sie pocieszałam ze mam jeszcze duzo włosów, ale z roku na rok juz jest duza róznica..teraz to tylko czeka mnie ścięcie na krócej.... A propos jeszcze psycoterpaii to boje sie tego pierwszego kontaktu , i znam tez osoby kótrym ona za wiele nie pomogła...
-
Takie uczucie uścisku na głowie..lekarz mówił mi że to objaw nerwicowy mam tak juz od miesiaca i nie przechodzi.. ale dla pocieszenia zawsze jak przychodzi choroba to to sie pojawia a potem z czasem zanika, ale własnie wtedy najbardziej wypadają mi włosy.. A Ty Jovita bierzesz jakies leki? ja biore seroxat i triticco Cr narazie ponad 3 tyg. mineły ale nie ma znacznej poprawy
-
Czy mając nerwicę trzeba brać leki do końca życia?
kaysha odpowiedział(a) na Capjet temat w Nerwica natręctw
ja biore od ok 3 lat, byłam podczas odstawiania leków bo naprawde czułam sie juz wolna od choroby ale jakis miesiac temu choroba znowu zawitała wiec musialam powrócić do dawek jak wcześniej, bo inaczej nie potrafiłabym normalnie funkcjonować. -
biore H Pantoten, ale tak jak Tomek pisze że chyba to niewiele skutkuje. Jovitka zgodze sie z Tobą ze to zapewne przez nerwice i depresję, u mnie dodatkowo jeszcze występuje taki nerwicowy objaw że jakby ktos mnie za włosy ciągnął, uczucie takiego jakby szczypania. Kiedys sie natknęłam na artykuł w książce, ze osoby neurotyczne mogą miec taki objaw jako jeden z wielu. Często sie zastanawiam czy to szczypanie moze wpływac na wypadanie czy to tylko moje wrażenie.
-
Witam Cierpię na nerwice nactręctw i co za tym idzie depresję. zawsze kiedy dopada mnie choroba zaczynają mi bardzo wychodzic włosy, bez przesady ale normalnie głębkami. Biorę tabletki na włosy ale to nic nie daje. Mam pytanie do Was czy tez macie podobny objaw podczas depresji bądź nerwicy?? POzdrawiam serdecznie
-
Straszny ucisk na głowie i jakby szarpał ktos włosy :(((
kaysha opublikował(a) temat w Nerwica natręctw
Witajcie Moim problemem podczas ataków nn jest strasznie napięta skóra głowy, i odczucie jakby ktos ciągnął mnie za włosy. Pojawia sie to kiedy mam nasilone natrętne myśli. Biorę Seroxat i doraźnie Trittico Cr juz od ok 3 lat. W lato byłam w trakcie odstawiania leków i kiedy juz brałam połowke Seroxatu ..na początku sierpnia choroba sie znowu uaktywniła:( I zawsze jak wraca, to zawsze pod koniec lata i kiedy jestem w trakcie odstawiania leków ehh.. Najbardziej męczy mnie to uczucie dziwnego szczypania i przy ty bardzo wychodzą mi włosy. Czy ktoś z WAs miał podobne objawy podczas nasielnia nn?? Serdecznie pozdrawiam -
Iman ja mam tak samo jak ty, szukam w partnerze podobnych cech do mnie, ponieważ uważam że tylko w ten sposob ta osoba mnie zrozumie. Problem w tym że narazie jestem sama, a neurotykowi strasznie ciężko kogoś znaleść. Ja bardzo się boje samotności ale i tego że coś zrobie nie tak i ta osoba straci do mnie zaufanie. Poznalam w wakcaje fajnego chłopaka, był bardzo wrażliwy dobry, choć coprawda nie neurotyk.Ale przyszła choroba i wszystko się rozwiało. Urwałam z nim kontakt, ponieważ nie wierzyłam że potrafie sie jeszcze z nim dogadać. Teraz zostalam sama jak palec i jest mi cięzko [ Dodano: Sob Lis 04, 2006 7:17 pm ] Iman ja mam podobnie ja ty że w partnerze szukam podobieństw. Uważam że tylko w ten sposob mozemy sie wzajemnie zrozumieć. Niestety jak narazie borykam sie z samotnością i boje się że mogę być na nią skazana Neurotycy chyba już tak mają, że nie wierze w siebie i to by ktoś ich pokochał.
-
(Pewnie że jest mozliwe skoro to wszystko dzieje sie w naszej głowie i to my to napędzamy to tylko my to możemy w sobie wyleczyć) Ja uważam że wyjście z tego samemu w dużej mierze zalezy od cech osobowosi i siły charakteru. Jednym udaje się wyjśc z tego bez leków, natomiast inni potrzebuja takie wsparcia. Nie wszyscy ludzie są jednakowi. Poza tym raz wyjdziesz bez leczenia, a nastepnym razem choroba nas osaczy z podwójnym natężeniem.
-
Witaj nicka
-
Witaj Basiu Ja jestem z Dąbrowy Górniczej, więc bardzo bliziutko ciebie
-
hh.....czy depresji można cokolwiek zawdzięczać????? Czyba kilka miesięcy czy w przypadku niektórych osób nawet lat wyjetych z życiorysu.
-
To terazm mi sie przypomniało, że również miałam tak że musiałam stanąć na jakimś łączeniu czu dziurze. Nawet miałam przygody z łączeniami płytek w przedpokoju-tez musiałam na tych łaczeniach stanąć.
-
Przede wszystkim musisz go nakłonić by zaczął brać tabletki regularnie, bo w przeciwnym razie na nic się zda takie leczenie. Być może tabletki, które on bierze nie działają na niego, więc może potrzebna by była zmiana ich na inne. Musisz być również bardzo cierpliwa, bo nie każdy z depresji wychodzi szybko, jest to sprawa bardzo indywidualna, wiem to własnego doswiadczenia. Nie okazuj tez chłopakowi oznak zdenerwowania i złości, to tylko może nasilać jego stany depresyjne.
-
A jedne z moich śmiesznych natręctw to było uważanie na łączenia płytek ulicznych lub też naulicy jak była jakaś dziura to musiałam ją ominąć. Na szczęscie mi to minęło
-
A moje zajęcia to: - słuchanie muzyki - oglądanie filmów na DVD - czytanie jakis ksiązek przygodowych - spacery nad jeziorko - muszę nauczyć się gry na gitarze - mam zamiar zacząć coś rysować pozdrawiam wszystkich
-
Witaj Basia Ja też kiedy próbuje się wyciszyć słucham Enya, Enigmy., Vangelis. Bardzo też lubie posłuchać Deep Forest. Niech żyje muzyka!
-
Tak to prawda, szczególnie dla osoby która jest bardzo wrażliwa i nie potrafi sie bronić, ale trzeba nauczyć nie zwracania uwagi na takie osoby i mieć świadomośc, że to co o mnie mówią nie jest prawdziwe.
-
Rozumiem cie. Sama jestem osoba bardzo wrażliwą i jak ktoś powie mi cos negatywnego ja juz to sobie dobieram do głowy i zamartwiam się. Koleżankami sie nie przejmuj, bo jeżeli cię obgadują zamiast spróbować cię zrozumiec, to znaczy, że nie zasługuja na przyjaźń z tobą.Spróbuj nie zwracać na nie uwagi, na początku będzioe ciężko, ale z czasem napewno o nich zapomnisz