
kaysha
Użytkownik-
Postów
101 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kaysha
-
Wasze pytania |depresja|, czyli '' CO ZROBIć?''
kaysha odpowiedział(a) na anita27 temat w Depresja i CHAD
Masz początki depresji i nerwicy, jak najszybciej zmykaj do psychiatry aby choroba sie bardziej nie pogłębiała pozdrawiam -
Ja też mam ten syndrom.. Od kiedy pamiętam rodzice moi się kłócili. Doświadczyłam również takiego nastawiania wobec drugiego rodzica konkretnie ojca, ale akurat za to moją mamę usprawiedliwiam, poniewąz mój ojciec był i jest kawał drania.. Jak byłam mała bił moja siostrę, mnie i mamę.. Pewnego dnia mama tego nie znisła i przypieprzyła mu kryształem, i co ciekawe od tamtej pory nie podniósł na nia ręki, wystraszył się ze juz nie ma kontroli na tym co robi. Kłóci się do tej pory. Tematy przewodnie to kasa, jedzenie ,kasa i kasa.... i tak w kółko. Nie doświadczyłam od niego żadnej miłości. Co więcej jest dokuczliwy i lubi psychicznie mnie poniżać.. A więc moja newrica i derpesja które to co roku pojawiają sie nie wiadomo skąd na pewno po częsci wywołane są przez brak poczucia bezpieczenstwa w domu i brak miłosci . I wydaje mi się że takie wychowanie jakiego doświadczyłysmy pozostawią ślady u nas do końca życia ..
-
Depresja a związki/miłość/rozstanie
kaysha odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Witaj Reakcja Twojego kolegi jest naturalna. Ktoś mający depresje nie wierzy w siebie a co za tym idzie w jakikolwiek sens bycia z kimś. Osoba taka bardzo cierpi, i w tym momencie nawet nie ma siły mysleć o drugiej osobie, jest ambiwalentna a więc nawet nie czuje uczuć. Tak działa niestety ta choroba. Powinnaś dać jemu czas, jak najabrdziej wspierać go w trudnych chwilach, ale narazie nie zmuszać go do wydobycia uczuć wzgledem Twojej osoby... Pisze to, ponieważ bardzo dobrze znam taką sytuację, w której kilka razy sie znalazłam. Człowiek w takim stanie nie ma siły na nić a tymbardziej nie mysli o związkach...przyszłość jest niewiadomą, a terażniejszość cierpieniem.. W kazdym razie jesli go bardzo kochasz, bądź z nim , pomagaj, wspieraj na tyle, ile on sam pozwoli.. Kiedy wyjdzie z depresji wszystko sie ułozy.. pozdrawiam -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
kaysha odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Ja też uważam że musisz o tym powiedziec komuś w szkole. Ja pamiertam taka sytuację jak chodziła do podstawówki, mielismy takiego zboczonego nauczyciela z języka angileskiego, co nas łapał za tyłki..i kiedy prawdził lekcje , to nie omieszkał zaczepić nas jakimś zboczonym tekstem czy kawałem... Później dowiedziałam się od znajomej że juz przestał uczyć w tej szkole i przeniósł sie do technikum. Może w końcu tam zareagował jak się zachowuje do dziewczynek. -
Drapanie, rozdrapywanie, swędzenie i skubanie :((
kaysha odpowiedział(a) na temat w Nerwica natręctw
Witaj Twój objaw jest wynikiem choroby...ja mam coś podobnego tzn. czuje na głowie tak jakby ktos mnie szarpał za włosy, coś w stylu napięcia skóry, czasem mam tak na czole.....to co mamy to typowy objaw nn. A długo brałeś Anafranil ? bo on jest jednym z lepszych leków na nn.? -
to ja mam bzika jak włosy mi wypadają, wtedy mi ich jest żal że było ich tak dużo a nagle ubywa..zx tym jest mi sie cieżko pogodzić
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
kaysha odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Często w depresji zdarza się tak że występują huśttawki w ciągu dnia...Wczesniej miałam tak że rano czułam sie najgorzej, ale teraz to się zmieniło i popołudnia są dla mnie przykre..najgorsze jest to,że trzeba to wszystko ukrywać, tak jak robie to w pracy..ale nie wiem ile jeszcze z tą praca wytrzymam ta depresja tak wmawia człowiekowi że jest do niczego, że lepiej już nie będzie, że już tak zostanie... czuje sie do d...... -
załozyłam ten podtemat, poniewaz moja nerwica dopadła mnie jak wybierałam sie na wczasy i w trakcie pobytu..poprostu zamiast się cieszyc pieknymi widokami -choroba tak mną zawładnęła, że nic mnie tam nie cieszyło do tego dobrała sie tez depresja...
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
kaysha odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
a Ty Tomek czujesz się lepiej dzięki lekom?? -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
kaysha odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
ja dzisiaj też mam zły nastrój...wczoraj mialam nieco lepiej, a dzisiaj zas dolina ciekawa jestem ile to jeszcze będzie trwało... dosłownie nic mnie nie cieszy na tym świecie -
Ja z początku brałam tylko 10 mg Seroxatu i całkowicie mi wystarczał . Po roku czasu musiałam zwiększyć dawke do 20mg. jakis rok temu choroba przybrała na sile i obecnie biorę Seroxat razem z Triticco CR, lecz słabo ten zestaw na mnie działa, obawiam się że bede musiała jednak zmienic leki na inny.[/code]
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
kaysha odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Witajcie Kochani!!! Ze mną też jest niedobrze nie widzę jak narazie u siebie żadnej poprawy..natrecxtwa męczą, depresja męczy, w głowie pustka...też mam trochę zajęć i roboty, bo powinnam wziąść się za angielski, któy bardzo sobie zapuściłam, mam troche sprzątania w domu ale tak jak Ty Storm poprostu nic nie mam siły robic..wstalam dzisiaj ok 12-stej z łóżka i tylko to że musialam wziąśc leki i że musze isc do lekarki ogolnej żeby przepisała mi leki bo mój lekarz tez jest na cholernym urlopie dopiero bedzie 3 paźdzernika tylko to mnie zmobiliwoało do wstania z łóżka a najchetniej bym wcale nie wstawała nie wiem co sie ze mna dzieje ale za dobrze nie jest. Biorę ten Seroxat razem z Trittico Cr co dla wiekszości osób z forum ten lek jest mało znany i nic to nie pomaga. W pracy jestem z koleżanką pracujemy na oddziale we dwójke, więc jej sioe nie obawiam , ale teraz skoncze staz i bede miala już podpisaną umowe o normalną pracę, więc wiele muszę sie nauczyć, a prawda jest taka że nic do mnie nie dociera, jestem zamyślona i z kazdym dniem jak mam rano wstac do pracy pojawia sie jeszcze głębsza depresja. Czuje sie okropnie, co więcej zawsze choroba sie pojawia o tej samej porze roku czyli w sierpniu i trwa całą zimę. Już sama nie wiem czy zmienic leki jak pojade na kolejną wizytę czy jeszcze czekac Ale życie w takim stanie naprawde boli... -
Co zrobić by się nie zabić? Pomóżcie, bardzo proszę
kaysha odpowiedział(a) na mickey180 temat w Depresja i CHAD
Mnie też nikt wokół nie rozumie, najbardziej boli to, że nie rozumieja tego najbliżsi...myslę że jak ludzie na mnie patzrą, też nie zauważąją co się ze mną dzieje w środku.. Myśli samobójcze też się pojawiają od czasu do czasu, choć tak jak u Ciebie Goplameczka leki je nieco wyciszyło.. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
kaysha odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi cenne bardzo dla mnie!!! W takim razie muszę uzbroic sie jeszcze w cierpliwośći poczekac te pare tygodni, jesli mi nie przejdzie to wybieram sie do lekarza po zmiane na inne... Bedę WAs infromować czy nastrój mi sie poprawia. pozdrówka -
tak jak Wy się tniecie, tak jak swoje niezadowolenie z siebie wyładowuje w ten sposób że sie obżeram, potem mysle sobie jaka jestem beznadziejna, do nieczego sie nie nadaje i ogólny psychiczny dyskomfort. Czesto miewam tez mysli samobójcze
-
A ja z kolei przy depresji mam jakąs postac bulimii bo ciągle mysle o jedzeniu, w koncu zaczynam jesć a w efekcie mam wyrzuty sumienia i w myslach rozliczam kazdy kęs jaki zjadłam męczy mnie to zwłaszcza ze w wakacje zanim przyszła choroba byłam na miesiecznej diecie gdzie udało mi sie zgubic upragnione 5 kg, a teraz w szybkim tempie to nadrabiam..czasem zazdroszcze osobom które mając depresje nie myslą tak o jedzeniu.. nie wiem jak sobie pomóc na to moze Wy coś mi doradzicie?
-
Co zrobić by się nie zabić? Pomóżcie, bardzo proszę
kaysha odpowiedział(a) na mickey180 temat w Depresja i CHAD
Aniu a bierzesz jakies tabletki na depresje?? Nie przejmuj sie tym kolegą choć łatwo pisać, ale często ludzie nas nie rozumieją, wręcz męczą się osobami którzy ciągle narzekają, a przecież to nie jest nasza wina , że jestesmy chore. Ja od dłużeszego czasu też nie spotykam się ze znajomymi, nawet nikt z nich nie wie że jestem chora i może lepiej.A żeby trafić na osobę która w tym stanie będzie wspierała, to musi być naprawdę cud! -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
kaysha odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
u mnie też skoki nastroju...wczoraj było w miare ok, a dzisiaj dół wielki.. miesiac mija od kiedy łykam tabletki, ale szczegolenj poprawy nie czuje. Czy ktos ma podobnie?? najlepiej sie czuje kiedy przychodzi wieczór -
Witaj Grześ dokladnie mnie tez wypadają z nerwów i depresji..kiedy tego nie mam, to nie ma tez problemu z wypadaniem... na nic sie zdadzą cudowne zioła , kiedy ciepri duszą i ciało.... ps. ja ze strachu od 3 dni ich nie czesze żeby nie patrzec ile ich wychodzi... ale w koncu trzeba bedzie
-
Skupianie sie podczas depresji na zdrowiu i wyglądzie
kaysha odpowiedział(a) na Magdalena Bednarek temat w Depresja i CHAD
Ja często wstając rano patrze na siebie w łązience jak na jakiegoś stwora.. nic mi się nie chcę, często mysle o jedzieniu, czuje jak kilogram przybieram za kilogramem ale jakos nie potrafie sobie odmówić, gdyż to na chwilę daje poczucie bezpieczeństwa narazie żyje jak pustelnik z dnia na dzień...najchętniej to bym przeleżała w łóżku każdy dzień Depresja i nerwica są jak Aids -
Skupianie sie podczas depresji na zdrowiu i wyglądzie
kaysha odpowiedział(a) na Magdalena Bednarek temat w Depresja i CHAD
Czy doświadczacie czegos takiego że skupiacie duzą uwagę na swoje zdrowie i urodę podczas depresji że praktycznie cały dzien pochłaniają Wam mysli z tym związane? -
Witaj jeśli Twoje mysli są na tyle natrętne że utrudniają Ci życie powinienes pójsć do psychiatry i opowiedziec mu o swoich obawach
-
Zgadzam sie z Moniczką. Psycholog może pomóc ale wcale nie musi, natomiast w leczeniu nerwic niezbedne są trafione leki. A nerwica ma to do siebie, że lubi powracać. I rady psychologa moga pomóc jedynie walczyc z tym, natomiast nerwicy nie wyleczą. Przyczyna tkwi na poziomie organicznym ludzi chorujących na nerwice.
-
Jaśkowa to jest typowe u ludzi takich jak My. Robi sie badania , które nic nie wykazują, a przyczyna tkwi głębiej..myślę że nie masz potrzeby wykonywania kolejnych badań, gdyż to bezsensu.. Za kazdym razem wyjdzie Ci że wszystko jest w porządku.. Uwazam, że nasze problemy skończą się, kiedy zaczniemy odzyskiwać siły do normalnego życia...tymczasem jednak musimy chyba -niestety uzbroić się w cierpliwość. tak jak juz wczesniej wspominałam..kiedy czułam sie dobrze tak nie miałam żadnego problemu z wypadaniem włósów, z kolei zawsze!!! mam, gdy pojawia występują nawroty choroby.
-
Drogie Dziewczyny Mnie się jednak wydaje, że musi minąć nasza choroba by włosy nam przestały wypadać... bo tabletki jakie biorę na wypadanie, jakie poleciła mi kobieta z aptetki mówiła, ze są one jedne z lepszych (przypominam że biorę H-Pantoten) Myśle że duzo odgrywa tutaj autosugestia że łykając to ,włosy przestaną wypadać.. Ja podczas depresji mogę sobie brac co chce i nic to nie daje..a kiedy zauwazam ich choroba mija, wtedy włosy nie wychodzą.. znam to z autopsji