Skocz do zawartości
Nerwica.com

psychoDorotka

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez psychoDorotka

  1. Chciałam sie was zapytać o opinie na temat mojej strony - serwis dla kobiet Kiedyś zakładałam już podobny temat, ale teraz moja strona zmieniła się trochę. Chciałam sie was trochę poradzić - czy strona nie jest zbyt kolorowa? No i artykuły - czy nie są za długie? Ostatnio zaczęłam pisać trochę krótsze - te na początku, ale wcześniej pisałam długie. A wy jakie wolicie? No i najważniejsze - co wam sie podoba a co nie? :) Zastanawiam się głównie nad tym, czy warto pisać dłuższe artykuły. Z jednej strony mogą być ciekawsze, a z drugiej strony na pierwszy rzut oka chyba zniechęcają... i sama nie wiem. No i też nie wiem czy zmienić kolorystykę, czy nie jest za kolorowo.
  2. Ostatnio chodzi za mną piosenka Pogoda życia
  3. Mi się bardzo podobała książka "Cokolwiek myślisz, pomyśl odwrotnie". Jest bardzo inspirująca. Pomaga spojrzeć na wszysto w bardziej kreatywny sposób. Np. utrata pracy może być okazją do nowej, ciekawszej drogi.
  4. Ja od dzisiaj biorę się za siebie i przestaję się objadać. [Dodane po edycji:] Będę jadła dużo jajek - bo one poprawiają przemianę materii i sycą, poza tym są tanie. Na warzywa mnie nie stać, bo musiałabym je kupować dodatkowo. Taka dieta na przemianę materii jest bardzo dobra. Można też jeść płatki owsiane i jogurty.
  5. Powinieneś jeść bardziej zdrowe rzeczy: warzywa, owoce, produkty pełnoziarniste, jogurty, białe mięso itp.
  6. Wydaje mi się, że to może być bulimia. Ale musisz z nim porozmawiać dlaczego to robi.
  7. To jest chyba kompulsywne objadanie się. Jeśli masz wyrzuty sumienia i próbujesz zgubić te kalorie, np. ćwicząc, wymiotując to jest to bulimia.
  8. Ja też od roku nie wymiotuję. I właśnie od tego czasu utyłam 20 kg. Bardzo chciłabym schudnąć. Tylko nie mam motywacji aby się do tego zabrać. Stale mówię, że od jutra. Wiem, że do wymiotowania już nie wrócę. Ale chciałabym się zmobilizować. Widzę, że to chyba jest typowe, że po wyleczeniu się z bulimii tyje się.
  9. Ja bym chętnie poszła na jakąś psychoterapię, ale nie mam pieniędzy na razie... Chociaż od roku już nie wymiotuję. Ale chętnie porozmawiałabym z jakimś psychoterapeutą.
  10. Ja kiedyś byłam taka uzależniona od faceta... Ale teraz wiem, że najfajniej jest polegać na sobie i się tak nie oddawać całą sobą drugiej osobie. To jest duża satysfakcja być taką silną.
  11. Ja w sieci jestem od rana do wieczora, bo pracuje pisząc teksty do internetu. Ale jak jestem poza domem, to już mi tęskno.
  12. A ja dzisiaj muszę napisać 8 tekstów pozycjonujących a po południu będę się opindalać mam nadzieję
  13. Mi się bardzo podobał ten pierwszy fragment. Powodzenia!
  14. Ja bardzo polecam Katarzynę Grocholę. Jej książki są bardzo prawdziwe i poetyckie zarazem. Szczególnie podobała mi się książka "Księżyc ci upadł" i "Drugi brzeg".
  15. Ja bardzo lubię słuchać sumptuastic - moim zdaniem to najwspanialszy zespół na świecie. Zwłaszcza te dwie dziewczyny mają anielskie głosy.
  16. Ja też nigdy nie miałam przyjaciół. Mam od dzieciństwa uraz do kobiet, do koleżanek...
  17. Ten pomysł z wypisaniem pozytywnych cech jest fajny. Możesz też popytać znajomych jakie pozytywne cechy w tobie widzą. To cię podbuduje. W momentach smutku możesz też zacząć przypominać sobie sytuacje, w których coś ci się udało.
  18. Ja mam jakiś kaszel od kilku lat i nikt nie mógł mi pomóc. Jedni lekarze mówili, że to od leków psychotropowych, a inni że nie. Kaszel się nasilał, gdy byłam zdenerwowana i piłam kawę. I pewnego razy wyniosłam moje miśki z pokoju i kaszel ustąpił. Teraz tylko czasem kaszle. Widocznie byłam na nie uczulona.
  19. Kiedyś czytałam o tym, że jeżeli ma się takie myśli, to trzeba je sobie wyobrazić w jakiejś śmiesznej sytuacji, np. merdające ogonem albo innej. Trzeba je po prostu skompromitować w swoich oczach, zmniejszyć ich rangę.
  20. Ja nie mam żadnych znajomych. Pracuję w domu na komputerze i mieszkam na wsi. Nigdy nie umiałam dogadać się z ludżmi... Zawsze byłam nieśmiała. Chociaż chętnie poznałabym przyjaciół, którzy mają podobne zainteresowania do mnie.
  21. Ja od trzech lat leczę się u psychiatry na bulimię. Od roku nie wymiotowałam. Ale moja wizyta u lekarza trwa tylko ok. 10 minut, więc nie jest to psychoterapia. Na prywatną psychoterapię na razie mnie nie stać. Chociaż z checią bym poszła.
  22. Zastanawiam się czy to co mam to jest natręctw, czy coś innego... Otóż od zawsze czuję potrzebę naciskania różnych żyłek na szyi np. Od zawsze to robię. Nie wiem nawet jak to określić. Tak jakbym wewnątrz sobie przesuwała żyły i nacikskała je. Mówiłam to mojej lekarce, ale ona tylko powiedziała, że mam tego nie robić. Zastanawiam się czy na to nie ma leku i czy może to być powodem jakiegoś wylewu czy choroby. Nie wiem nawet jak to się nazywa. Mam też lekki tik nerwowy.
×