Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nevada

Użytkownik
  • Postów

    315
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nevada

  1. Środek nocy, a ja gotuję makaron.
  2. Zmień szkołę póki możesz, błądzący aniołek rację prawi a ja potwierdzam... takie coś niszczy człowieka.
  3. Zmień szkołę póki możesz, błądzący aniołek rację prawi a ja potwierdzam... takie coś niszczy człowieka.
  4. Zmień szkołę póki możesz, błądzący aniołek rację prawi a ja potwierdzam... takie coś niszczy człowieka.
  5. No właśnie moja strategia ucieczki i agorafobia paranoja i fobia społeczna rozwijały się latami. Wolałam na początku z własnej woli zostać w domu, pracę sobie w domu załatwiłam, w pewnym momencie zdałam sobie sprawę z tego że zbudowałam sobie idealną klatkę, jaskinię z której już sama wyjść nie mogę. obecnie nie mam nfz, bo jednym z miejsc do których na stówę wyjść nie wyjdę jest jakikolwiek urząd. na początku to było wygodnictwo, z własnej woli bo tak mi lepiej i wygodniej - przegapiłam moment, w którym momencie stało się to przymusem, a teraz zastanawiam się co dalej. Heh, piszę z pierwszej osoby. czy to już poddanie się? te lęki, ten stan w którym jestem nie jest żadnym powodem do dumy, wstydzę się tego. ciężko to komukolwiek wytłumaczyć. Teraz pojechałam do domu rodzinnego - o dziwo te trasy, które dobrze znam nie są aż tak dużym problemem - bo jestem w stanie je zrobić - jak ktoś by się uparł sprawdzić - piszę z innego IP xD żeby zmienić środowisko bo może mi to pomoże choć trochę. Ostatnio z musu wyszłam do Biedronki i myślałam że zwariuję.
  6. No właśnie moja strategia ucieczki i agorafobia paranoja i fobia społeczna rozwijały się latami. Wolałam na początku z własnej woli zostać w domu, pracę sobie w domu załatwiłam, w pewnym momencie zdałam sobie sprawę z tego że zbudowałam sobie idealną klatkę, jaskinię z której już sama wyjść nie mogę. obecnie nie mam nfz, bo jednym z miejsc do których na stówę wyjść nie wyjdę jest jakikolwiek urząd. na początku to było wygodnictwo, z własnej woli bo tak mi lepiej i wygodniej - przegapiłam moment, w którym momencie stało się to przymusem, a teraz zastanawiam się co dalej. Heh, piszę z pierwszej osoby. czy to już poddanie się? te lęki, ten stan w którym jestem nie jest żadnym powodem do dumy, wstydzę się tego. ciężko to komukolwiek wytłumaczyć. Teraz pojechałam do domu rodzinnego - o dziwo te trasy, które dobrze znam nie są aż tak dużym problemem - bo jestem w stanie je zrobić - jak ktoś by się uparł sprawdzić - piszę z innego IP xD żeby zmienić środowisko bo może mi to pomoże choć trochę. Ostatnio z musu wyszłam do Biedronki i myślałam że zwariuję.
  7. No właśnie moja strategia ucieczki i agorafobia paranoja i fobia społeczna rozwijały się latami. Wolałam na początku z własnej woli zostać w domu, pracę sobie w domu załatwiłam, w pewnym momencie zdałam sobie sprawę z tego że zbudowałam sobie idealną klatkę, jaskinię z której już sama wyjść nie mogę. obecnie nie mam nfz, bo jednym z miejsc do których na stówę wyjść nie wyjdę jest jakikolwiek urząd. na początku to było wygodnictwo, z własnej woli bo tak mi lepiej i wygodniej - przegapiłam moment, w którym momencie stało się to przymusem, a teraz zastanawiam się co dalej. Heh, piszę z pierwszej osoby. czy to już poddanie się? te lęki, ten stan w którym jestem nie jest żadnym powodem do dumy, wstydzę się tego. ciężko to komukolwiek wytłumaczyć. Teraz pojechałam do domu rodzinnego - o dziwo te trasy, które dobrze znam nie są aż tak dużym problemem - bo jestem w stanie je zrobić - jak ktoś by się uparł sprawdzić - piszę z innego IP xD żeby zmienić środowisko bo może mi to pomoże choć trochę. Ostatnio z musu wyszłam do Biedronki i myślałam że zwariuję.
  8. linka, u nich w domu nie byłam, ale widzę że reakcja ojca była w tym przypadku bardzo nieadekwatna :) jak dla mnie to typowe szukanie metody wyładowania się na synu.
  9. Paranoja i lęki trwają już tak długo, że nie wiem :/ ech, tak tylko wpadłam się pochwalić.
  10. Ja tam racjonalistom też nie wierzę. Ale fragment z tym, żeby wyobrażać sobie podczas seksu inne pary - kobiety które mają przyjemność i jednocześnie myśleć o nich źle jest naprawdę perwersyjny :) ciekawe czy Idealny Mąż wie, o czym ona myśli gdy jest z nim, hehe.
  11. Flea, jak się psa uderzyć chce to kij zawsze się znajdzie.
  12. Pytanie - ile masz lat i za ile lat będziesz w stanie się wyprowadzić? Popatrz na to optymistycznie - rodzina jest dla ciebie wsparciem by się usamodzielnić i zacząć życie na swoim.
  13. I oni tak na serio? Kto to napisał, kto to analizował, kto to dopuścił do druku i do szkół? Gdzie była policja chciałoby się zapytać!
  14. Hello everybody :) Problem bycia agorafobikiem z dobrym wynikiem - a także społecznym fobikiem i w ogóle fobikiem :) Jest taki hipotetyczny delikwent, który boi się wychodzić z domu. Delikwent wie, że musi iść do psychologa i psychiatry po pomoc, ale tu na drodze delikwentowi staje magiczne słowo IŚĆ. Delikwent siedzi w domu dalej, nogi przyrastają mu do podłogi i dostaje duszności na samą myśl o wyjściu do urzędu... Dodać trzeba, że delikwent boi się również zostać w domu, w którym również ma sporą porcję lęków paranoi i fobii. Delikwent boi się zostać w domu i boi się wyjść. Sytuacja trwa od tak dawna, że wstyd przyznać. Co byście doradzili delikwentowi?
  15. Czy agorafobia może być dziedziczna? W sensie - jeśli bliski członek rodziny ją miał i delikwent się naoglądał agorafobicznych zachowań, to ich też nabrał jako swojego mechanizmu zachowań? A może to genetyczne w jakiś sposób?
  16. Pozwólcie, że tym postem zaznaczę temat do późniejszego przeczytania :)
  17. Yoł, yoł nocne darki. Rozdziobią nas kruki i wrony.
  18. dobry wieczór? czy może dzień dobry?
  19. To forum jest otwarte, a to fatalna rzecz dla paranoika. Będąc paranoikiem z dobrym wynikiem ciężko coś napisać osobistego
  20. Saraid, bez powodu bym tu na forum nie była, co nie? Coś jest ze mną nie tak, ewidentnie. Cheshire Cat, ja wracałam po swoich śladach ale i tak za późno, ślady powstały! Ale to nie jest takie bez sensu, bo mam wścibskich sąsiadów, generujących duuużo paranoi i lęków u mnie i siebie nawzajem.
  21. Ślady na śniegu są zdradliwe, ONI wiedzą potem, jak do ciebie trafić. <
  22. A teraz nadeszły paranoiczne myśli, ratuj się kto może @_@
  23. Posłużę się frazesem - nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.... ale zawsze może być lepiej.
×