
IceMan
Użytkownik-
Postów
4 790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez IceMan
-
Rozważ jeszcze raz to samo rozdzielając pojęcia: uczucie, zauroczenie, pożądanie, pociąg seksualny. Szacunek idzie moim zdaniem w parze z tym pierwszym. A 3 pozostałe starają się czasem ukryć pod tym pierwszym.
-
A szacunek się rodzi ze szczerego uczucia. Przecież jeśli kogoś się kocha to chce się tej osobie zrobić raj na ziemi, dosłownie na rękach nosi ukochaną osobę byleby tylko było jej dobrze a nie robi jej tak wielką krzywdę jak ranienie uczuć
-
interesujący kompromis
-
A pewna tego jesteś że to jedyny kompromis?
-
A ciekaw jestem co... może PW?
-
Kochalam Go.. Ale gdy miłość rani... I znów najlepszy złoty środek. Bo w sumie źle jak ktoś ze swojej połówki robi plastelinkę (to nie o Tobie xCarmen), a z drugiej strony też źle jeśli jedna strona cierpi z powodu drugiej a ta ma to zupełnie gdzieś... a gdyby tak coś pomiędzy? Mały kompromis? mamy cię zjeść? schrupać? a z kim byśmy mieli tu pisać?
-
no ba, pewnie że tak no i w sumie prawidłowo, czasem zderzyłem się z czymś co na siłę chciało albo miało być przyjaźnią, na siłę było tak nazywane, a w sumie nią nie było. Właściwie to przyjaźń podobnie jak miłość potrzebuje tej wyjątkowej więzi między dwoma osobami - nie mniej, nie więcej...
-
A to jeden z tych pseudo-znajomych? W sumie takiemu prztyczek w nos się przyda
-
No ja sobie wypraszam bardzo i czuję się niezwykle oburzony ( ): Ogólnie to jako facet mogę tyle powiedzieć, że nie ma co wrzucać wszystkich panów do jednego worka, każdy jest reformowalny tylko w różnym stopniu jeśli panom zależy to wiele potrafią, a jeśli nie no to cóż poradzić są tacy co by w ogień skoczyli dla swojej ukochanej a i są tacy co palcem nie kiwną. No i to samo kontrując tyczy się pań jak im zależy to niebo z życia facetowi zrobią. A są tacy panowie i takie panie, że ani skakania w ogień ani nieba nie docenią i się nie odwdzięczą.
-
No na twoim miejscu bym zrobił to samo co na swoim miejscu zrobiłem - jakieś śmieszne zakupy, iść po coś nie wiadomo jak daleko byleby nie siedzieć w domu. Nie dość że to psychicznie pogrąża to dodatkowo jeszcze brak ruchu do tego swoje 3 grosze dokłada. no takich rzeczy to na pewno nie pisz... Wkręcasz się w błędne koło i coraz gorzej będzie wyjść jeśli nie przestaniesz tak siedzieć w domu. Będziesz się czuć bardziej zmęczona, przez co nic Ci się nie będzie chciało jak i również wyjść, lepiej po prostu przejdź się na spacer, jest piękny dzień, ja we Wrocku sam po mieście się pałętam, teraz zalazłem na uczelnię i stąd piszę a potem jeszcze idę nie wiem sam gdzie. A to nie zmęczenie? Ja w najgorszych momentach sesji nie byłem w stanie nic czytać ani pisać na kompie itp, bo po prostu musiałem mieć oczy jakieś 50-60 cm od monitora żeby ledwo co widzieć. Teraz kompletnie przeszło i wzrok jest w miarę ok. anonim podobne mam podejście. U mnie jakieś 3-4 miesiące temu kolesie urządzili sobie wyścig uliczny (prawdopodobnie autkami pożyczonymi od rodziców) i zmasakrowali przechodzącego akurat przez jezdnię chłopaka. Gość był w moim wieku. Też niewiele z niego tam zostało [*] no comments
-
Przed egzaminem ... Ewelina Flinta & IRA - Nadzieja
-
kolega chyba się zawstydził bo nic nie pisze
-
no to chyba źle go zrozumiałaś. Pewnie mu chodziło o to że jak się siedzi w domu to się wiele myśli i wtedy do zadręczania krótka droga... no na pewno nie chciał cię urazić
-
Chyba nie znaczy na pewno, a nikt nie powiedział że będzie od zaraz, może musisz wykazać nieco cierpliwości ...
-
a pewnie - czemu nie ( jak będę miał ) uwierz w swoje siły i na pewno przejdzie :) ale co to trzeba znajomych sobie hurtowo narobić i wtedy będzie ok? To absurdalne. Takie rzeczy to sobie niepoważni ludzie na naszej klasie robią zapraszając multum ludzi żeby mieć np. pół tysiąca na liczniku znajomych. ehh będzie ok - jak człowiek za dużo myśli to sobie to wywołuje a w towarzystwie nie ma czasu na zastanawianie się nad takimi rzeczami
-
Limit rozmiaru pliku jest istotny tylko gdy emblemacik się wysyła na serwer forum. Ale można to obejść z korzyścią dla siebie i dla forum - wysłąć emblemat na inną stronkę i na forum wrzucić tylko odnośnik do zewnętrznego serwera. Może nim być imageshack.us lub cokolwiek co może pomieścić jakąś grafikę w sieci - 5 MB dołączane do konta pocztowego na wp.pl też wystarczy No i rozmiar emblematu, nawet jeśli będzie więcej niż 100x100 to jeszcze nie tragedia ale kategorycznie nie może rozwalać układu strony.
-
oj spora bolączka... na tą 4-kołową kwestię w sąsiednim temacie też... Oj nie jest tak źle, trochę poczekaj i na pewno jakaś fajna praca Cię znajdzie ashley gorąco pozdrawiam widzę że świetnie sobie radzisz, podziwam twój zapał i tylko tak dalej
-
Carmen widzę że jesteśmy w tej samej sytuacji ale mnie tak już zaczyna ten fakt męczyć że postaram się coś znaleźć na wakacje i w październiku wrócić na uczelnię we własnych 4 kółkach... ale by była radocha tylko potem jak to to utrzymać, o tym też będę musiał pomyśleć :|
-
klopoty z orientacja seksualna
IceMan odpowiedział(a) na Mafju88 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Osobiście mogę Ci tylko podsunąć taką myśl, że jako neurotyk możesz się tylko wkręcać i obawiać tego jak jakiejś choroby. Do homo ogólnie nie ma tolerancji i możesz się po prostu bać że nim jesteś. Jakiś czas temu miałem wkręte że tak jest ze mną i nic bardziej mylnego. Co do podejścia do dziewczyn mam podobnie jak ty: ... i nic w tym dziwnego. Chwała Ci za to bo przynajmniej masz sporo zdrowego rozsądku i 5 razy się zastanowisz - to może oszczędzić wiele złamanych serc i byłoby o wiele lepiej gdyby (to odnosi się do obu płci) było więcej w tym rozwagi i zastanowienia a nie tylko chwilowego impulsu czego konsekwencją jest często (niestety) krótki i nieszczęśliwie kończący się związek... -
No pewnie że tak, ale odchodzić całkiem nie ma co bo i tak się wraca - widzę to po niektórych osobach
-
Rywalizację trzeba nam facetom pozostawić, wystarczy że sami ze sobą rywalizujemy. Od kobiet nie oczekujemy czegoś takiego. Ci, którzy Cię adorowali, zapewne zauważali "to coś" w Tobie, twoim charakterze, ale dwie rzeczy musiały ich hamować: po pierwsze - jeśli rywalizowałaś z facetami i potrafiłaś im nieraz "dokopać", to większość raczej spodziewała się dostania kosza i to zapewne bardzo widowiskowego i bolesnego, po drugie jak tu żyć z taką hardcorową dziewczyną ... strach się bać ;) Właśnie ta zmiana nastawienia o której przed chwilą napisałaś będzie pomocna najbardziej. Pokaż się z nieco innej strony :)
-
oj...jakby mi zabrali to strajk głodowy uwielbiam prowadzić
-
xCarmenz tymi kursami to świetny pomysł no kto jak kto ale ty na pewno rozumiesz - widać to z twoich tekstów... szkoda żebyś odchodziła ale jak musisz ooo dawno Cię nie widziałem - nie ma to jak zmiany - w końcu po to są żeby były na lepsze prawda?
-
No i prawidłowe podejście :) jeśli będziesz mogła pomóc albo coś zmienić to na pewno to zrobisz - w innym wypadku nie ma co się zadręczać i robić sobie kłopotów... oby tylko tak dalej chyba musisz troszeczkę inaczej do tego podejść. Na razie to brzmi jak próba uspokojenia się przy jednoczesnej pielęgnacji lęku przed szkołą - a przecież nie o to chodzi... raczej postaraj się oswajać z myślą o szkole, że te wszystkie sprawdziany, nauczyciele, ten cały szkolny klimat to nic złego. Bo przecież poza tym masz już spokój prawda? To twoja jedyna bolączka? Jeśli tak to trzeba szczególnie nad nią popracować a myślę że ty potrafisz sobie z tym bez problemu poradzić