Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lusi

Użytkownik
  • Postów

    790
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lusi

  1. Lusi

    Bałwan(ek)

    Rekonstrukcja czy reinkarnacja? Oto Lusian2
  2. Ja też pewnie nie ale pomarzyć zawsze można
  3. Mój mąż dzisiaj wyjechał wraca w piątek - mam wolną chatę!! I wiecie co zrobię? Położę się wcześniej spać!!!
  4. Nie siedź tyle przed kompem to Ci nie będą pękać
  5. Przepraszamy Piotr, że byłes zmuszony przysypiać kiedy my gadaliśmy
  6. Lusi

    Psychoterapia

    Idź do tego psychologa! Badania zawsze zdążysz zrobić!
  7. Al te 12 browców to ja wiszę ale jeśli tak bardzo tego pragniesz to mogę scedować dług na Ciebie
  8. Ile się Was tu jeszcze zbiegnie? Nie wiecie, że ciekawość to 1-szy stopień do piekła? Hack! Ratuj! Tu się robi oblężenie i nagonka na nasze biedne zdjęcie!
  9. To miło z Twojej strony, lecz zupełnie niepotrzebne, złego licho nie weźmie Al trafisz na dworzec? Żeby Ci sie nie pomylił PKS z PKP
  10. Że wlazłaś to widać Ale żeś ciekawskie jajo to nie przypuszczałm Może hack coś wymyśli ku uciesze gawiedzi
  11. Bo był już wczoraj. Mało się nasłuchałam? Pokazałeś zdjęcia żonie? Nie wyrzuciła Cię z domu? A może mały skan i wstawić ja tutaj? Niech wszyscy zobaczą jacy jesteśmy świrnięci
  12. No moi mili, macie PRZEKICHANE Al następnym razem przyjedziesz po mnie do domu - będę miała pewność, że będziesz i że pójdziesz w odpowiednie miejsce. A tak na marginesie, zanim się zacznie - pokręciło mi się gdzie jest Irish Pub i mieliśmy spacer.
  13. Do wszystkich zainteresowanych: JEŚLI SIĘ KTOŚ DO MNIE NIE ODEZWIE TO NIGDZIE NIE IDĘ!!!
  14. Odkryłam jeszcze jedną rzecz, którą daje mi to forum. Mogę bezkarnie rozdawać kopniaki na prawo i lewo a ci co je dostali cieszą się z tego A na poważnie - cieszę się, że mogę komuś choć troszkę pomóc.
  15. Lusi

    Hello

    Cześć Maypoole! Wlazłam wysoko i jestem przygotowana na falę (Twej rozpaczy)
  16. To my się będziemy podlewać za Twoje zdrowie A Ciebie możemy podlewać czym sobie bedziesz chciał. Dawaj, dawaj!
  17. Hej, Aruns przyłącz się! Możesz przypominać roślinkę, nie ma żadnego problemu. Zaopiekujemy się Tobą. Będziemy rozmawiać i podlewać (piwem)
  18. Nie mogę wydac szybko. Trzymam na niedzielę - jestem winna hackthebrain'owi kilka piw Będzie jak znalazł I nic nie parzy - zazdrośniku
  19. Lusi

    Mama

    Nie martw się megig. Noszenie tabletek w torebce to nic strasznego, ja też to robię. Sama świadomość, że je mam bardzo mi pomaga. Ale najbardiej pomogła mi terapia. Gdybym nie chodziła do psychologa teraz zapewne siedziałabym w domu pod stołem.
  20. Lusi

    Mama

    Witaj megig! Mam to samo co Ty. Dosłownie IDENTYCZNIE. Ale walczę z tym z całych sił i chyba zwyciężam. Ty tez z tego wyjdziesz.
  21. Nie szczęściara tylko okulary przed wyjściem z domu umyłam A idąc do pracy obejrzałam (bez podnoszenia oczywiście) wszystkie śmieci leżące po drodze. Czułam się jakbym szukała grzybów w lesie Mam nadzieję, że nie przerodzi się to w jakieś natręctwo
  22. Lusi

    Nerwica a praca

    Lęki są odpowiedzią na to, co dzieje się w naszym umyśle. Nie zawsze jest tak, że lęk przed jakąś sytuacją lub miejscem jest wywołany tym, że boimy się lub nie radzimy sobie z tą właśnie sytuacją bądź miejscem. Lęki w pracy wywołane są przez jakiś zupełnie nie powiązany z nią czynnik. Należy więc wyeliminować ten właśnie czynnik. A jak sobie radzić gdy lęki się pojawiają? Nie słuchać tego co podszeptuje wyobraźnia. Nie myśleć o tym co by było gdyby... . Nie wmawiać sobie, że "boże zaraz zemdleję", "jezu mam zawał" itp. Trzeba myśleć pozytywnie. I to nie tylko w pracy.
×