-
Postów
790 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lusi
-
Przytulam Snae z całych sił moich. Ciesze się że Cię nie wciągnęło do odpływu
-
Każdy może się zabrać - musi tylko wyrazić wolę spotkania. Może byśmy się tak zebrali w przyszły weekend?
-
Już z samego rana szlag mnie trafił! Poszłam do lekarza, na wizyte czekałam 2 miesiące a oni ku**a strajkują! Pielęgniarka mi mówi że w telewizji mówili. Przecież ja nie siedzę na okrągło przed telewizorem! A wiadomości wogóle nie oglądam bo mnie denerwują! Pytam ją dlaczego nie powiadomili pacjentów a ona że to ja sama muszę się dowiadywać. Myślałam że ją tam rozniosę: ja muszę! Zmarnowałam tylko 2 godziny. Dobra już mi przeszło.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Lusi odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Nigdy nie byłam asertywna - pozwalałam ludziom robić co chcą i jak chcą, często było mi z tym źle i miałam do do siebie pretensje. Teraz jest inaczej bronię swojego zdania i głośno wyrażam swoje opinie. I lubię podejmować wyzwania lecz nigdy wbrew sobie. -
No nie! Nic się nie dzieje! Dlaczego się nie spotykamy? Ludzie, zorganizujmy jakiś wypad - taka ładna pogoda.
-
A ja zawsze uwielbiałam kupować ciuchy - dla siebie, dla córki. Ale żeby było oszczędniej kupowałam w lumpexach. Teraz nie kupuję - moi rodzice otworzyli sklep z odzieżą używaną. Jak ojciec przywiezie nowy towar to mama do mnie dzwoni, ja jadę i buszuję. Casem przywożę do domu 4 siaty ciuchów. Nie mam już gdzie tego wszystkiego utykać
-
O mój bosze, Gusieńko, przytulam Cię BARDZO, BARDZO mocno.
-
Witaj Amy Lee Możesz mówić o wszystkim co Cię trapi i możesz też się przywiązywać, osobiście nie mam nic przeciwko
-
Ceść slitzikin! No jasne że były spotkania, tylko jakoś chętnych na nie było mało. A spotykamy się tam gdzie popadnie, tzn idziemy tam gdzie trafimy nie błądząc. Mam nadzieję że w najbliższym czasie znowu się spotkamy i to w większym gronie.
-
No właśnie. Co to się dzieje dzisiaj, bo ja też się jakoś tak nie wyraznie czuję? Plecy mnie bolą, głowę mam ciężką i wogóle tak mnie jakoś ściska. Może to dlatego że moja córcia znowu ma coś z uchem. Ja pierniczę! Lekarka powiedziała że to dziwne bo nie widzi żeby było zapalenie. Może to od alergii? Także koniec końców trzeba wziąć 2 dni zwolnienia. Znowu bedę od Was odcięta. Ale wrócę.
-
U mnie program oglądała cała rodzina, nawet mama oglądała i po programie do mnie zadzwoniła żeby podyskutować Ale wiecie co mnie rozbawiło? Reakcja mojej 5-letniej córki. Kiedy do studia wszedł Maciek ona na cały głos wrzasnęła: MAMO, TO TWÓJ KOLEGA!!! Jestem z Was dumna Marto, Tomku i Maćku.
-
Nerwica a odżywianie, dieta, tycie, odchudzanie itp
Lusi odpowiedział(a) na ania76 temat w Nerwica lękowa
A wiecie, że ja też mam takie napady. Lecz nie jest mi wszystko jedno co pochłonę - musi to być czekolada, w ostateczności wyżeram kakao z pojemnika Wydaje mi się, że to przez braki magnezu. Bo jak nafaszeruję się magnezem to już mnie tak nie ciągnie do czekolady. -
Witaj wędrówko Wydaje mi się, że człowiek ma tyle lat na ile się czuje. Więc czy to ważne co nam napisali w dowodzie osobistym? Pozdrawiam.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Lusi odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj simplicity Wiem co czujesz, przeszłam przez to samo. Też się ciągle czegoś bałam i do tej pory czasem nachodzą mnie dziwne lęki. Ale teraz wiem jak sobie z nimi radzić. Nie bój się prosic o pomoc, a nas forumowiczów w szczególności - forum zostało stworzone po to byśmy właśnie mogli sobie pomagać. A jeśli chodzi o lekarza - jeżeli masz czekać tak długo na wizytę to może ten pierwszy raz idź prywatnie. Zapisz się na ten lipiec i czekaj ale idź prywatnie do innego lekarza, przepisze Ci leki i będzie Ci łatwiej żyć i doczekać wizyty u państwowego. I równocześnie powinnaś chodzić na psychoterapię. No i jeszcze leki. Jeśli masz stany lękowe czy depresyjne to radziłabym Ci brać leki. Te nowoczesne nie są takie straszne. Sama brałam przez jakiś czas i nie uważam żeby tak bardzo ogłupiały, oczywiście trzeba dobrać odpowiedni lek i dawkę. I nie miałam problemów z odstawieniem, żadnych. Na koniec podpisuję się pod stwierdzeniem Ewiki - szkoda życia - musisz zabrać się za tą cholerę jak najszybciej. Pozdrawiam. -
Oj przestańcie z tą pracą!! Ja idę jutro na rozmowę kwalifikacyjną. Stres zżera mnie juz od paru dni. Ale dam radę. Wy też dacie.
-
Witaj Wielu z nas nie może znaleźć "swojego" lekarza, lecz trzeba próbować. W końcu trafisz na tego właściwego, który będzie potrafił Ci pomóc. Musisz mieć siłę żeby walczyć, powody są oczywiste, lecz czasem masz też prawo być słaba. Nic na siłę, powolutku a wszystko się ułoży. I nie obwiniaj się za nic - na pewno nie robisz córce krzywdy, to nie Twoja wina że Cię to dopadło. Uwierz mi że da się z tego wyjść, Tobie też się uda. Pozdrawiam
-
Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy
Lusi odpowiedział(a) na Waleria temat w Nerwica lękowa
Jesli lekarz stwierdził spadek ciśnienia to chyba nie należy wiązać tego z nerwicą, tak mi się wydaje. Grunt to się nie nakręcać. Przy niskim ciśnieniu takie sensacje są na porządku dziennym. A przyszło mi coś do głowy: może jesteś w ciąży? -
He he wróciłam już jakiś czas temu ale siedziałam cichutko
-
Tak sobie czytam i czytam.................i sama chciałabym o czymś napisać ale nie mam o czym
-
Za późno - już zwróciliśmy na Ciebie uwagę Witaj wsród nas!
-
Witaj! Nie martw się, na pewno wszystko się ułoży.
-
No własnie hack. Też dopiero zaobserwowałam, że jestes obserwowany. Czym sobie na to zasłużyłeś?