-
Postów
535 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez TheGrengolada
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
TheGrengolada odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Taki mix: miłe poczucie rozpoczynania nowego życia + poczucie, że nie dopełniłam jakiegoś obowiązku + totalna niechęć do czegokolwiek Duuuuszno :/ -
A to moja historia .. Czy to nerwica lękow
TheGrengolada odpowiedział(a) na aloneinmyworld temat w Nerwica lękowa
Myślę, że psychiatra z reguły zdaje sobie sprawę, że budzi w pacjentach większy strach, niż dzieje się to w przypadku innych lekarzy. Nie masz się czego obawiać, lekarz jest po to, żeby Ci pomóc. -
Jak uzmyslowic rodzinie moją sytuacje.
TheGrengolada odpowiedział(a) na sebastian86 temat w Nerwica lękowa
Źle mnie zrozumieliście: dałam po prostu przykład. Na ogół lepiej jest zobrazować jakoś swoje słowa. Nie znam niczyjej sytuacji domowej, nie mogę przecież powiedzieć ,,rób to, a tego nie". -
Jak uzmyslowic rodzinie moją sytuacje.
TheGrengolada odpowiedział(a) na sebastian86 temat w Nerwica lękowa
Może powiedz jej jasno, czego od niej wymagasz. Na przykład, że potrzebujesz spokoju, kiedy się źle czujesz, albo że uspokaja Cię słuchanie muzyki i chciałbyś, żeby okazała wyrozumiałość, mimo że ją na przykład ta muzyka denerwuje. -
A to moja historia .. Czy to nerwica lękow
TheGrengolada odpowiedział(a) na aloneinmyworld temat w Nerwica lękowa
Trochę to wygląda na nerwicę lękową, ale nikt Cię tutaj nei zdiagnozuje. Dobrze, że idziesz do lekarza. -
A to moja historia .. Czy to nerwica lękow
TheGrengolada odpowiedział(a) na aloneinmyworld temat w Nerwica lękowa
Mi to bardziej wygląda na fobię społeczną albo depresję. Ale oczywiście nie jestem lekarzem. Dobrze, że się widzisz z psychiatrą, lekarz wyjaśni wiele spraw, dopyta itp. Piszesz o tej arytymii... czy miewasz ataki paniki, podczas których pojawiają się jakieś zaburzenia pracy serca? Czy miewasz ataki przejmującego lęku, praktycznie bez powodu, związne z dusznościami, potliwością, dziwnymi myślami (np. o śmierci), albo powiązane z poczuciem odrealnienia? -
Niechęć, a wręcz strach - alkohol
TheGrengolada odpowiedział(a) na TheGrengolada temat w Uzależnienia
Myślę, że wszyscy macie rację. To na pewno po części wynika ze złego samopoczucia po alko i ze złego towarzystwa, w którym się go spożywało (przykład: znajoma osoba upija się - no niestety muszę to powiedzieć - jak świnia, srogo się na mnie wydziera, kiedy próbuję wyperswadować jej, ze wystarczy, a ja potem zostaję wytargana za uszy, że jej nie upilnowałam, chociaż ona jest pełnoletnia). Mam wrażenie jednak, że jest gdzieś jeszcze jakaś inna przyczyna takiego zachowania... Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś teorie to chętnie przeczytam. -
Jak uzmyslowic rodzinie moją sytuacje.
TheGrengolada odpowiedział(a) na sebastian86 temat w Nerwica lękowa
Shadowmere, 20 sebastian86, Hmm... sądzę, że trudno jest zrozumieć to komuś, kto nigdy tego nie przeszedł. Słyszałam kilka razy, że kiedyś nie było takich chorób jak depresja, więc coś zmyślam. -
Jak uzmyslowic rodzinie moją sytuacje.
TheGrengolada odpowiedział(a) na sebastian86 temat w Nerwica lękowa
U mnie podobnie. Właściwie to wiedzą tylko moja mama i mój tata. Dla taty jestem porażką wychowawczą (chociaż nigdy jakoś bardzo się mną nie zajmował), i kiedy widzi, że mam gorszy dzień, to mnie unika. Co do mojej mamy... hm... udało mi się jej przekazać, że mam derealizację i to jakoś przyjęła, ale nie umie dopuścić do siebie, że mam oprócz niej jeszcze całą masę innych problemów z depresją na czele. Generalnie sytuacja jest komfortowa: kiedy źle się czuję mama od razu myśli, że mam derealkę, więc mam spokój, nawet gdy po prsotu jest mi źle z powodu depresji. Ale zrozumienia nie mam co szukać u moich rodziców. Myślę, że dobrym pomysłem w Twoim przypadku byłoby także wbić rodzinie do głowy informacje o Twoich bardziej somatycznych obajwach, np., że masz ataki duszności, drgawki czy cokolwiek innego, tak żeby członkowie rodziny wiązali to bardziej z jakąś wadą ciała, a nie wadą psychiki. To jest łatwiejsze do zrozumienia i zaakceptowania. -
Rozumiem Cię, miałam podobnie. Odchudzałam się przed depresją i miałam niezłe wyniki, ale w momencie, w którym zaczęłam się gorzej czuć zaczęłam się objadać i waga poszła w górę. Ale znów zebrałam się i przez całe wakacje jestem na diecie, są rezultaty. Dlatego polecam, żebyś poszła do profesjonalnego dietetyka, który stworzy dietę specjalnie dla Ciebie. Pamiętaj, że w dietach nie chodzi o to, żeby jeść mniej, ale żeby jeść rzeczy wartościowe. Aktywność fizyczna jest bardzo ważna, dobrze, że poświęcasz jej dużo czasu.
-
Od tamtej pory derealizacja przez sen nie pojawiła się u mnie. Nigdy nie miałam takiego stanu, jak opisujesz. A co do ciepła... raczej po ataku odczuwam ciepło, albo przynajmniej w momencie, w którym on zaczyna ustępować. Zwykle mało co czuję podczas ataku, tak jakby moje zmysły nie działały w 100% dobrze.
-
Chyba lepszym słowem będzie ,,zaakceptujesz" czy ,,uświadomisz sobie", a nie pokochasz. Chyba pewnym sposobem jest zacząć zmuszać się do cieszenia, z tego, co się ma, żeby odzyskać siły do sięgania po więcej i walczenia o swoje, a nie należy skupiać się na tym, czego się nie ma, żeby cały czas dobijać się niemożliwością odczucia jakiejś radości.
-
Wkurza mnie to, że chętnie zjadłabym pizzę (ba! wsunęłąbym z chęcią duuuużą porcję z podwójnym serem, szynką, krewetkami i nie wiem czym jeszcze)
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
TheGrengolada odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Dołączam się do pytania halenore... Jak pomyślę, że muszę wrócić na studia, że tam będą ludzie to... -
Niechęć, a wręcz strach - alkohol
TheGrengolada odpowiedział(a) na TheGrengolada temat w Uzależnienia
Sorrow, masz rację, ale krąży mi ciągle po głowie taka myśl, że podstawą oceny człowieka nie powinno być tylko to, czy i jak pije. Jasne, że jeśli ktoś z tym przesadza i jeszcze się z tym obnosi, to może oznaczać, że niezbyt wiele sobą reprezentuje... albo, że ma kłopoty i chce jakoś zwrócić na siebie uwagę. Generalnie picie wzbudza we mnie odrazę, nawet w rozsądnych ilościach - to jest dziwne. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
TheGrengolada odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Monika1974, od końca czerwca, czyli trochę ponad miesiąc. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
TheGrengolada odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Monika1974, myślę, że jeszcze trochę za krótko się spotykam z moją terapeutką, żeby była jakaś znacząca i trwała poprawa, ale trochę rzeczy te spotkania mi już uświadomiły. W każdym razie dają mi one pewną ulgę, poznaję moją sytuację, potrzeby emocjonalne i staram się wyjaśnić moje zachowania, póki co nie umiem jeszcze ze sobą radzić sobie, ale wierzę, że będzie lepiej. -
Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale mam w głowie zakodowaną rzecz, która trochę utrudnia mi kontakty z ludźmi. Chodzi o alkohol, a dokładnie nienawiść do niego. Osobiście piję sporadycznie i bardzo niewiele, nigdy się nie upijam, ale darzę pewną niechęcią moich znajomych, którzy lubią sobie czasami popić, moim zdaniem to, jak się zachowują jest poniżające (bo czasem zdarza im się przesadzić). Kiedy umawiam się z kimś na spotkanie i okazuje się, że będzie tam alkohol od razu mi się humor psuje, kiedy ktoś mi opowiada o swoich "libacjach" też czuję do niego niechęć, mam wrażenie, że nie umiem znaleźć wspólnego języka z osobami, które lubią pić (albo przynajmniej nie mają nic przeciwko). Rozmawiając z kimś, kto jest nawet po jednym piwie nie traktuję go poważnie. Z tego, co czytałam takie zachowanie może być objawem DDA, tyle że... u mnie w domu nigdy nie piło się alkoholu. Nigdy nie widziałam moich rodziców, czy nawet dziadków pijanych, ba, nawet wypicie lampki szampana to dla nich nietypowe. Może taka sytuacja w mojej wynika też z tego, że mam złe wspomnienia jeśli chodzi o moje doświadczenia z alkoholem: ile razy napiłam się czegoś i nieważne w jakich ilościach, zawsze czułam się źle (teraz to wiem, to był początek derealizacji). Może z powodu tego, że u mnie w domu się nie piło, traktuję alkohol jako coś złego...? Ma ktoś może podobnie albo przynajmniej ma ktoś pomysł, z czego może to wynikać i jak się tego pozbyć? Moja abstynencja nie przeszkadza mi, bo zależy mi na zdrowym trybie życia w miarę możliwości, a moja wątroba i tak jest już bardzo wymęczona lekami, więc nie chodzi tu o to, żeby mnie zachęcić do picia, po prsotu chciałabym normalnie traktować ludzi, którzy piją w moim towarzystwie, nawet w rozsądnych ilościach.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
TheGrengolada odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
love_caffeine, rozumiem Cię, ważne, że zaczęłaś psychoterapię, chociaż momentami nie jest łatwo. Po pierwszej wizycie i ja byłam kłębkiem nerwów. -
Neurolog też jest dobrym pomysłem. Pewnie zleci Ci zrobienie EEG, to nic strasznego, a potrafi wyjaśnić sytuację. Ja mam trochę inaczej: kiedy mam atak zastanawiam się, czy ja jeszcze istnieję w ogóle.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
TheGrengolada odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
lukasz1, mam podobnie, tyle, że ja zdałam wszystkie egzaminy, ale mam dużo lektur na wakacje. Dziennie jestem w stanie przeczytać ze dwie strony każdej z nich. Zastnawiam się nad rzuceniem studiów, totalnie mnie przestały interesować, ale iść do pracy też nie jestem w stanie. -
Martula2, powinnaś iść do psychologa, zobaczysz, co on powie. Jeżeli będzie sądził, że to jest nerwica zapewne skieruje Cię do psychiatry. Jesteś jeszcze młoda, warto coś z tym zrobić, na pewno nie możesz zostawić tego i czekać, aż Ci przejdzie. Bo, wierz mi, kiedyś na pewno wróci, jeśli to nerwica. Ale myślę, że powinnaś na wszelki wypadek poddać się też innym badaniom, np. mocz, krew itp. żeby wyeliminować inne choroby, tak dla świętego spokoju. A nóż - okaże się, że to jednak nie jest nerwica, tylko coś, co łatwo można pokonać, na przykład poprzez zwiększenie dawki witamin. Nie możesz być wariatką - jesteś świadoma tego, że coś jest z Tobą nie tak i jesteś silna na tyle, żeby temu przeciwdziałać.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
TheGrengolada odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Rozryczałam się na amen. Przed chwilą ktoś, kto wydawał mi się kiedyś kimś bardzo inteligentnym i wrażliwym i kogo miałam z mój ostatni ratunek wyszedł na prawdziwego d*pka. No i teraz już wiem, że zostałam z tym bagnem w 101% sama. Nie rozumiem, dlaczego nie mogę dostać pomocy, wsparcia, podczas gdy sama starałam się dawać to innym, gdy byłam zdrowa. -
Ah, już rozumiem, o co Ci chodzi. Wydaje mi się, że to jest kwestia indywidualna. Może i tak się dzieje z powodu kompleksów, że ludzie stają się bardziej ugodowi, a może po prostu cały świat obojętnieje dla człowieka w depresji i dlatego nie ma ochoty postawić na swoim. U mnie to akurat było inaczej - z natury jestem uparta i lubię stawiać na swoim, a w takich momentach to się nasilało. Jeśli nie dostałam, czego chciałam to stawałam się trudna do wytrzymania, zwłaszcza tak się działo, jeśli chodziło o kontakty ludźmi, których znałam dłuższy czas. Ale w innych przypadkach byłam dość ugodowa, może i dlatego zyskałam sobie sympatię u niektórych nowopoznanych osób. Nie wiem generalnie, czy ludzie z depresją są lubiani: przynajmniej ja w obecnej chwili nie umiem być zabawna, towarzyska, nie umiem postrzymywać rozmów, więc tym samym zniechęcam do siebie. Zauważyłam, że opuściła mnie jakakolwiek empatia dawno temu, co w czasach, gdy jeszcze przebywałam z ludźmi, mogło sprawiać wrażenie, że jestem zimna, albo nie obchodzą mnie czyjeś sprawy.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
TheGrengolada odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Niech mnie ktoś stąd zabierze, nie chcę tak dłużej