fanatyzm w 2 strony jest zły. Zarówno ten skrajno lewicowy jak i prawicowy.
Po co zawsze dawać takie skrajne przykłady? A jeśli chodzi o polską rzeczywistość katolicką, to jest tak jak każdy widzi. Dla wielu bycie katolikiem, to tylko przykrywka dla prostactwa, zaściankowości, i fałszu jaki z takich osobników wychodzi. Bo jak ktoś już napisał w innym temacie na tym forum, chrześcijanina się poznaje po czynach, a nie po tym, że w niedzielę wybiera się do kościoła, a jak wraca do domu to słoma z butów wychodzi. Nortt mądrze gada. KK namieszał tak na przestrzeni wieków i narobił więcej zła niż dobra. Nie wiem czemu inni dla niekatolskiej rzeczywistości od razu widzą komunizm, a co to już nie może być nic innego tylko albo katoland albo Polska rządzona przez komuchów? Kościół narzuca religię nie bezpośrednio, lecz pośrednio, ale narzuca. Zawsze w*ierdala się w sprawy państwa, a także życia obywateli i jego głos się liczy.