-
Postów
1 414 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Badziak
-
_asia_, wcześniej pisałaś, że bardzo długo z tym walczyłaś. Czy to znaczy, że udało Ci się częściowo to opanować? Jeśli tak to w jaki sposób? Znalazłaś zastępczy sposób rozładowywania napięcia (niezwiązany ze strefą seksualną)? Jeśli tak to jaki?
-
Lukaszenka, cały czas piszesz, że babka Ci powiedziała, że masz 'zaburzenia afektywne', a to nic innego jak zaburzenia nastroju. Możesz mieć depresję czyli zab. afektywne jednobiegunowe, depresję i manię na przemian czyli zab. afektywne dwubiegunowe (CHAD), ale jest też dystymia, cyklotymia. Dopytaj się dokładnie, co miała namyśli. A najlepiej zmień lekarza na takiego, który poświęci Ci godzinę zamiast 5min i nie będzie szarżował diagnozami na pierwszej wizycie.
-
była dziewczyna mojego chłopaka...
Badziak odpowiedział(a) na marzannka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
marzannka, jak czytam, co napisałaś to serce mi się kraje. Przypomina mi się sytuacja z moim byłym. Tylko że ja mu ułatwiłam wybór - odeszłam. A on chwilę po tym związał się z tamtą, następnie po trzech miesiącach stwierdził, że to "odgrzewany kotlet" i nie ma szans powodzenia. Wtedy próbował do mnie wrócić... Istna moda na sukces. Mam nadzieję, że w Twoim przypadku zwycięży miłość pomiędzy wami dwojgiem. Ciężko mi coś doradzić. Mogłabyś sama nim pomanipulować, ale to chyba nie leży w Twojej naturze. No wiesz... zadbać o wygląd (seksowne ciuchy, nowa fryzura), dać mu powody do zazdrości - generalnie skupić całą jego uwagę na sobie różnymi sposobami. To chyba lepsze niż bierna obserwacja rozwoju sytuacji. Rozmawiałaś - nie pomogło, mówiłaś o swoich uczuciach - nie pomogło, czekałaś - nie pomogło. Czas zacząć działać. -
Marek77, rozumiem. -- 26 kwi 2011, 20:36 -- Jednak nie rozumiem. Czyli małe dawki Solianu uwrażliwiają receptory, a duże odwrażliwiają? Kurczę, macie jakaś literaturę nt. neuroprzekaźników, receptorów i ich mechanizmów? Coś poza ang. Wikipedią? Może podręcznik akademicki napisany przystępnym językiem? Byłabym wdzięczna, bo bardzo mnie to interesuje, a odczuwam niedobór źródeł wiedzy.
-
Cierpię na nadmierną senność. Śpię po 12 godzin w nocy, a w dzień chodzę senna i muszę się wspomagać żeń-szeniem, Tigerami, kofeiną itp. Zrezygnowałam z wizyt w tych instytutach, bo zaczęłam studia i miałam mnóstwo rzeczy do roboty, a dojazd do Warszawy z Wrocławia to jednak kłopot. Poza tym wydaje mi się, że u mnie senność jest pośrednio związana z niskim ciśnieniem krwi, więc odłożyłam te wizyty na bliżej nieokreśloną przyszłość. Dzwoń rano. Zazwyczaj rejestracje do lekarzy obywają się między 8 a 9.
-
Babetta, psychiatra kiedyś mi polecał dr Skalskiego. Miał z nim zajęcia na studiach i bardzo go chwalił. Do instytutu na Sobieskiego rejestrujesz się telefonicznie, ale musiałam czekać ok. 3-4 miesięcy na wizytę, którą i tak odwołałam. Na Nowowiejskiej jest tak, że dzwonisz, podajesz swoje dane i wysyłają Ci do domu kilka formularzy m.in. skale depresji Becka, pytania o zażywane leki, o higienę snu itp. Nie wiem czy wszystkim wysyłają do domu. Ja jestem z Wrocławia, więc możliwe, że osoby z Warszawy wypełniają te papiery na miejscu.
-
Adamo, haha To sprostuj proszę to co napisałam.
-
Hehe, ale myślenie magiczne nie ma nic wspólnego z magią. To termin psychiatryczny. Naprawdę dobrze by było jakbyś skonsultowała się z lekarzem psychiatrą. Nie zaszkodzi Ci to, a może pomoże.
-
Pewnie gdzieś w koncernach farmaceutycznych.
-
Paranoja ,urojenia ksobne ,postawa ksobnść
Badziak odpowiedział(a) na latinolover35 temat w Pozostałe zaburzenia
miś wesołek, odpowiadasz na post z kwietnia 2010r. Ale dobrze, może komuś się przyda. -
Czemu żart/kpina? Wygląda jak schizofrenia o powolnym początku. Krytycyzm wobec objawów świadczyłby o chwilowej remisji. Omamy "widzę jakieś postacie, duchy", myślenie magiczne "7 na 10 przypadków wiem co się stanie", nadmierna koncentracja na sprawach religii (w schizo występuje raczej nadmierna pobożność, ale co za różnica), upośledzenie percepcji "widzę siebie i innych z boku"/"dwa światy". Tragiczne wydarzenia z dzieciństwa (śmierć rodzeństwa) mogły być czynnikiem wyzwalającym początek choroby. Nie jestem lekarzem ani psychologiem, ale dla mnie to nie wygląda na żart i dziewczyna powinna się prędko skonsultować z psychiatrą. Tym bardziej, jeśli liczba 92 w nicku to rok urodzenia. 19 lat - początek dorosłości - to idealny moment na rozwój schizofrenii. -- 26 kwi 2011, 01:24 -- Uprzedzając atak; nikogo nie diagnozuję i nie chciałam nikogo straszyć. Wg mnie to po prostu bardzo niepokojące objawy.
-
Tak, wiem, napisałam to: W takim razie poza Solianem nic więcej nie działa na D2, D3, obszary jądra półleżącego? To jedyny lek działający w tej strefie? Tak się zastanawiam... Skoro Solian stymuluje wytwarzanie dopaminy w tych rejonach to czy nie sprawi, że receptory D2, D3 zamiast się uwrażliwić, odwrażliwią się? W końcu ktoś tu już pisał na forum, że za nawrót depresji po odstawieniu SSRI odpowiada fakt, że duża ilość serotoniny spowodowała desensytyzację receptorów serotoninowych i kiedy organizm wrócił - po odstawieniu leku - do naturalnego, niskiego stężenia serotoniny, a receptory są nadal odwrażliwione to depresja wraca. Nie jest analogicznie w przypadku dopaminy? Jeśli coś źle zrozumiałam to proszę mnie poprawić.
-
Paranoja ,urojenia ksobne ,postawa ksobnść
Badziak odpowiedział(a) na latinolover35 temat w Pozostałe zaburzenia
Eve, nie byłam ani zgwałcona, ani molestowana. Nie było u mnie przemocy fizycznej, a problem alkoholizmu pojawił się dopiero niedawno, więc nie miał wpływu na mój rozwój. Za to moi rodzice się rozwiedli, co było dla mnie dość traumatyczne i myślę, że od tego się wszystko zaczęło. Wcześniej byłam szczęśliwym dzieckiem, a gdy ojciec nas odrzucił, cały świat wywrócił się do góry nogami. Miałam 6 lat i to właśnie wtedy "nabyłam" neurotyzm, lękliwość, chwiejność emocjonalną. Wcześniej byłam bardzo przebojowym dzieckiem - mam kasety video z wczesnych lat. Zupełne przeciwieństwo mnie. Skoro się boisz to tym bardziej działaj. Jesteś 3 lata młodsza ode mnie, więc jakbym zaczęła robić coś ze sobą już w Twoim wieku to pewnie dzisiaj byłabym zupełnie zdrowa. Idziesz do psychologa czy do psychoterapeuty? Uprzedzam pytanie, czym to się różni. Psycholog to po prostu osoba po skończonych studiach psychologicznych, a psychoterapeuta ma wszelkie uprawnienia do prowadzenia terapii, przeszedł własną terapię, skończył szkołę danej terapii i jego praca jest nadzorowana. Za to psychiatra ma uprawnienia do przepisywania leków p/depresyjnych, p/lękowych i innych. Bardziej bym polecała psychoterapeutę, bo oni są przez wiele lat uczeni jak pracować z ludźmi. A jedna wizyta u psychologa raczej nic nie da. W 45min ciężko rozwiązać problemy, które nawarstwiały się przez wiele lat. Jak nie macie kasy, zawsze można iść na NFZ. -
Paranoja ,urojenia ksobne ,postawa ksobnść
Badziak odpowiedział(a) na latinolover35 temat w Pozostałe zaburzenia
Ból psychiczny minął mi po lekach. Obniżył się też poziom przejmowania się każdą duperelą. Kiedyś potrafiłam popłakać się na Aviatorze jako jedyna na sali albo wzruszyć się do łez, bo chłopak powiedział, że kocha. Przed laboratoriami na studiach od rana ryczałam ze stresu i - co ciekawe - często po takich gwałtownych reakcjach emocjonalnych przychodził stan totalnej obojętności. Tak jakby układ nerwowy się wyczerpał. Trwało to zwykle do końca dnia, a następnego ranka znowu byłam przewrażliwioną, rozchwianą neurotyczką. W końcu mnie to zmęczyło, dopadła mnie depresja, bo takie ciągłe przejmowanie się wszystkim nie wychodzi na zdrowie. Trafiłam do psychiatry, dostałam escitalopram i się polepszyło. Po bólu psych. nie został ślad, a emocje już nie są tak silne. Jedyne z czym jeszcze walczę to lekka fobia społeczna i totalny brak motywacji do czegokolwiek. Co do terapii to dużo Ci nie powiem, bo dopiero zaczęłam, ale jestem dobrej myśli. Dużo osób na forum jest bardzo zadowolonych z efektu, zmieniło swoje życie. Też mam nadzieję na poprawę. Czuję się szczęśliwsza niż zanim zaczęłam brać leki i chodzić na terapię, ale do pełnego szczęścia jeszcze dużo brakuję. Najważniejsze, że idę we właściwym kierunku. -
granda92, jak się zapatrujesz na wizytę u lekarza psychiatry? Psychiatrzy zajmują się depresjami, lękami, nerwicami, obsesjami itp., a Ty masz dość niepokojące objawy. Jestem ciekawa, co by powiedział na to lekarz. Można się umówić na NFZ i nie trzeba skierowania.
-
Przemek, nie martw się na zapas skutkami ubocznymi. Nie wiem jak hydroksyzyna, ale paroksetyna nie działa tak bardzo otępiająco czy usypiająco. Przez jakiś czas będziesz chodził senny, więc wspomagaj się kawą albo Tigerami, ale powinno przejść po kilku tygodniach. Przez pewien czas lęk może być nawet silniejszy, bo zdarza się, że leki p/depresyjne początkowo wzmacniają wszystkie nieprzyjemne objawy, żeby potem odejść w niepamięć. Bądź dobrej myśli. A jak w pracy będą myśleć, "że bierzesz dragi" to powiedz, że jesteś na antybiotykach i tyle. Zobacz sobie na to forum o fobii społecznej, dział leki: http://www.phobiasocialis.fora.pl/leki,83/ Tam topik o paroksetynie ma najwięcej stron, z czego wnioskuję, że jest najchętniej przepisywana ze względu na skuteczność. Możesz sobie też poczytać o wrażeniach fobików z tym lekiem. Na tym forum, na którym jesteśmy (nerwica.com) też możesz poczytać o paroksetynie, ale każdy będzie pisał co innego, bo jednym działa na nerwicę, innym na natręctwa, innym na depresję, a Tobie jest potrzebna typowo na fobię. Psychologa szukasz sam (przynajmniej u mnie tak było), ale lekarz może coś zasugerować.
-
Paranoja ,urojenia ksobne ,postawa ksobnść
Badziak odpowiedział(a) na latinolover35 temat w Pozostałe zaburzenia
Wydaje mi się, że już znalazłaś odpowiedź. To raczej nie paranoja. Przykre zdarzenie z przeszłości daje o sobie znać. Każda trauma zostawia ślady w psychice. Raz większe, innym razem mniejsze. Dobrze by było jakbyś poszła na terapię, żeby się z tym uporać, ale póki nie masz 18 lat to musiałabyś powiadomić rodziców. Co pewnie nie będzie łatwe, hm? -
chojrakowa, a nie ma możliwości, żebyś poszła do lekarza bez jej wiedzy?
-
Japoniec, nie rozumiem tego, co napisałaś. To trochę tak, jakby anoreksja kończyła się wraz z osiągnięciem wymarzonej wagi.
-
chojrakowa, jeśli nie jadłaś wcześniej buraków i to faktycznie krew... Czym prędzej do lekarza! To prawdopodobnie coś z nerkami. Nie bagatelizuj tego.
-
Paranoja ,urojenia ksobne ,postawa ksobnść
Badziak odpowiedział(a) na latinolover35 temat w Pozostałe zaburzenia
A byłaś kiedyś zgwałcona/wykorzystywana? Ktoś kiedyś naruszył w jakiś sposób Twoją sferę cielesną? Np. ocieraniem? Bo jeśli nie to może warto faktycznie udać się do lekarza psychiatry. Od dawna tak masz? -
pm77, jakie leki bierzesz?
-
kite, nie ponosisz żadnej winy za tę sytuację. Nie wiem czy wiesz, ale jeden z symptomów psychopatologicznych wykorzystywania to tzw. erotyzacja dziecka. Dziecko zaczyna się zachowywać uwodzicielsko i prowokująco. Może nawet zmuszać rówieśników do zabaw seksualnych. Często jego myśli kręcą się wokół spraw łóżkowych, zaczyna używać słownictwa związanego z tymi sprawami. I tak naprawdę już jako dorosły człowiek nie powinien z tego powodu odczuwać jakiejkolwiek winy, bo to był właśnie jeden ze skutków traumy. Twój ojciec miał nad Tobą przewagę nie tylko fizyczną, ale też psychiczną. Mogłaś mu odmówić, ale miałaś poczucie, że to co robią rodzice jest zawsze dobre, że trzeba się ich słuchać, mieć do nich zaufanie itp. Skąd jako małe dziecko miałaś wiedzieć, że to jest coś złego? No skąd? Dlatego nie czuj się winna. Byłaś tylko nieświadomym dzieckiem. Winny jest tylko jeden.
-
Paranoja ,urojenia ksobne ,postawa ksobnść
Badziak odpowiedział(a) na latinolover35 temat w Pozostałe zaburzenia
A w jakim kierunku interpretujesz działania ludzi? Podaj jakiś przykład. Jeśli masz wątpliwości czy z Tobą wszystko ok, udaj się do psychiatry. -
( Dean )^2, dzięki. Zawsze to jakieś pocieszenie. Marek77, znowu receptor D2... Ponoć w fobii społecznej przyjmuje zbyt mało dopaminy. Teraz czytam, że przy anhedonii jest to samo. I skąd organizm ma brać tę dopaminę, skoro większość leków p/depresyjnych hamuje wychwyt zwrotny serotoniny, tym samym zmniejszając stężenie dopaminy? Niby przez to receptory dopaminowe się uwrażliwiają, czyli po odstawieniu leków - po wróceniu do wyjściowej ilości dopaminy - powinno być już ok, a jednak doświadczenia wielu osób tego nie pokazują. Z drugiej str. mamy leki stricte dopaminowe, ale tak jak już gdzieś pisałeś - zwiększają jej stężenie tylko w wybranych obszarach, a powinny skupić się głownie na terenach jądra półleżącego. Strasznie skomplikowana ta biochemia.