halenore

Za zimno na ogień.

To może być wszystko i nic. Helikopter w górach.

Skoro przywołaliśmy Davida B.

Czy pan na zdjęciu to Treat Williams -- 17 wrz 2012, 00:10 -- Treat i Famke, więc to musi być "Śmiertelny rejs".

Lilith, jeszcze wpisz się na listę i będzie idealnie.

Matura to podstawa, więc każdy powinien ja mieć. Elektryk i budowlaniec szczególnie maturę z matematyki.

To ja też na pizzę pójdę.

*Wiola*, znaczy mam dodać 20 tabletek zolpidemu rozkruszonych, zmieszanych, a nie wstrząśniętych

A jak ja do swojej wsypuję pół salatery cukru, to też mogę być spokojna

*Wiola*, zając ma jaja w pakiecie

*Wiola*, przecież święta odwołane, bo koniec świata 21 grudnia. Na 6-ego kupię Ci zająca wielkanocnego.

Zjadłam mikołaja i dwa jaja.

Żarty żartami, ale naprawdę można nie znać uczucia zakochania i postrzegać siebie jako osobę ułomną w sferze emocjonalnej.

Wpisuję się do tematu.

Ok. Bardzo dobrze, że Ci pomaga. Chciałam wyrazić coś innego, ale może niezbyt precyzyjnie to ujęłam. -- 13 wrz 2012, 21:32 -- dominika92, ok. Przesadziłam. Sorry. Już piszę, o co mi chodzi. Po prostu byłam tam, gdzie Wy teraz. Nazywam ten stan "różową fazą". I przez jakiś moment rzeczywiście czułam, że życie zaczęło się dla mnie na nowo. Niestety lęki i fobie wróciły, a wszystko runęło jak domek z kart... No ale u Was może być inaczej i miejmy nadzieję, że tak będzie.

Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałam. Czyli w tym momencie zrobiłaś ze mnie zawistną krowę, która życzy innym samych porażek.

Ehh. Pamiętam wiele Twoich postów, które wskazywały, że bardzo chętnie przyjechałbyś na zlot, ale boisz się: po pierwsze opuszczenia "bezpiecznej przystani", po drugie spotkania z obcymi ludźmi, tego, że nie zostaniesz zaakceptowany. Zapewne zaprzeczysz albo będziesz coś mi tłumaczyć. Nieważne. Niepotrzebnie odbierasz to jako osobisty atak.

Ok. Przypomnę dyskusje w temacie zlotów, a konkretnie przyjazdu na zlot. Pamiętasz, co tam pisałeś? A to pamiętasz? Boisz się oddalać od bezpiecznego miejsca, jakim dla Ciebie jest Warszawa. I Tomku to nie jest złośliwość. Uwierz mi. Rozumiem Twój strach, bo sama mam takie lęki.

Nigdy nie pisałem zbyt dużo o swoich lękach , jedynie o napadach paniki ( z których się wyleczyłem ) i fobii społecznej więc skąd możesz wiedzieć czy boje się reszty ? i jakie lęki można do tej reszty zaliczyć ? no chyba , że masz umiejętność diagnozowania ludzi przez internet Wiesz wystarczy odrobina wyobraźni i doświadczenie, żeby pewne rzeczy zauważyć.

...

Raczej maskowanie bardzo niskiego poczucia wartości.

Klaudiuszek jak survival

carlosbueno, życzę Ci wiary w siebie przyprawionej łychą radości z życia

Konradzie z boku nie wyglądałeś na "sparaliżowanego" strachem, ale wiem, że my świetnie udajemy. Ja nie mogłam spać w Sulejowie. Nowe miejsce, obce miejsce = extra stresiak.