halenore

Candy14 i *Wiola* są to li kobiety niczym dobre winko

nazywam się niewarto, podjęłaś dobrą decyzję. Boli, ale nie kieruj oskarżeń przeciwko sobie.

*Wiola*, aaaaaaaaaaaaaaaaaaa Wiem już wszystko.

A jakie to są wspaniałe kobiety (poważnie pytam)

Mad, pitu, pitu. Właśnie martwi mnie ten stan zapalny nerek. Brzydka sprawa.

Chyba spłoszyłam ekipę...

shinobi, nasz przykład jest przykładem przykładu

Ale można być debilem mit papiren

*Lilith*, :*

Umawiajo siem za plecamy i nic nie napiszo do seniorki...

cytrynka84, zdaje się, że chodzi o enzymy wątrobowe, które rozkładają substancję czynną leku. Dlatego najlepiej i najszybciej działa przyjęty na pusty żołądek.

siostrawiatru, trzeba odłożyć sobie jedną tableteczkę, a resztę gdzieś zakitrować, bo jak się dobiera to tak można co 2 godziny łykać. W moim przypadku dobieranie po upływie godziny od wzięcia pierwszej dawki nie działa, więc ten problem mam z głowy. Ciekawi mnie natomiast wątek siły uzależnienia od zolpa i właśnie xanaxu. Rok temu zaczęłam brać alprę na sen z przyczyn wiadomych. Ostatnimi czasy przrzuciłam się znów na zolpiego i porzuciłam alprę. I sama zastanawiam się jakie wyjście byłoby lepsze..? Zostać przy zolpie czy wracać do alpry. Uprzedzam tych, którzy napiszą, żeby odstawić wszystko: obecnie w mojej sytuacji odstawienie wszystkiego jest niemożliwe. Moim problemem są lęki kumulujące się pod wieczór i na noc. W dzień dają im radę antydepresanty. Tylko spanie

Dziecko z wypadającym zębem na banerze. Brrrr

Królestwo za spokojny, nieprzerwany sen

Ja tu jestem wpisana od września i tak czekam i czekam Może się doczekam

Miodowo, czyli na bogato

Ja też. Ogólnie wstaję i marzę o tym, żeby był wieczór. Tragedia

Monar, life goes on, więc terapeuta goes on too.

I to wszystko?

Z "Powrotów" najbardziej -- 24 lis 2012, 21:20 -- luk_dig, zdjęcie jest podpisane "La montana sagrada", "Holly mountain" albo po polsku "Święta góra". Nie widziałam tego filmu. Chyba osobliwość w rodzaju "sztuki dla sztuki", czyli filmowe haute couture. -- 24 lis 2012, 21:30 -- To ja coś zadam. -- 29 lis 2012, 15:24 -- Dobra. "Caravaggio" Dereka Jarmana. W chustce Tilda Swinton, a na drugim planie goły chłop z krzyżem to Sean Bean. Niech ktoś inny zadaje.

niepotrzebnie, od dawna jeżdże tylko samochodem Cudowne -- 24 lis 2012, 20:20 -- A drugie 50 za ciasne portki Poważne problemy to som

Wstrętny

Konradzie nie chodzi o chwalenie się masturbacją. Podróże i fotografia są innego rodzaju przyjemnością.

Bardzo kpiące. Odpowiem: nie. Nie popłakałabym się. Byłoby mi po prostu przykro. Co do meritum sprawy: niektórzy tutaj znają się osobiście i utrzymują zażyłe kontakty. Czy "liżemy sobie dupy"? Nie. Przyjaźnimy się.

Masz rację. Nie prosiłaś. Zapewne sama uznałam, że to było przykre i że Tobie będzie przykro. Ale fakt. To nie jest obrona. Obroń Bonusa lepiej, niż ja Ciebie. A skoro już jestem "natrętem gramtycznym": chyba nie staje się "po" czyjejś obronie