A mnie nawet tą jedną przyjemność odebrało: fazę przed snem. Warto było czekać do nocy na magię. Teraz nie ma magii tylko muł. W dupie z tym leczeniem, chorobą i z całym moim życiem...
Wprost mnie wkur..a, że pozwalam tak sobą manipulować. Musiały mnie spotkać wszystkie złe rzeczy, bo jestem po prostu głupia. Pozwalam na torpedowanie swojego życia. Kur.a mać
stooge, masz cały zespół objawów psychosomatycznych i bez leków Twój stan nie ustabilizuje się. Twój układ nerwowy jest rozdrażniony (być może także nadużywaniem alkoholu) i jedyna droga to ustabilizowanie chemii mózgu z pomocą leków. Niestety nie ma innej drogi.
Ja próbowałam kupić. Ponoć nie ma w żadnej hurtowni, więc musiałam kupić hypnogen za 19 zyla.
-- 16 gru 2012, 06:55 --
Grunt, że chodzi o enzymy z rodziny cytochromu P450. O to mi chodziło.