Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zenonek

Użytkownik
  • Postów

    3 565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zenonek

  1. Shadowmere, Odstawialas kiedys Sertre po kilku miesiacach brania ?
  2. Mi chyba tez by sie przydala porzadna terapia.
  3. Shadowmere, Z depresyjna gonitwa mysli nie mozna spać , uczyc sie. spotykac z kimkolwiek...nic nie mozna...Z mega lękami tez... Przeciez jest podzial depresji ze wzgledu na sile i objawy. Jak tam nowy psychiatra ? Co Ci zapisal ?
  4. Dust, Probowales kiedys Diazepam ? Jaki zestaw teraz bierzesz ?
  5. Shadowmere, Nie trzeba byc w stuporze czy robic pod siebie zeby miec prawdziwa depre. Jest tez wiele innych objawow jak gonitwa mysli, ciezkie napiecie , potezne lęki czy masywne mysli samobojcze. Natomiast jak najbardziej sie zgadzam, ze termin depresja jest naduzywany w odpowiednim kontekscie oczywiscie. To jednak bierzesz jakis lek ?
  6. Podejrzanie czy nie, wszystko jest juz jasne
  7. Shadowmere, Wiesz doskonale, ze jest zadadnicza roznica miedzy "zwyklym smutkiem" a obłędem-depresja , depresyjna gonitwa mysli etc. Co do rozpowszechnienia lekow. Wedlug danych roznych osrodkow badawczych 60-80 % ludzi z prawdziwa depresje nie leczy sie calymi latami tylko proboje wlasnie sposobow ludowych jak dieta, sport, seks , alkohol...
  8. Shadowmere, Ja mowie o powaznych psychiatrach i powaznych ludziach. Nie o symulantach czy lekomanach, tudzież ignorantach. Rozsadny lekarz bedzie wiedzial kiedy leki sa niezbednym elementem leczenia, zakladajac, ze pacjent mowi prawde.
  9. Lili-ana, Najbardziej niestosowne jest to, ze uogolniasz......Inputujesz innym, ze leki sa trucizna, ze nie sa soba, ze sie truja...Jakbys tylko Ty znala jedyna i sluszna droge.... Zachowujesz sie jakbys w ogole nie przyjmowala do wiadomosc, ze te leki ratuja ludziom zycie, umozliwiaja normalne zycie.... Leki antydepresyjne to nie pigulki szczescia, to leki stosowane w razie bezwzglednej koniecznosci, jesli wczesniej zawiodly psychoterapie, diety, sporty i inne pierdoły....Lub gdy stan jest na tyle powazny, ze niemozliwe jest podjecie psychoterapii i pracy nad soba.
  10. miko84, Nie wiem jaki jest stopien skomplikowania Twojej depry, ale jezeli masz zawiłą psychogenna depresje to trza czekac sporo czasu na poprawe nastroju....Ja po wielu miesiacach poczulem ta prawdziwa stabilizacje....
  11. Thazek, Mozna tam pojechac nawet grubo ponad 200....ale uwazac trza, bo matoly jezdza lewym pasem 120.
  12. Thazek, Dzisiaj bylem w Bielsku u jeblem sie do Cieszyna, o kiszta jest tam kawalek fajnej drogi ! Najlepsza jest ta prosta z gorki...kosmos...mozna pocisnac z 250 km/h Twoja Bejca... NIe probowales tam dolozyc do pieca ?
  13. Zenonek

    nerwica mija!

    Shadowmere, hehe no coz jestesmy porąbani
  14. Zenonek

    nerwica mija!

    Shadowmere, Wkurwia mnie najbardziej w tych hipochondrycznych lękach to, ze nigdy nie wiadomo kiedy to odpali petarde... Pamietasz jaka mialas jazde z...wiesz czym.... Ostatnio mialem tez niezly zestaw...
  15. Zenonek

    nerwica mija!

    Monika1974, Chodze, ale wydaje mi sie, ze czas zmienic terapeute. Jezeli po roku terapii mam takie lęki np hipochondryczne to chyba nie jest tak jak ma byc...
  16. Zenonek

    nerwica mija!

    Monika1974, Ja tak, z depresji nic niemal nie zostalo, ale niestety glupie lęki sie odzywaja, gdyz mam niestety klasyczna nerwice. Ostatnio dopada mnie hipochondria...Zoloft gowno na to pomogl... Nastroj mam OK, bo dojrzalem do pewnych rzeczy, zmienilem sie w ciagu ostatniego roku bardzo. Przestalem byc chyba gowniarzem i powoli staje sie mezczyzna. Dlatego pogodzilem sie ze stratami i nie mam depresji. Ale nerwica z lękami tez daje w caban.
  17. Zenonek

    nerwica mija!

    Ty nie zdrowiejesz, tylko masz hipomanię od paroksetyny Nie wydaje mi się że można w ogóle tak mówić, że się zdrowieje łykając prochy... Ale bzdury gadasz...sry, ale nie da sie tego inaczej opisac....to co on ma robic ? Chodzic na okadzanie czy lewatywy ? Nie musi miec CHAD, moze miec zwykla endogenna depresje. Tez uwazam, ze to co piszesz jest nie tylko nieprawdziwe , ale rowniez niestosowne.
  18. Lili-ana, Aha jeszcze jedno skad wiesz, ze to sztuczny nastroj ? Skoro depresja to choroba to jego nastroj polepszony dzieki lekowi powinien byc wlasnie zdrowy.
  19. Lili-ana, A co ma robic jesli ma np endogenna depresje ? Ma byc zamkniety w domu dla obłąkanych ?
  20. zdesperowany1, Ciezko mi sie wypowiadac w tak szczegolowes sprawie, to raczej zadanie dla lekarza. Moge powiedziec tyle, ze benzo jak widac w przypadku Robera i Rafqa moga byc lekami ratujacymi zycie...
  21. LordJim, Hmm moze ma zle dobrane leki ? Moze trzeba zmienic lekarza ? Wszelkie choroby psychiczne , nawet psychozy mozna leczyc w dluzszej perspektywie tak zeby czlek nie byl otumaniony...Wprost przeciwnie bedac odpowiednio leczonym mozna nie odczuwac wrecz zadnych skutkow ubocznych i prowadzic produktywne zycie nie tracac nic z inteligencji... Sam znam osobe chorujaca na ciezka odmiane CHAD - bierze antydepresant, stabilizator i neuroleptyk i czuje sie swietnie, zero przymuła , prowadzi aktywne zycie pomimo przekroczonej 50.
×