Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zenonek

Użytkownik
  • Postów

    3 565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zenonek

  1. leon21, Próbowałeś psychoterapii ? Przydałąby Ci się, bo strasznie jesteś zapętlony.....zupełnie niepotrzebnie.. Jednak wydaje mi się, ze Twoje myślenie jest tak dalece oderwane od rzeczywistości, ze dobra psychoterapia rozwiąże te problemy...
  2. Tylko, że Robert próbował większość antydepresantów i po prostu ich nie toleruje.. Za to pomagały mu benzodiazepiny i Lit. Jest jeszcze kilka leków, które mogłyby pomóc np GAbitril (stabilizator działający silnie i wybiórczo na GABA), Lyrica i coś by się pewnie jeszcze znalazło.
  3. intel, PRzestałeś zazywać Lit i Clonazepam ?
  4. To też zależy od wieku...jest okres fascynacji ciałem, fizycznością i wtedy najbardziej pociągający są ludzie z wysportowanymi, jędrnymi ciałami...jezeli dojdzie do tego naturalna zgrabność to zaczyna się robić bardzo ciekawie ... W wieku dojrzalszym +24 lata najwazniejsze zaczyna być co innego...mianowicie osobowość i charakter...bardzo łatwo zapałać miłością do kogoś kto jest fajnym człowiekiem, sympatycznym, dowcipnym...gdy jeszcze mamy zbieżność zainteresowan i np gustów filmowych, muzycznych itp itd to do zakochania jeden krok.... Co do "podrywania" facetów przez kobiet...cóż odbywa się to rzeczywiscie przeważnie w sposób subtelny (dawanie znaków)....ale z mojego doświadczenia jasno wynika, że praktycznie żadna kobieta sama z siebie nie zainteresuje się przeciętnym facetem (w przeciwieństwie do mężczyzn, którzy to siłą rzeczy i zgodnie z realiami muszą ubiegać się często o średnio czy nawet niezbyt atrakcyjne kobiety - fizycznie i osobowościowo) - przez przeciętnego faceta mam na myśli niezamożnego, normalnie wyglądającego , normalnie ubranego itp itd Ja tam może piękny nie jestem, ale brzydotą też nie straszę i zdarzyło się kilka razy, że calkiem atrakcyjne panny interesowały się mną...podobnie mieli moi koledzy, ale tylko ci, którzy w miare rozsądnie wyglądali + byli dobrze ubrani + mieli auta (mogła to być 10 letnie Bemka z kręconym licznikiem przebiegu razy 3, byleby było to markowe auto - BMW, Mercedes, Audi )... Ci którzy nie mieli samochodów, nie ubierali się w markowe i dobrze dobrane ciuchy, nie byli wysportowani oraz wyglądali najwyzej przeciętnie nigdy nie wzbudzali żadnego zainteresowania wśród dziewczyn... Ciekawe co by było jakby sytuacja się odwróciła - i to faceci zaczęli starać się i podrywać tylko te żurnalowe piękności z ciałami jak z photoshopa
  5. Rodia777, Człowiekowi chodziło raczej o to, że w naszej kulturze leży fakt, że to facet wychodzi z inicjatywą, tym samym to facet narażony jest na odrzucenie...Po prostu do mężczyzny nalezy staranie się o kobietę (przynajmniej na samym początku) - pierwsze telefony, smsy, spotkania....Wszystko to na początku należy do mężczyzny...Potem oczywiście często się to odmienia i to kobieta przejmuje inicjatywę...ale wtedy kiedy jest to najbardziej stresujące (początek) inicjatywa leży po stronie gości... To nie są tylko uwarunkowania kulturowe, ale także chodzi o to, że kobiety chcą się czuć atrakcyjne...nie wychodzą z inicjatywą , bo boją sie odrzucenia...kosza...a z doświadczenia wiem, ze dziewczyny baardzo źle znoszą odrzucenie... Mężczyzna zatem nie tylko musi wykazać się śmiałoscią , ale także odpornością psychiczną na potencjalne kosze.
  6. *Monika*, U mnie wszystko ok. Sertry już nie biore od wielu miesięcy. Praca i od czasu do czasu jakaś impreza . A u Ciebie ? Dalej terapia ? Efekty coraz bardziej widoczne ?
  7. detektywmonk, Zażywasz jakieś leki ?
  8. detektywmonk, Nigdy nie piłeś alkoholu ?
  9. carlosbueno, Co to znaczy, ze nie kończy się na piwku ? Zbyt duża dawka alkoholu powoduje odwrotne skutki...zamiast lekkiej euforii i relaksu może przyjść zmulenie i zły nastrój.. Każdy ma swoją dawke alko po której się czuje najlepiej. Najczęscięj dawka ta dla dorosłego człeka oscyluje w granicach 2-4 dużych piw wypitych w ciągu kilkunastu minut.
  10. No własnie z tą maryhą to różnie jest...niektórym nasila nerwice/depresje innym znosi... dlatego wole nie eksperymentować. Od czasu do czasu piwko wystarczy. Ale też nie za często (najwyżej 2-4 razy w miesiącu).
  11. Na poprawę samooceny ponoć dobre są : - kokaina - czasami amfa - opioidy (kodeina ponoć dobrze działa w tej materii) Tak ludzie gadają. Ja tam nie próbowałem nawet maryhy i nie mam zamiaru.
  12. Ciekawe : "Dodawanie węglanu litu do leku przeciwdepresyjnego w celu potencjalizacji efektu terapeutycznego należy do najlepiej udokumentowanych metod poprawiania wyników leczenia depresji (10,11,51,62,97). Do 2002 roku opublikowano 27 badań kontrolowanych u 803 chorych, głównie (90%) z depresją nawracającą. Wykazano przydatność łączenia litu z TLPD i SSRI (najwięcej badań) oraz innymi lekami przeciwdepresyjnymi. Z piśmiennictwa wynika, że korzystny efekt terapeutyczny można uzyskać u około połowy chorych lekoopornych, niekiedy bardzo szybko (1-2 doby). Lepsze wyniki obserwowano u osób w wieku średnim, gorsze - w podeszłym. Pożądany poziom litu we krwi powinien przekraczać 0,4 (0,4-0, mEq/litr, dawki leku przeciwdepresyjnego powinny mieścić się w oknie terapeutycznym, zalecana długość stosowana to 2-4 tygodnie. Po uzyskaniu poprawy (remisji) część autorów zaleca kontynuowanie takiej złożonej kuracji do 1 roku. Omawiany sposób wzmagania efektu przeciwdepresyjnego uchodzi za metodę w pełni bezpieczną. Tolerancja w wieku średnim jest dobra lub bardzo dobra, w wieku podeszłym - gorsza. Przy łączeniu litu z SSRI są opisy kazuistyczne zespołu serotoninowego. Mechanizm omawianej potencjalizacji nie jest w pełni poznany. Podstawowe znaczenie wydaje się przypadać wzmaganiu neuroprzekaźnictwa serotoninowego. Należy też uwzględnić mechanizmy endokrynne, mianowicie (za Bschor - 20) stymulację syntezy CRH (za pośrednictwem neuroprzekaźnictwa 5HT), wzmożoną sekrecję ACTH i kortyzolu (znaczenie dla efektu terapeutycznego niejasne) oraz możliwość sumowania efektów przeciwdepresyjnych stosowanego leku i litu." -- 29 mar 2012, 13:36 -- QueenForever, Czasami tak bywa, wynika to m.in. z metabolizmu leku i dlatego trzeba czasami oznaczyć poziom leku w osoczu (co i tak nie zawsze się przekłada na skuteczność).
  13. Nie piszesz nic o charakterze swojej depresji (czy są lęki, niemożność działania itp itd), ani jakie leki w jakich dawkach zażywałaś... Ogólnie przy depresjach opornych, długotrwałych stosuje się : - SSRI + Reboksetyna/ Petylyl - TLPD + SSRI - SNRI + SSRI - TLPD+ SSRI + stabilizatory (nawet Lit) - TLPD + SSRI + neuroleptyk - jw. + stabilizator Z leków , które są uważane za skuteczne przy silnych depresjach można wymienić : - Imipramina - Klomipramina - Amityptylina - Wenlafaksyna - a także niedostępna w PL Fenelzyna
  14. xanonymous, Jesteś pewien, ze tak silnie podziałało na Ciebie 5 mg Tranxene ? To mniej więcej tak jakbyś się upił na umór po jednym małym powie ... Tranxene to mega słaby lek, na wielu nie działa nawet w 30-40 mg dawkach...kiedy to zaledwie 0,5-1mg Xanaxu pomaga.
  15. Seroxat (Paroksetyna) to SSRI, który działa chyba najlepiej, najsilniej antynerwicowo + często zwiększa apetyt.
  16. xanonymous, A próbowałeś jakies inne leki z grupy SSRI ? (Escitalopram, Setralina, Fluoksetyna, Paroksetyna, Fluwoksamina, Citalopram) Wenla i Klomipramina to są bardzo skuteczne leki antydepresyjne i antynerwicowe (tu zwłaszcza Anafranil), ale mogą dawać też wiele nieciekawych skutków ubocznych- oczywiście tylko teoretycznie, chodzi o to, ze prawdopodobieństwo wystąpienie nieprzyjemnych uboków jest na nich o wiele wyższa niż na SSRI. Jeżeli p pełnym miesiącu na Citalopramie nie żadnej poprawy to można już rozważać zmianę leku i dołączenie psychoterapii. Dobre opinie z SSRI mają Sertralina (dobrze tolerowana i w miare skuteczna) i Paroksetyna (dosyć silny i skuteczny lek).
  17. speedc0re, Ale na jakie schorzenie ?
  18. Myślę, ze jest kilka leków , które mogą Ci pomóc : - Afobazol - Lyrica - Gabitril - Neurontin - Spamilan - Doksepina I pewnie jeszcze kilka leków by się znalazło, które mogą pomóc...(poza benzo).
  19. Faceta kobieta musi pociągać fizycznie....To jest oczywiste...tak stworzyła nas natura. Chodzi tu o czystą mechanikę... I dlatego to kobiety mogą sie "tuningować" - tapeta, fryzury (nie łysieją) itp itd. Jadnak Ajaj powinieneś troche wyluzować i nie przesadzać z tymi wymaganiami... Ideałów nie ma i nikt kto szuka szuka ideału takiego nie znajdzie...Ludzie to nie roboty...a nawet komputery się zawieszają.... Postaraj się stworzyć jakiś związek z osobą , która choć troche podoba ci sie fizycznie...jezeli potem okaże się fajnym człowiekiem to miłość, zakochanie przyjdzie...
  20. Jak czytam takie głupoty, że lekarze dobrze nie zarabiają to wiesz...
  21. virgo21, Lekarze nie zarabiają duzych pieniędzy ? Chyba żartujesz ! Przeciętny lekarz na posadzie + prywatna praktyka równa się co najmniej 10-12 tys zł miesieczenie na rękę. W miare dobry lekarz specjalista - 15-20 tys zł miesięcznie. Wzięty specjalista w niezłej gałęzi medycyny może zarabiać nawet 50-100 tys miesięcznie. Jeżeli to nie są dla ciebie duże pieniądze to gratuluje .... Biznes proponujesz ? Stworzenie działalności gospodarczej z której bedziesz wyciągał 15-20 tys miesięcznie jest o wiele trudniejsze niż ukończenie medycyny, odbycie stażu itp itd.... Chodzi o to, ze ukończenie medycyny praktycznie gwarantuje wysokie bądź nawet bardzo wysokie zarobki. W praktycznie każdej innej "przyziemnej" dziedzinie (ogólnodostępnej) trzeba okazać sie wybitnym żebym marzyć o lekarskich zarobkach.
  22. Driv3r, Cóż ja rozumiem Twoich rodziców...Szło ci dobrze jak mówisz na prestiżowym wydziale.... Pieniądze i życie na wysokiej stopie miałbyś zapewnione.. Chcesz studiować ekonomię ? Przemyśl to dobrze, studia te są nudne jak mało które i naprawdę trzeba być porządnie zajawionym żeby się tym zainteresować... Dodatkowo jeśli nie okażesz się kimś pokroju Balcerowicza, Kołodki czy Petru...po prostu jesli nie zostaniesz naprawdę wybitnym ekonomistą to może czekać cię całe życie na podrzędnym stanowisku biurowym za podstawową pensję...Niestety. Chyba, ze rzeczywiscie jesteś bardzo zdolny i i temat cię naprawdę zajawi...to mozesz zostać potem na uczelni, doktorat itp itd i w ten sposób robić karierę...ale do tego musisz być wybitny.
  23. Zenonek

    Niechęc do pracy

    Ale jaka praca byłaby dla Ciebie przyjemnością ? Myslales o tym co chciałbyś robić ?
  24. Zenonek

    Niechęc do pracy

    Wiele osób nie ma "chęci" do pracy z bardzo prozaicznego powodu. Nie chcą harować za głodowe, polskie pensje...Dlatego tak wiele osób wyjeżdza z naszego panstwa. Ludzie nie widzą perspektyw na spełnienie swoich nawet najbanalniejszych marzeń - jak nowy samochód z salonu a nie 5-10 letni ulep z kręconym licznikiem przebiegu... Przeciętny Polak zarabia na najprzeciętniejszy samochód - VW Golf = 70-80 tys zł przez około 35-40 miesięcy, gdyby nie jadł, nie pił, nie miał żadnych opłata i innych wydatków mógłby sobie kupić najzwyklejsze auto ze słabym silniczkiem po 3 latach... Przeciętny Niemiec zarobi na takie autko w 7-8 miesięcy (w sensie równowartości wynagrodzenia), ale juz w kredycie sobie moze taki pojazd wziąć bez żadnych problemów. Nie mówie oczywiscie o samochodach w stylu Fiat Panda, Punto itp itd bo na zachodzie są to samochody trzecie lub czwarte w rodzinie i służą poruszaniu się po mieście itp...
  25. Zenonek

    Prawda o psychiatrii

    Każde leki , nie tylko te na poważniejsze schorzenia mogą powodować poważne skutki uboczne... np powszechnie stosowany Finasteryd (lek na prostate i łysienie) może w skrajnych przypadkach spowodować trwałą impotencję, bezpłodność, uszkodzenie płodu.... Krople do nosa mogą spowodować wzrost cisnienia... Krople do oczu mogą wywoływać psychozy... itp itd
×