-
Postów
7 081 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez depresyjny86
-
Ja w tym roku obchodzę 5 lecie pobytu na forum....ciekawe czy ktoś będzie o tym pamiętał...
-
Hehe przepraszam Linka,ale tak fajnie to napisałaś,że to brzmi jak tekst z reklamy A co do kawy to nie lubię,bo po kawie mam akcje biegunkowe,tak samo jak po sokach,ee i po artykułach dla cukrzyków -- So cze 04, 2011 1:25 am -- Ehh i po Cherry Coke oraz po twarożku naturalnym...... -- So cze 04, 2011 1:26 am -- I nie wiem dlaczego tak się u mnie dzieje...eh ja nawet nie mogę wypić czegoś za dużo,bo od razu z tego się rodzi biegunkaa -- So cze 04, 2011 6:52 pm -- Co może wspomagać pracę jelit?
-
A mi dziś sprawiła radość Lady B swoją obecnością,tym,że po prostu jest:*
-
EEee a ja uważam,że na każdego inny lek działa inaczej.
-
No w Czewie też. A i w ogóle niektóre panie z makusia to bardzo fajne są
-
Jak oceniasz prace moderatorów na tym forum?ANKIETA.
depresyjny86 odpowiedział(a) na linka temat w Forum NERWICA.com
Opcja nr 1 oczywiście -
Nie mogę zaufać partnerce ani pogodzić się z jej przeszłości
depresyjny86 odpowiedział(a) na aadriann temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ehhh przypomnial mi się mój sen,w którym wszystkie dziewczyny w szkole chodziły nago Także fajnie,że chodzi nago,po co się do szkoły ma ubierać przecież Żarty żartami ale teraz już na serio:Zgadzam się z Badziak,wydajesz się być bardzo niepewnym siebie facetem,ograniczasz ją i myślisz tylko o sobie...Nie możesz jej trzymać w złotej klatce,bo to właśnie to,może spowodować,ze od Ciebie odejdzie. Poza tym,no już teraz kogoś ograniczasz itp...jak tak dalej będziesz się zachowywał to w przyszłości może bić zaczniesz...w końcu kobieta musi być posłuszna,nie?. -
Nie mogę zaufać partnerce ani pogodzić się z jej przeszłości
depresyjny86 odpowiedział(a) na aadriann temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ehe,jasne Jak patrzy na kobietę to pewnie zastanawia się nad sytuacją na Bliskim Wschodzie... Ale oczywiście jak facet jest z kimś no to oczywiście nie powinien zwracać uwagi na inne kobiety,z takim stwierdzeniem mogę się zgodzić. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
depresyjny86 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Lady B hehe ja jestem bruntem (ale nie "ciemnym" ),no jak już to z koloru ciemnym,i do tego włosy mi zaczynają wypadać -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
depresyjny86 odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Minia...trzymaj się... -
Mam głupi pomysł,żeby do działu oferty dać doktora Lubicza;P
-
O co jej chodzi ???
depresyjny86 odpowiedział(a) na sendus temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Pierwszy! .Sorry musiałem Eh a tak na poważnie,miłość to uczucie bardzo skomplikowane.I chyba też tak jest z tym mówieniem.W każdym razie wiem jedno,że sam miałbym z tym problem i niezłą rozkminę nad taką sytuacją. -
Mi by nie pasował. I to jest właśnie jeden z minusów związku - na niektóre rzeczy musisz się zgodzić,bo inaczej idzie wkurwić drugą osobę odmową np.odmową wyjazdu zafundowanego przez kogoś innego.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
depresyjny86 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
A ja chce sobą rzygać. -
Jak sprawić by partnerka zrozumiała przez co przechodzę?
depresyjny86 odpowiedział(a) na g83 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Albo była zbyt głupia żeby zrozumieć.Bo w końcu po co się starać.Ma być zajebiście i super,a Ci sobie wymyślają jakieś nerwice - tak myślą często zdrowe osoby,zdrowi partnerzy/partnerki. -
Właśnie to miałem na myśli
-
Muszę odbudować swoją pozycję czepialskiego
-
Potwierdzam,psycholog nie ma prawa się wygadać o Twoich problemach,tak samo psychiatra.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
depresyjny86 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Rzygać mi się chce...Niech mnie ktoś opieprzy mocno,błagam...... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
depresyjny86 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Też mi teraz zle,fizycznie i psychicznie... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
depresyjny86 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Masakra.Ten dzień to masakra. Eh jeszcze jutro do psycholożki,która chyba sama nie wie już co ze mną zrobić... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
depresyjny86 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Zacytowałem tutaj krótki fragment posta naszej Głównej Moderatorki Linki (Mam nadzieję Linko,że mnie za to nie zabijesz ) Zacytowałem jej wypowiedż,dlatego,że dokładnie taką wizję swojego życia w przyszłości miałem 10 lat temu...wtedy kiedy znosiłem codzienne obelgi,szantaże,kradzieże,upadlanie...myślałem sobie,że kiedy skończę gimnazjum to wszystko się wyzeruje na nowo...a ja będę inny,lepszy niż byłem...Myślałem,że odnajdę się wśród ludzi w liceum,że będę miał kolegów,koleżanki,przyjaciół...że będę mógł być kochany przez kogoś...że wybiorę sobie odpowiedni kierunek studiów..i nie będę funkcjonował jak dziecko we mgle..Niestety nic takiego się nie stało.Bagno z gimnazjum ciągneło się dalej za mną..może w mniejszym natężeniu ale jednak.Przez to wszystko znowu zacząłem opuszczać się w nauce...coraz częściej pojawiały się ataki paniki,kolejny psycholog,jakieś popieprzone prześladowanie ze strony dwóch "nauczycielek",strach przed ludżmi i przebywaniem wśród nich - to wszystko sprawiało,że popadałem w różne dziwne stany.W 3 roku liceum,nie miałem totalnie planu na swoje życie,nic mi nie przychodziło do głowy co mógłbym robić,jestem człowiekiem bez jakiejś szczególnej pasji,można powiedzieć,że jestem bezbarwny,nic mnie nie fascynuje nadzwyczajnie..Ale myślałem,że ok,minie rok,napiszę maturę i może wtedy coś przyjdzie mi do głowy...No i tak mijał sobie ten rok w nieciekawej atmosferze pełnej lęku i strachu w szkole....W końcu zdałem maturę,myślałem,że jest coraz lepiej,że teraz będzie już super,że już nikt nie będzie się ze mnie śmiał i wreszcie uwolnię się od przeszłości i będę odnosił jakieś sukcesy w swoim życiu.I eh uwaga,teraz będzie żałośnie - jako,że nie miałem kompletnie na siebie pomysłu...rodzice zaczeli nakłaniać mnie do studiowania pracy socjalnej,że "to taki kierunek który mi będzie odpowiadał.." = większej bzdury w swoim życiu nie usłyszałem,ale jako,że nie miałem kompletnie żadnej wizji siebie,nie wiedziałem co chcę robić w życiu - zdecydowałem się na owe studia...No i ogólnie oczywiście nie dopuszczałem do siebie myśli,że coś będzie na tych studiach nie tak,myślałem,że znajdę fajnych ludzi,przyjaciół...osobę która by mnie pokochała...no i okłamywałem siebie,że będę się normalnie odzywał do ludzi,i będę z nimi żył jak normalni ludzie...Nie za bardzo się to udało...Nie układało mi się nigdy i nie układa do tej pory z ludżmi,kompletnie nie rozumiem zachowania innych ludzi z reala,a oni uważają mnie za kosmitę,bo nie jestem taki jak oni,nie jestem wygadany,happy i zajebisty jak oni...co oczywiście sprawia,że mnie odrzucali od siebie,nie gadali ze mną,mieli gdzieś. No i oczywiście w międzyczasie trwania studiów zdałem sobie sprawę,że kompletnie nie nadaję się na ten kierunek.. No i teraz kolejna żałosna rzecz:nie umiałem sobie wybrać tematu pracy mgr...no i wymyśliłem tak głupi temat...tak beznadziejny,że teraz boje się,że zawale rok...Czemu ciągle muszę się zachowywać jak pierdolone dziecko we mgle?... No i jeszcze teraz na dodatek ciężko jest mi wyjść z domu bo od razu mam myśłi,że coś mi się stanie i nikt mi nie pomoże,albo,że wpadnę w panikę daleko od domu.. Z moich wyobrażeń o życiu w 2011 roku,nic nie zostało...nic się nie spelniło,,,. -
Cóż,właściwie mogę napisać to samo.
-
Cholera,to ze mną sie już nie witasz drogi autorze,gdyż jestem zły? Stop dyskryminacji złych ludzi!
-
Magda powiedz coś więcej o niej...