
L.E.
Użytkownik-
Postów
3 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez L.E.
-
Jakie poszlaki masz na myśli? Te ślady trotylu mnie na przykład kompletnie nie przekonują, bo to mogło być ze 100 innych substancji, które dawały w badaniu taki efekt jak trotyl. -- 04 gru 2012, 19:43 -- *Wiola*, zemsta jest mocnym motywem, ale z drugiej strony wynika ona raczej z emocji niż z polityki. Jeden człowiek może mścić się na drugim, ale czasy, kiedy państwo mściło się na państwie mam nadzieję, że już minęły
-
Nie mam siły na cały temat. Nie mniej jednak uważam, że przemoc psychiczna zrobi dziecku wielokrotnie większą krzywdę niż klaps raz na jakiś czas. Szkoda, że to ciężej wyśledzić, określić i karać...
-
Kalebx3, nadal mi nie odpowiedziałeś na moje pytanie. (Btw ja jestem kobietą ) Tomcio Nerwica, o GMO mówi się dużo, szkoda tylko, że zazwyczaj bzdury...
-
Grr, ja miałam tak, że niepalenie zwiększało mi ilość ataków paniki, ale jak paliłam to miałam dużo więcej kompulsji...
-
prysznic13, medytacje, melisa, oddychanie przez papierową torbę... Tak doraźnie. A na dłuższą metę to pomagają wizyty u specjalisty
-
Kalebx3, pisałam już wcześniej - tragedia, z której niektórzy robią cyrk. A ja pytałam bardziej o konkrety Co dla tak wielkiego państwa jak Rosja zmieniło się po śmierci kilku polskich polityków?
-
Abbey, nadal mówisz zbyt ogólnie. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że to aż tak źle wygląda. Myślę, że Ty po prostu widzisz świat w zbyt czarnych barwach.
-
Abbey, możesz to zracjonalizować? Chodzi mi nie o ogół tylko o jedną konkretną sytuację, co Ci zrobili i jak się poczułaś?
-
Abbey, z innej strony: czy Ty tych ludzi lubisz lub chcesz polubić czy też z góry zakładasz, że będą to żerujące na Tobie pijawki?
-
prysznic13, no i tak właśnie wygląda terapia Jeśli uważasz, że jest Ci to potrzebne możesz ewentualnie spróbować poprosić o częstsze wizyty.
-
Abbey, jesteś fajną osobą, więc dla tej sytuacji widzę tylko dwa wytłumaczenia: a) tak bardzo nie wierzysz, że można Cię polubić, że nawet nie dajesz nikomu szansy b) widzisz tylko negatywne sygnały i masz wrażenie, że przykrywają one całkowicie te pozytywne
-
Abbey, nie sądzę, że tak było, ale Ty sama w to wierzysz. Myślę, że przez to nastawienie możesz niewłaściwie odbierać sygnały od innych
-
prysznic13, bystry facet jesteś, chociaż zachowałeś się głupio. Może i Twój stan to Twoja wina, a może coś takiego by się pojawiło i tak... Mocno obstawiałabym na tą drugą opcję. Czy wcześniej miałeś jakieś problemy ze sobą? Stany depresyjne? Lęki?
-
prysznic13, przez terapię rozumiem właśnie rozmowę z psychologiem Jak często do niej chodzisz?
-
wykończony, nie obrażajmy nikogo Ja się nie chcę kłócić, serio chcę poznać zdanie kolegi.
-
Abbey, z jakiegoś konkretnego powodu?
-
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
L.E. odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
carlosbueno, jakoś mi się nie wydaje, żeby to było takie proste: jestem brzydki i niesympatyczny, więc będę chodził na dupy do burdelu Raczej chodzi o coś innego. Bo przecież nie wszyscy nieatrakcyjni faceci chodzą, ale też nie wszyscy, co chodzą są nieatrakcyjni Może chodzi o jakieś przekonanie w stylu, że nie mają kobiecie nic do zaoferowania poza kasą albo że kobieta niczym poza kasą nie będzie zainteresowana. -
prysznic13, więc co Cię do tego skłoniło? To jest ciekawość, nie oskarżenie
-
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
L.E. odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
carlosbueno, a może oni się uzależnili od prostytucji właśnie dzięki temu, że mieli akurat taki tok myślenia? -
Kalebx3, i uważasz, że bez potwierdzenia tej teorii warto wszczynać wojnę z Rosją? Odpowiedz mi też na jedno pytanie - co by Rosja przez to uzyskała?
-
Wielka tragedia, która przez to, że pewna grupa chciała ją wykorzystać do swoich celów stała się pośmiewiskiem. Przykre.
-
Mushroom, no nie przesadzajmy ani w jedną ani w drugą stronę.
-
Pójście do agencji towarzyskiej a niska samoocena
L.E. odpowiedział(a) na hasacz temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Candy14, Vian, dobrze prawicie kobiety A ja aż oplułam monitor ze śmiechu po przeczytaniu posta Candy -
prysznic13, nie znam całej historii, podobnie jak nikt tutaj, ale powiem Ci, jak to wygląda z mojej perspektywy. Czasem jest tak, że bardzo długo można funkcjonować względnie normalnie, bez większych lęków i problemów. Ale tak na prawdę one tylko czekają na bodziec, żeby się pojawić. I jeśli już raz się jakiś objaw pojawi to jest większa szansa, że pojawi się znowu. Głównie przez to, że się go boisz. A im bardziej boisz się ataku paniki, tym większa szansa, że się on pojawi. U mnie takim bodźcem był wypadek samochodowy. Nerwicę miałam zawsze, ale wiele rzeczy tak na prawdę po tym wyszło na wierzch. Z narkotykami nigdy nie miałam zbyt dużo do czynienia, kilka razy paliłam trawę. Skończyłam właśnie wtedy, gdy zaczęły się ataki. Oczywiście zapalenie wywołało u mnie mega atak i przez dobrą godzinę miałam wrażenie, że jednocześnie się uduszę i ugotuję. Od tego czasu już nie paliłam (w sensie trawy). Alkohol to trochę inna sprawa. Myślę, że jak wrócisz do normy to spokojnie będziesz mógł sobie czasem coś wypić. A jeśli chodzi o leczenie to ja polecam Ci przede wszystkim terapię.
-
nieboszczyk, u mnie na osiedlu babka wychodzi ze swoim kotem na spacery. I to bez smyczy Kot za nią idzie i reaguje na jej komendy.