L.E.

Obstawiam, że 20-25 osób w mniejszym lub większym nasileniu

Biedrona20, złotko co Ty kurcze pierniczysz? Wiadomo, że każda przesada szkodzi, ale czy lepiej być sfrustrowanym albo złapać sobie na szybko pierwszą lepszą babę byle zaliczyć? To jest przecież całkowicie normalne

anna.anakaia, a liczysz kalorie? Wiesz ile dziennie powinnaś jeść?

Tymczasowy Rozrywkowy Amant Miłujący Pustelnicyzm ŁAPA

A ja waże 53 kg i utrzymuję

Vett, no bez takich Smutno mi się zrobiło, jak to przeczytałam.

Klasyczna opcja motywacji pozytywnej użytkowej tudzież ewentualnie rozrywkowej BRAMA

Ja jestem wielką fanką Taking the hobbits to Isengard Mi się na pewno zdarza takie zjawisko. Zwłaszcza jak nie mogę zasnąć i potrafi mi się uczepić jakiś fragment i jedna linijka tekstu. Gorzej jeszcze jak mi lata po głowie kilka nutek utworu i nie mogę zaznać spokoju zanim nie przypomnę sobie co to za utwór

veganka, no sorry, ale idąc Twoim tokiem rozumowania to psu szkodzi pójście na spacer, bo potem i tak musi wrócić do klatki... Nie chcę się kłócić, nie jestem znawcą tematu. Z resztą nie wydaje mi się, żeby dużo tych zwierzaków wracało do schroniska. To pewnie ośmiela ludzi, którzy chcieliby wziąć, a nie wiedzą czy dadzą radę, a tak biorą i potem u nich zostaje. Znaczy nie znam statystyk, piszę tak na mój rozum.

veganka, tu jest o tym informacja: http://www.schronisko.org.pl/o-schronisku/aktualnosci/657-urlop-burka-i-kici.html Jak dla mnie to zwiększa szanse na adopcję zwierzęcia. Bo jeśli zwierzak jest znaleziony i cały czas siedzi w klatce to tak na prawdę nic o nim nie wiadomo. Przychodzi zainteresowana osoba i pyta, np. jak psiak reaguje na koty, czy ma lęk separacyjny, czy jest nauczony, żeby się załatwiać na dworze itp. itd. I odpowiedź na każde z tych pytań jest "nie wiem".

Rebelia, w Bydgoszczy była teraz jakaś akcja wakacyjna, żeby zrobić zwierzakom urlop od bycia w schronisku. Nawet się zastanawiałam, ale jedno futrzaste ADHD w domu mi wystarczy aż nadto

Vett, i takiż mam właśnie plan. Zwłaszcza, że mi tolerancja na alkohol spadła prawie do zera. Wczoraj się upiłam Raddlerem

A już najbardziej jak jest człowiek pijany A ja się pochwalę, że mi domowy peeling cukrowy pomaga na szramy i chyba od tego szybciej znikną

goldfeniks89, ja akurat biegania nie lubię. Mi pomaga zumba Ale efekt jest mniej więcej ten sam, co u Ciebie.

Mi ostatnio samoocena skacze jak pojebana... Są momenty, że patrzę w lustro, podobam się sobie i widzę siebie na prawdę pozytywnie, a potem mam wrażenie, że jestem beznadziejna. Czasem mam tak prawie na raz. Co ciekawe nie ma to żadnego związku z moim nastrojem, mogę mieć mega doła i uważać, że jestem zajebista albo fajny nastrój i czuć się mega nieatrakcyjną zaburzoną katastrofą...

No i jeszcze ten pan

A mi się przypomniało kilku gorących czarnych charakterów... Z tym, że pierwszy i ostatni pan tylko w tej wersji. Dwaj środkowi w każdej

Ja jako tako na etat jeszcze nie pracuję, ale zdarzało mi się na uczelnię przychodzić z miesięcznymi zwolnieniami od psychiatry. Wiadomo, że stres mniejszy, bo zwolnić nie mogą. Z drugiej strony jakoś nie wstydziłam się tego nigdy. Jakbym miała zwolnienie od ortopedy, kardiologa czy innego specjalisty nie wstydziłabym się, więc czemu mam się wstydzić, że dopadło mnie coś innego.

tahela, no toć wyrośnięty facet też może mieć długie włosy

Ja kiedyś miałam podejście, że zarost i długie włosy są obowiązkowe Obecnie jestem w pełni świadoma, że są faceci, którzy lepiej wyglądają w krótkich włosach i/albo ogoleni

milano7, ja tam Cię rozumiem. Też tak mam, że jak czeka mnie coś stresującego wydaje mi się, że muszę lecieć do łazienki. Albo jak wiem, że długo nie będę mogła skorzystać to też wydaje mi się, że mi się chce, chociaż mi się nie chce. Nie ma na to chyba idealnego rozwiązania. Jedyne to starać się być spokojniejszym... Ja im bardziej jestem spokojna i im lepiej się czuję tym mniej to odczuwam.

Jak dla mnie jest to niemoralne, bo kilkuletnie dzieci kreuje się na obiekty seksualne... Można się kłócić na temat tego, czy te kiecki i makijaż są seksowne, ale w gruncie rzeczy do tego się to właśnie sprowadza. Dzieciństwo jest od tego, żeby być dzieckiem, wyglądać jak dziecko i zachowywać się jak dziecko.

Powietrzny Kowal, wydaje mi się, że to tak nie działa. Mnie na przykład nie skłania do pocięcia fakt, że ktoś inny chce się pociąć. W sumie to wręcz przeciwnie - zaczynam się zastanawiać, po co ktoś chciałby to robić. A jak mnie pierdolnie to wtedy wiem po co i dlaczego

http://www.filmweb.pl/person/Noomi+Rapace-406178 Ta pani w każdym wcieleniu http://www.banzaj.pl/pictures/kultura/film/aktorzy/Noomi_Rapace/Noomi_Rapace_2.jpg