ja w wieku 24 lat byłam jeszcze dziewicą, co pewna pani ginekolog od siedmiu boleści wyśmiała ale nie dlatego, że jestem jakoś religijna czy bogobojna, nic z tych rzeczy, po prostu nie miałam ochoty i wszystkie moje związki się kończyły z tego powodu, a jak juz sie przełamałam, to nie widze w tym nic rewelacyjnego, a w końcu mój ostatni facet i tak odszedł, więc do diabła z tym wszystkim