Skocz do zawartości
Nerwica.com

maggieflakes

Użytkownik
  • Postów

    165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maggieflakes

  1. maggieflakes

    Cześć wszystkim

    witaj to może być fobia społeczna, więc nie ma co zwlekać i trzeba wybrać się po specjalistyczną pomoc psychologa i psychiatry
  2. a ja czuję emocje od skrajnej rozpaczy do nienawiści, coraz częstsze myśli samobójcze...dziś obudziłam się z myślą. kur.a kolejny hu.... dzień niech to się w końcu skończy
  3. maggieflakes

    Witam

    to prawda, najważniejsze jest dziecko
  4. nie mam zamiaru tkwić w chorobie...po prostu ostatnio powątpiewam w sens istnienia związków...bo czy jest się zdrowym czy chorym to zawsze istnieje ryzyko porzucenia przez drugą osobę i tego niestety nie da się uniknąć...takie niestety jest życie
  5. maggieflakes

    Witam

    zawsze do usług buziaki
  6. maggieflakes

    witam

    nie wiem czy dobrze zrozumiałam masz męża, ale zakochałaś się w swoim najlepszym przyjacielu, który nic nie wie o tych uczuciach,a mimo to odsunął się od Ciebie...? a wiesz z jakiego powodu?
  7. po pierwsze nie obwiniaj się...dobrze zrobiłaś, ze rozeszłaś się z mężem, który nie kochał waszego dziecka, po co być z kimś na siłę...dużo też przeszłaś...po takich przeżyciach, po stracie bliskiej osoby człowiekowi trudno jest dojść do siebie...godzenie z tym jest bardzo ciężkie trzymaj się ciepło przytulam
  8. maggieflakes

    mam problem

    Cieszę się, że Ci trochę lepiej i nie rezygnuj z psychologa, nawet jak ten do którego się zapisałaś na pierwszą wizytę nie przypadnie Ci do gustu to zawsze możesz poszukać innego, tego właściwego dla siebie...ja już chyba chodzę do 5 czy 6 psychologa z kolei więc trzeba próbować aż do skutku przytulam
  9. czyli lepiej się z nikim nie wiązać
  10. maggieflakes

    mam problem

    i do tego jeszcze jakie więc zwracam szacunek Themis i oby tak było, oby pożałował
  11. No dobrze, ale mimo leczenia to druga osoba i tak odchodzi, bo nie ma natychmiastowych efektów...to jak to nazwać? Płytkością uczucia, egoizmem? Ale prawdą jest, że nie można opierać się na drugim człowieku, tylko na sobie...A pretensje zawsze będą
  12. maggieflakes

    Witam

    witaj fajnie, że jesteś co do trudnej sytuacji osobistej, to też przeżywam takową przytulam
  13. maggieflakes

    mam problem

    to straszne co przeżywasz bardzo Ci współczuję, ja bym chyba nie dała rady...ale męża masz skurczybyka, nie dość, ze Cię zdradził, zostawił, odszedł do innej, to jeszcze w ogóle się dziećmi nie interesuje co to za człowiek nie wart tego, żeby za nim rozpaczać, nie wart Twojej miłości...Poza tym uważam, ze każda krzywda wyrządzona drugiej osobie wraca i ta jego nowa kobieta może go potraktować kiedyś, tak jak on Ciebie...Widać, ze jest pod jej wpływem...to też jakaś hetera, wstrętne babsko (to chyba nie jest wulgaryzm?) przytulam mocno trzymaj się cieplutko
  14. maggieflakes

    :)

    mądrze mówisz chociaż z tą nadzieją to różnie bywa
  15. maggieflakes

    Czesc!!

    nie daj się trzymam kciuki będzie dobrze
  16. maggieflakes

    CZEŚĆ WSZYSTKIM

    dziękuję zawsze do usług przytulam i ściskam
  17. cześć napisz coś więcej o sobie, z czym się borykasz, co Cię gnębi pozdrawiam
  18. k_o82 powiem Ci, że to zależy od osoby z jaką się zwiążesz, bo na początku może to akceptować, ale jak napisała soulfly89 ważne jest, żeby pomogła Ci to zmienić i wspierała Cię w tej walce...a nie jak w moim przypadku, że rozstanie nastąpiło, bo ta druga osoba miała już dość moich zaburzeń
  19. Piszesz, że masz wszystko gdzieś, że niczym się nie przejmujesz, że nie masz uczuć itd.Jednak to nieprawda, bo gdyby tak było nie czułbyś smutku, poczucia że Twoje życie jest do bani. rozumiem to, tez się podobnie czuję, im jestem starsza tym jest gorzej...komputer to moje okienko na świat porażka pozdrawiam
  20. Bardzo współczuję Ten lekarz co Ci zrobił taką krzywdę, to nie powinien już w ogóle leczyć.Nie da się go jakoś pociągnąć do odpowiedzialności prawnej?żeby zapłacił za to co zrobił. Wiem, to nie przywróci Ci zdrowia, ale zawsze by była jakaś rekompensata...zresztą tyle się słyszy o tym ile lekarze zawalili, że szok Naprawdę nie wiem co Ci poradzić Trudno się pogodzić z jakąkolwiek chorobą, a co dopiero z utratą któregokolwiek ze zmysłów...ja mam dosyć słaby wzrok (nie dowidzę na jedno oko) i jak sobie pomyślę, że któregoś dnia miałabym już nie widzieć to nie wiem co bym zrobiła nie będę stawiać diagnozy, bo nie mam do tego żadnych uprawnień, ale w Twojej sytuacji zrozumiałe jest, że możesz cierpieć i na depresję i na nerwicę, i najlepiej by było zasięgnąć opinii kompetentnego lekarza-psychiatry trzymaj się ciepło przytulam
  21. maggieflakes

    Witam ...

    witaj Julia fajnie, że zawitałaś na forum co Cię najbardziej gnębi? pozdrawiam serdecznie
  22. maggieflakes

    Witam

    Shadowmere masz rację, ale sam przecież napisał, że jak zdradzał to nie widział w tym nic złego, nie dopuszczał do siebie tej myśli, że robi źle...znowu... Themis przynajmniej teraz żałujesz i zdajesz sobie sprawę jaką krzywdę wyrządziłeś swoim najbliższym, nie rezygnuj z psychologa, podejmij leczenie i nie rezygnuj życzę powodzenia witaj zagubiona mam nadzieję, że znajdziesz na forum to co potrzebujesz
  23. maggieflakes

    Witam

    nie chciałam używać wulgaryzmów na to co zrobiłeś, ani dobijać....przynajmniej wiesz teraz, że znowu zrobiłeś źle...szkoda tylko, że wcześniej o tym nie pomyślałeś
  24. maggieflakes

    CZEŚĆ WSZYSTKIM

    ja tez mam ostatnio stracha przed nocą, wpadam w jakiś atak lękowo-płacząco-trzepaczkowy i pół nocy nie przespałam...też się wszystkiego boję, więc rozumiem trochę jak się czujesz...i chyba bez tabletek się nie obędzie, psychoterapia też jest nieodzowna...trzymaj się ciepło przytulam mocno
  25. oj też potrzebuję samą siebie wychować...jednak jak to zrobić...sama nie wiem człowiek wiele problemów z sobą ma poprzez to jak go "wychowali" rodzice...niestety
×