Skocz do zawartości
Nerwica.com

nieidealna

Użytkownik
  • Postów

    500
  • Dołączył

Treść opublikowana przez nieidealna

  1. chodzi o indywidualną. grupową rozważam już sama od siebie. oddział.. miałam tam być, ale się rozmyśliłam. nie dam rady pogodzić studiów z pobytem w szpitalu.
  2. w związku z bulimią dostałam skierowanie na psychoterapie. ktoś może polecić jakieś miejsce?
  3. nie było to trudne.. jadłam, zwracałam, ćwiczyłam i dla pewności się przeczyszczałam. podobno dalej mam niedowagę, ale ogarnęłam to trochę i przytyłam dość szybko.. teraz chudnę i tyje na zmianę.
  4. bo poprzednie przerwałam. zmęczenie? tak. chorobą. wiąże z tym leczeniem ciche nadzieje, ale póki co w mojej głowie tylko "spasiesz się jeszcze bardziej! i tak już przytyłaś ponad 10kg!". boję się przyszłości.
  5. sleepwalker, masz rację.. Widać pół roku spotkań z psychologiem niewiele zmieniło.
  6. sleepwalker, już chyba wolę jeść mało albo wcale aniżeli jeść i zwracać..
  7. Do tej pory sama to ogarniałam. Mam miłą panią psycholog, ale nie nawiązałyśmy raczej dobrego kontaktu, bo nie potrafię być z nią szczera. Zdałam sobie sprawę, że stale ją oszukuje, że często odpowiadam na jej pytania kłamstwami, byleby dała spokój z jakimś tematem. Po moim pobycie w szpitalu, spowodowanym właśnie moim odchudzaniem, Mama starała się pilnować żebym jadła. Nie była natrętna, ale ja nie umiałam i nie umiem jej odmówić, więc jadłam co ugotowała. To powodowało ogromne wyrzuty, przez które jak najszybciej próbowałam zajeść. Jadłam ze świadomością, że i tak zwymiotuje. Po przeprowadzce będę jeść to, na co mam ochotę.
  8. To znów ja. Teoretycznie było lepiej. przytyłam 9kg, nie wymiotowałam ciągle, od kilku miesięcy nie używałam środków przeczyszczających i bach. Nie potrafię wytrzymać ze świadomością, że w moim żołądku jest jakiekolwiek jedzenie.. Coraz bardziej mnie męczy, że nie ważę już tyle co wcześniej, że przytyłam. wróciłam do przeczyszczaczy. Już nie wiem co ze sobą zrobić. . Jedyna moja nadzieja w przeprowadzce, w studiach. Może to pomoże mi wyzdrowieć. Zmienić myślenie, zaakceptować siebie..
  9. nie sądziłam, że tycie może być AŻ tak frustrujące.. ok, rozumiem 0,5-1kg na tydzień.. ale nie 1,5 dziennie. . ze względu na studia próbuje uniknąć szpitala psychiatrycznego, ale jak tak dalej pójdzie, to zeświruje totalnie. rany, jak ja bym chciała znów jeść normalnie.. czuć się beztrosko nawet z BMI 23. teraz kładę się myśląc o jedzeniu, budzę się z myślą o jedzeniu.. cały dzień kręci się wokół jedzenia. czasem nawet śni mi się jedzenie. . pracuję nad moją wolą. chce jeść 5 posiłków dziennie a nie dojadać ciągle.. .
  10. bretta, wiem, że nie jestem zdrowa. ja po prostu nie chcę iść do szpitala..
  11. wciąż ta myśl "przytyłaś, więc zadzwoń do kliniki, że nie potrzebujesz leczenia zamkniętego". zaczynam patrzeć na jedzenie przez pryzmat tego, czy łatwo go zwrócić czy nie.. niech to się skończy.
  12. nie ma to jak przytyć prawie 10kg w niespełna miesiąc. . jestem ohydna.
  13. cyklicznie chudnę i tyję. przytyje 1kg, schudnę 2.. jest mnie coraz mniej. poza tym "zakwalifikowałam się" na leczenie zamknięte. i jakoś zaczynam żałować, że się zgodziłam.
  14. bretta, ale ja nie widzę sensu tego życia, jego celu. lekarka stwierdziła, że leczenie zwyczajnie nie ma sensu, jeśli nie zrobię porządku z ED.. co Oni "naprawią" ja zepsuje. takie błędne koło. co do oddziału.. długo trzeba czekać. chwilami myślę, że nie dożyję.
  15. To strasznie męczące.. nie tylko pod względem psychicznym, ale i fizycznym.. wstając rano nie mam siły, dopiero po kawie jakoś ożywam. Mimo wszystko i tak dążę do spadku na wadze.. Zero motywacji do zdrowienia.
  16. nieidealna

    kosz

    Laima, już nie. mam 20, niedawno skończyłam.. dziś nie mam siły.
  17. nieidealna

    kosz

    Lady Em., no tak.
  18. nieidealna

    kosz

    girl anachronism, 1,63. Lady Em., "najlepsze" jest to, że już mam jedną przewlekłą chorobę, na która odchudzanie ma ogromny wpływ..
  19. nieidealna

    kosz

    Snejana, ja nawet limitu wagi nie mam.. byle jak najmniej. Lady Em., próbuję. staram się. ale ja chce być zdrowa i jednocześnie chuda, co się wyklucza.
  20. nieidealna

    kosz

    Lady Em., ja wiem, że mało, ale jednocześnie myślę, że to wciąż za dużo. . bretta, chodzę do psychologa. od dwóch miesięcy się leczę, a od ponad roku choruję. Snejana, w szpitalu leżałam już, choć byłam 5kg cięższa. miałam wtedy BMI 16,5 i hipokaliemie. po wczorajszej wizycie u psychologa próbuje jeść więcej, ale i tak kończy się na tym, że jem i rzygam. . już nie wiem co ze sobą zrobić..
  21. nieidealna

    kosz

    ja się zważyłam w domu - 39,5kg. mimo, że ważyłam tyle w podstawówce chyba ostatnio, to i tak jestem zła, ze tak mało schudłam.
  22. nieidealna

    kosz

    Snejana, ja dopiero zaczynam leczenie na moim zadupiu. . szukam czegoś w okolicy i padło na Kraków, bo mam w miarę blisko. niestety nie mogę nic polecić, ale może Ty masz jakąś opinie na temat Kliniki Psychiatrii na Kopernika, tzn. pod względem ED.?
×