chojrakowa, mam nogę w szynie gipsowej, zerwałam staw skokowy, chodzę o kulach, co jest trudne, i przez to mnie wszystko boli i muszę sobie robić zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch, dopiero trzeci, a trzeba 10. to miejsce po zastrzyku boli i sinieje. to dopiero trzeci dzień, dziś załapałam kryzys.
a poza tym nie wiem, czemu ktoś potrafi znienawidzić mnie dla zasady. czy ja naprawdę jestem taka nie do zniesienia?