_asia_, muszę jechać do siostry. też ich kocham, ale nie czuję się tam komfortowo. brak mi mojej przestrzeni, mojej prywatności. i moja siostra taka sztywna, stresująca mnie, czasem mam ją ochotę przeprosić, że żyję. nigdy nie wiem, co może się okazać, że ja lub ktoś zrobiliśmy nie tak... a katorgą są dla mnie życzenia z opłatkiem i mój szwagier komentujący, że od iluś lat życzy mi faceta, a ja nic....
najchętniej pojechałabym 24-go, a wróciła 25-go. ale pewnie będzie obraza....