-
Postów
12 850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Korba
-
LitrMaśalanki, wiesz że tego linka przesłał mi dla żartu mój szef, zapytałam go, czy podsuwa mi pomysły na nowe zajęcie, gdy nam biznesy nie wypalą
-
wovacuum, trzymam kciuki za spokojną podróż! celinka18, niech zgadnę, seria tutti frutti?
-
usłyszałam miłe słowa i odrazu dostałam powera. piorę firanki. jak ja potrzebuję słów...
-
że ją kocham i przytulić.... nie... nigdy w życiu sobie tego nie mówiłyśmy. i nigdy się nie przytulałyśmy. nigdy... wiem, że ona nie jest złym człowiekiem i kocha mnie... na swój sposób. jednak nie akceptuje. ale te słowa Jarka... na razie zrekompensowały mi wszystkie bóle. dawno nikt mi niczego tak miłego nie powiedział. [Dodane po edycji:] Aniu, Asia ma rację. Ona Cię nie olewa. Prowokuje Cię do inicjatywy. Jeśli wyjdziesz z tą inicjatywą, na pewno Cię nie oleje. Basiu, co się dzieje?
-
wiola173, z tego wszystkiego zadzwoniłam do niej przed chwilą i powiedziałam, że mnie stresuje. dość ostro do niej zagadałam i totalnie spuściła z tonu. powiedziała, że jest zestresowana sama nie wie czemu i dlatego jest taka nerwowa. no może przeżyje te święta
-
Oluś w pełni rozumiem to co piszesz. jak idę do sklepów przed świętami, to odnoszę wrażenie, że to wszyscy wokół mnie powinni się leczyć...
-
rozmawiałam właśnie z Jarkiem, moim 18letnim siostrzeńcem na gg. gadaliśmy o nerwowej atmosferze jaką robi moja siostra i powiedziałam mu, że gdyby nie oni (siostrzeńcy i siostrzenica) to bym nie przyjechała na święta. oto jaką odpowiedź otrzymałam...: Za to my nie wyobrazmy sobie swiata bez Ciebie :* wlasciwie gdyby nie Ty to to nie bylyby swieta tylko normalnosc. no i jak ja mam tam nie pojechać.... normalnie mi się łezka w oku zakręciła. wzruszyłam się.
-
powrót z zakupów, czyli "pokaż, co mi kupiłaś?!" [Dodane po edycji:] "lubię wylegiwać się na stole, a tylko spróbuj mnie stąd ruszyć...."
-
ALEKS*OLO, bidulko. to te pieprzone święta. ja też mam gwałtowne pogorszenie i takie lęki jakich dawno nie miałam. wiem że to przez święta.
-
-
wovacuum, może to taki stres przedpodróżowy, który się automatycznie włącza... trzymaj się dzielnie, wszystko będzie dobrze! kiedy wyruszacie?
-
NIE HANDLUJEMY NA FORUM LEKAMI!!
-
LitrMaśalanki, podobno psy dopasowują się do właścicieli
-
przygotowałam rybkę dla kotka ale wcina
-
jaki piękny.......
-
lakuda, jak ranek jest dobry, to popołudnie musi być do bani - oto równowaga w naturze
-
bo psychoterapia to sprawa bardzo indywidualna. jednemu pomoże dany nurt, drugiemu, z takim samym zaburzeniem, pomoże zupełnie inny. nikt Ci nie da gwarancji. trzeba próbować. czasem trzeba spróbować kilku terapii, aż się trafi na właściwego terapeutę i nurt, w którym nam się dobrze pracuje.
-
grzane wino
-
chojrakowa, Aniu, to dzwoń do niej. To jest też element terapii, aby nauczyć się sięgać po pomoc, poprosić o nią.
-
chyba mimo wszystko praca...
-
na mnie działa tylko zovirax. jest niezawodny!
-
lakuda, wszystko co robisz, to dobro. masz wielkie, dobre serce, wrażliwe... może to nadmiar wrażliwości przywołuje demony... ale tak jak Iza pisze, nie masz o co się obwiniać.
-
lakuda, słońce, napisz dlaczego?
-
cieszę się, że się do tego przyczyniłam
-
Jejku jak mi dobrze w domku... Katar lekko zelżał, ale dalej buzuje w nosie i lekko boli głowa. Wyspałam się (dzięki Ci Panie za dar Stilnoxu), obudziłam się z przytuloną kicią, słonko się lekko przebijało przez roletę.... Spokój..., cisza..., kawa... A wczoraj wieczorem udało mi się popracować... Jestem typem, który idzie na L4, ale po drodze od lekarza wpada do biura i zabiera papiery... Przy okazji pożegnałam się z W., którego nie będę widzieć do połowy stycznia Może to dobrze. Nie wiem, co zrobić z uczuciami, które zakiełkowały, ale wiem jedno. Nie jestem gotowa na kochanie kogoś. Bo dla mnie zakochanie to automatyczne tortury, analiza szans, każdego zachowania, nagłe zmiany nastrojów i wielkie emocje z byle powodu. Nie, nie zaaplikuję sobie teraz takiej dawki adrenaliny. Na to nie mam siły. Nie chcę być zakochana. To mnie zmiecie z powierzchni ziemi... Póki co muszę się ogarnąć, odpocząć... Zająć się prezentami. Dobrze, że poszłam na wczorajszą sesję, niespodziewanie uspokoiła mnie ona.