-
Postów
12 850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Korba
-
i te 6 kobiet, które Cię zgwałciły?
-
jestem niedorozwinieta, mam psychozy, boje sie!
Korba odpowiedział(a) na cristal temat w Pozostałe zaburzenia
cristal, wybacz, ale po kija Ci robienie testów IQ i to w internecie. Udaj się do lekarza, terapeuty, nie wiem... -
OMG
-
xxsamotnaxx, czy profile: Poison_ivy jakas_tam niepewna2010 należą do Ciebie? bo Magi43 już zbanowałam.
-
ALEKS*OLO, moja też to wcina
-
osobowość bierno-agresywna tak się ma do bordera jak.....
-
coma, z tego co piszesz... możesz go mieć.... diagnozowałaś się?
-
dobrze z L4. w domu. swoim. bezpiecznym.... Basiu chyba pojadę na Wigilę i wrócę na drugi dzień. muszę pojechać do dzieci. zrozumcie, jak je oleję, to będzie kolejny temat do zadręczania i nienawidzenia siebie. chyba że Monika zdąży mnie wcześniej jeszcze wyprowadzić z równowagi. to nie jest łatwe. ja się boję mojej siostry. boję się, że mnie całkowicie opuści. nikogo poza nią nie mam.....
-
Wiem. W jednej chwili jest mi siebie żal i jestem na siebie wściekła. Czasem na pytanie terapeutki o to, jak się czuję odpowiadam "i dobrze i źle". Czuję, że żyją we mnie skrajności, które często odczuwam jednocześnie. A czasem mają solowe występy.
-
ech...... czy komuś terapeuta odpowiedział kiedys na pytanie "co mam zrobić?" zamiast tego... "co byś mogła zrobić, aby poczuć się lepiej?", "co byś chciała powiedzieć siostrze?", "co czujesz?", "co by ci było potrzebne?". koniec końców uznała, że wyjazd tylko na Wigilię jest kompromisem. wrócę w pierwsze święto. istnieje niebezpieczeństwo, że pozostanie w domu w Wigilię obrócę przeciw sobie i utwierdzę się w przekonaniu, że jestem czubem, samotnym czubem, który musi się wykrwawić.... zresztą w trakcie sesji wymknęło mi się coś, czego się nie spodziewałam. powiedziałam, że miałabym ochotę się zabić, żeby zrobić siostrze na złość. żeby ją ukarać. a masz... ja miałam traumę tyle czasu, teraz ty ją miej.... ogólnie trochę się uspokoiłam, ale daleko mi do euforii. dostałam L4 do środy..., może mi ulżyło, że nie muszę się dodatkowo męczyć z lękami w pracy.
-
kocham i nienawidzę.... ostatnio z tendencją do tego drugiego.
-
nie taki okropny jak się zapowiadał...
-
Ja dam wiarę.... Muzyka jest u mnie niezbędnym elementem dobijania się, odlatywania itp.... Co do bólu. Ja czuję ból. I to mnie właśnie kręci....
-
paradoksy, Basiu. Możliwe. Jestem w kropce. Źle się czuję, ale pójdę dziś na terapię. Zobaczę co mi powie...
-
chociażby depresja.
-
jestem niedorozwinieta, mam psychozy, boje sie!
Korba odpowiedział(a) na cristal temat w Pozostałe zaburzenia
nie. inne IP. przy okazji sprawdziłam, że nasza Magi założyła w sumie 5 profili a temat nie nadaję się raczej do kroków do wolności..... droga cristal - to czy jesteś niedorozwinięta czy na inny sposób chora może stwierdzić jedynie lekarz. -
lakuda, jestem potwornie wzruszona Twoim wielkim sercem, jesteś pięknym człowiekiem... ja również mogę co miesiąc przesłać jakieś małe wsparcie finansowe. serce się kraja...
-
chyba do kosza..... z drugiej strony chłopakowi jest potrzebna pomoc - ale nie w zakresie gwałtu
-
pogrzeb babci mojej koleżanki. nasze babcie się znały i jak razem broiłyśmy to się wzajemnie wspierały na duchu
-
Dzięki Iza, taki mam zamiar :)
-
Wczoraj zaczęłam się łamać... Pomyślałam, że pojadę na Wigilię i wrócę w pierwsze Święto, powiem że jestem zaproszona do znajomych. A czas spędzony u siostry poświęcę całkowice dzieciom. A ją oleję. Wiem, jestem mało asertywna. Ale robię to dla dzieci. Zresztą jeszcze nie podjęłam decyzji... Jestem chora, w sobotę idę na pogrzeb, może mnie jeszcze bardziej rozłoży przy tej pogodzie...
-
leżę w domu chora. zatoki, kaszel, osłabienie, gorączka.... idę do lekarza i pewnie dostanę L4. wstąpię tylko do pracy po papiery, żeby popracować w domu, jak się uda. przynajmniej mnie ominie to sztywniarskie świąteczne spotkanie w pracy... samopoczucie fizyczne i psychiczne w stanie mega zniżkowym.
-
sunset, niewykluczone jest, że to się wydarzy. wydaje mi się, że sytuacja jest tak zaogniona, że wybuchnie. wcześniej nie dam rady jechać, bo ona mieszka w Żywcu. muszę to sobie poukładać, a może lepiej pójść na żywioł.... jechać - nie jechać... są plusy i minusy, jak nie pojadę, będę miała spokój, ale nie zobaczę dzieci, a je bardzo kocham i one mnie... ech...... przyspieszyłam sobie wizytę u psychiatry, miałam iść po Świętach, ale pójdę przed. PS. właśnie zadzwoniła jedna z moich koleżanek... chyba tylko dlatego, że była pijana
-
tak... po nowym roku (dokładnie nie wiem kiedy) zamieszkam z M. :)
-
Cholibka... Dziewczyny... i co ja mam teraz zrobić? Wiecie, co jest najgorsze? Że nawet jak powiem jej to, tak jak Basia radziła... To nie dotrze. Przecież ona nawet nie dała dojść do słowa mojej terapeutce, niczego nie zrozumiała, chociaż sama do niej zadzwoniła. To jest jakaś szopka. Może jej napiszę to wszystko w mailu. Ja wiem, że te Święta to będzie masakra. Mam złe przeczucia. Nie odwołam jutrzejszej sesji. Porozmawiam o tym z terapeutką. Choć teraz jestem w tak zrezygnowanym stanie, że to mi niewiele pomoże. Moniko, w stosunku do każdego innego bym pewnie zareagowała awanturą. Niestety w stosunku do siostry nie potrafię. Ona jest moim postrachem. A tak btw. moje koleżanki nadal się do mnie nie odzywają. Wszystko się sypie. Chcę położyć się i umrzeć. Dziękuję Wam, że przeczytałyście i odpowiedziałyście. Tylko Wy mnie teraz podtrzymujecie na duchu. I rozumiecie.