-
Postów
12 850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Korba
-
Moniko..... ale my nie jesteśmy razem. On nie ma obowiązku o mnie pamiętać. Jeśli jednak zadzwoni w moje urodziny, a ostatnio wspominał o nich, to będzie sygnał, że jestem dla niego ważna. Jak nie zadzwoni będę rozżalona i napiszę mu wprost, że go kocham. Ale przecież jak już mu to dawałam to zrozumienia. Między nami było sporo sygnałów. Umniejszałabym jego inteligencję mówiąc, że on się tego nie domyśla. Może jedynie niedowierzać, zupełnie tak jak ja. No ale ktoś tu musi być mężczyzną, a ja wierzę, że on nim jest. Po naszym ostatnim spotkaniu wysłałam mój swój kiedyś opublikowany reportaż, bo mu obieciałam. Na razie nie mam odpowiedzi. Może się urządza w nowej pracy, nie myślę o tym jeszcze. Czekam. Ja nie umiem stawiać rzeczy na pół karty. Jestem samotna. spragniona uczucia, czułości, bezpieczeństwa. Nie dam sobie rady z kolejnym odrzuceniem. Avatar też mi się podoba, dziękuję. Zawsze się staram, żeby avatarki odzwierciedlały mój aktualany stan bycia. Dziękuję, że mogę się tu wygadać. PS byłam na jodze. Moje ciało jest mi wdzieczne poprzez ból Seri było bardzo dobrze. Chciałabym chodzić regularnie. -- 02 mar 2011, 22:07 -- Też się martwię o Krzyśka i Asię.....
-
Siostra niczego nie rozumie... i nie chce. Odkąd mam wystawioną diagnozę temat mojego stanu zdrowia i samopoczucia jest tematem tabu. Ona o nic nie pyta, ja nic nie mówię.... Ona nawet nie wie, że staram się o dostanie do 7F i że mogę zniknąć na pół roku. Aniu, ja też chciałabym być inna. Lepsza. Tak dokładnie. Tzn. chciałabym, a jednocześnie nie chciałabym - i to jest właśnie pokręcone. Boję się swoich urodzin i tego, co mogę zrobić. Lub co będę musiała zrobić.
-
[videoyoutube=qxqnMRowock][/videoyoutube]
-
dlaczego mnie kuffffaaaaa nikt nie słucha?????????????? (&(&^%%$@#$@#$@
-
agnieszka.m, Agnieszko, idę dzisiaj na jogę, wczoraj byłam w kinie. Staram się "przetrwać" ten nadchodzący huragan.
-
cicho zaznaczam, że mam bardzo złe myśli.
-
chojrakowa, to samo słyszę od siostry o moim z.o. boję się.
-
Panna_Modliszka, popracuj nad dykcją ja sobie kupię tego desire'a, nie wiem jeszcze za co, ale sobie go kupię. mój hd touch wymięka przy nim.
-
dziękuję Ci kochana, podbudowałaś mnie, wiesz? choć wydaje mi się, jak myślę o sobie, że to raczej czas przeszły, że taka byłam. miałam mnóstwo planów i aspiracji. teraz chcę już tylko być szczęśliwa..... i zdrowa. i szczęśliwa. -- 02 mar 2011, 12:57 -- chojrakowa, gdzieś mi to umknęło. jakie dwa słowa? o co się tak kłócicie? masz go 2 razy w tygodniu? wiesz, że ja Ci zazdroszczę? jakbym W. przyjeżdżał do mnie 2 razy w tygodniu, to bym dziennie dziękowała Bogu na kolanach. a tak nie wiem, czy go zobaczę. oczywiście już mnie gnębi myśl, że zapomniał, nie odezwie się i nigdy nie wróci. a wtedy wiadomo, co będzie. czekam tylko do moich urodzin.
-
ja uwielbiam się śmiać, bo to takie ciekawe doświadczenie! nikt mnie wczoraj nie zapytał, co takiego radosnego powiedziałam do głosowej wyszukiwarki googlowej w telefonie koleżanki. pokazuje mi, patrz jakie to fajne, mówisz jakieś słowo i odrazu masz wynik wyszukiwania i mówi do mnie, żebym coś powiedziała. no to ja na to "ty tępy ch.uju" i nagle masz! słownik slangu młodzieżowego wyskoczył! definicja tępego ch. oraz jej przeciwieństwo czyli ostry ch. nowego określenia się dowiedziałam. jakie te gadżeciarskie rzeczy są fajne niestety przez to dostałam ataku śmiechu, który zepsuł mi początek filmu "jak zostać królem". a koleżanka powiedziała, że musi się częściej ze mną spotykać. bo jej poprawiam humor. JA - taka dziwna i pokręcona i ponura to tak absolutnie w temacie zastrzeŻonek. mam zastrzeŻenie, że na forum jest niewystarczająco wesoło!
-
nie będę się powtarzać....
-
wiosennie... rano ptaszki śpiewały... nie mam weny do roboty, ale nosi mnie w jakimś kierunku... nie do pracy ale tak sobie bimbam, rozmyślam, o 18 idę na jogę.... ale tak naprawdę to zapełniam czas, bo tęsknię.
-
postanowiłam iść na jogę
-
Wiedziałam, że Basia nie ma Was na myśli, dziewczyny. Też się martwię o Asię, jutro spróbuję się do niej odezwać. Monika1974, nie wiem o jakim wątku pisesz...
-
uwaga jest zwracana i jeśli ignorowana, wtedy jest ost, 2 osty - ban, ban jest czasowy.
-
o mamo co tu się dzieje
-
film "Jak zostać królem"... i podświetlana klawiatura. oraz hasło, które wypowiedziałam do głosowej wyszukiwarki google w telefonie mojej kumpeli
-
Agnieszko, dziękuję, zabrzmiało to bardzo miło. Dziękuję :) -- 02 mar 2011, 00:32 -- byłam w kinie. i przez pół filmu myślałam o W. a w ogóle to podobno promienieję
-
New-Tenuis, Agnieszko, ja też dzisiaj się jakoś lepiej czuję :) Trishaa, potrzeba czasu i wielu sesji, aby wiedzieć, czy terapeuta jest Ci stanie pomóc i czy jest dla Ciebie odpowiedni. Tego nie da się poznać tak po prostu. Poczytaj w dziale oferty o gabinetach w Twoim mieście. Byłam na terapii. I tak jak cały dzień czułam się bezuczuciowo, tak w samochodzie popłakałam się z tęsknoty z W. A terapia była ok. Rozmawiałyśmy o naszej relacji, o postępach w terapii, o moim "odczuwaniu" i odreagowywaniu. Ogólnie ok. I w ogóle to idę do kina
-
ChilliZet Najlepszy teledysk wszechczasów jak dla mnie.... I genialny kawałek. Dzięki niemu się zakochałam w 30stm, a potem już poszło.... [videoyoutube=7JCl0O0oWlA][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=kDRSfsqFP_M][/videoyoutube]
-
piję kawkę, zaraz idę wysłać PIT-a i kupić Rzepę. a potem pogonię dział IT, żeby mi już zrobili mojego wojtusiowego laptopa.
-
paradoksy, Basiu, no wiem właśnie. Terapeutka powiedziała mi, że najprawdziwszą mnie widziała wtedy, gdy płakałam i byłam - jak to nazwałam - autystyczna. A tak paplam i się z siebie śmieje. Muszę z nią o tym porozmawiać, bo inaczej nasza terapia nie ma sensu. Ja się blokuje, jak ona mi grzebie w uczuciach. Basiu, to może napisz tej osobie, co Ci w niej przeszkadza. Może to dla tej osoby będzie konstruktywne?
-
bo go wkurzamy
-
ja dzisiaj jestem znowu energiczna i rozmowna. terapeutka znowu mi powie, że wszystko zaśmiewam i przegaduję LitrMaślanki, leki na początku często działają odwrotnie....