Kai, mówisz o moich wczorajszych myślach? tak, bo wczoraj go skreśliłam, a właściwie siebie skreśliłam, a potem on okazał troskę i sobie pomyślałam "troszczy się o mnie? to można się o mnie troszczyć? to o mnie?". nie wiedziałam, jak na to zareagować, też pewne rzeczy trawię, tak jak on.
ja się tak boję, co z tym Krakowem.... jakbym miała wybór... wyjechać do niego, albo do Krakowa, to bym.... pojechała do niego.......
niezbyt mądrze.