Skocz do zawartości
Nerwica.com

majstero

Użytkownik
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez majstero

  1. majstero

    Chce żyć

    My wszyscy zadajemy sobie te pytania - pytania na które nie ma odpowiedzi
  2. majstero

    zazdroszczę

    Chyba tylko ta nadzieja trzyma mnie jeszcze przy życiu.
  3. majstero

    zazdroszczę

    Ja też jak patrze na zdrowych (szczęśliwych) ludzi to zazdroszczę tego co mają (zdrowia, umiejętności odczuwania szczęścia). Wtedy zadaje sobie pytanie co ja takiego zrobiłem że jestem chory. Wiem że te pytania w niczym nie pomogą ale to jest automatyzm
  4. Moja rada porozmawiaj z nią i powiedz, że potrzebujesz chwili wytchnienia, jeśli ktoś kocha i szanuje to powinien to zrozumieć, a jak nie to ja osobiście nie ciągnął bym tego dalej. W mojej ocenie podstawą udanego związku jest zrozumienie i szacunek do drugiej osoby, a w przypadku twojego związku tego nie widzę.
  5. majstero

    Cześć wszystkim...

    Nie znam twojej sytuacji wiec trudno oceniać ale to forum nie jest lekiem na całe zło. Możemy wspierać , doradzić ale forum nie zastąpi psychiatry lub psychologa. Opisz co ci dolega
  6. A w mojej rodzinie nie rozumieją jak można w tak młodym wieku chorować na taką chorobę. Ogólnie wydaje mi się że limit chorób psychicznych w mojej rodzinie wyczerpała matka i na moja depresje nie ma miejsca w domu, ale wiadomo z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach.
  7. Co mi teraz po pieniądzach które mam skoro nie potrafię się z nich cieszyć, może później będę "goły" finansowo ale przynajmniej będę umieć odczuwać przyjemność z każdego grosza którego zarobie
  8. Ja chodzę do psychiatry prywatnie , jak przyjdzie mój czas na terapie to też zapisze się prywatnie. Może źle trafiłem jak próbowałem się leczyć na NFZ psychiatra powiedział że jestem symulant żeby dostać żółte papiery żeby nie iść do wojska a psycholog "żebym siebie zaakceptował taki jakim jestem" i "że ona nie widzi ze mną dalszej pracy" niestety obawiam się że dzień w którym bym siebie zaakceptował w takim stanie jakim byłem byłby moim ostatnim dniem wśród żywych. Mam trochę odłożonego grosza i postanowiłem go wykorzystać na leczenie, traktuje to jako inwestycja w siebie która w okresie długoterminowym się zwróci.
  9. Ja leczę się krótko bo 5 miesięcy a w tym czasie przytyłem 11 kg (das ist skandal ). Mam przepisaną mianseryne na sen która może powodować wzrost łaknienia akurat w moim przypadku dopada mnie zawsze jakaś zachcianka na jakieś małe słodkie co nie co ale myślę ,że głównym powodem mojego tycia jest w zasadzie całkowity brak ruchu bo chorubsko wyciąga z człowieka wszystkie siły
  10. Polecam serial Mental: Zagadki umysłu. http://www.filmweb.pl/f493479/Mental+Zagadki+umys%C5%82u,2009
  11. Piszesz ze przeczytałeś książkę to już coś ja byłem w stanie gdzie 3 stron nie mogłem przeczytać. Jeśli nie możesz rozmawiać o swoim stanie to nie musisz powinno pomóc to co pisze Majster albo możesz po prostu napisać wszystkie swoje objawy na kartce i będąc u psychiatry po prostu mu podać tą kartkę. Jeśli masz takie możliwości finansowe to idź prywatnie i nie decyduj się o przerwaniu leczenia farmakologicznego bo myślisz że nie działa to nie przeziębienie nie minie po 3 dniach brania leków
  12. A ja w następnych napisałem jak trzeba walczyć z instytucjami (sprawdzone na moim przykładzie). Jeśli idziesz i cie odsyłają z kwitkiem i ty mówisz OK a ja walczę dalej btw. magdalenabmw fajny avatar sama robiłaś ?
  13. magdalenabmw temat naszego wymiaru sprawiedliwości nie ma dna. Jeśli twojego chłopaka tylko "zszyli" i wypuścili to znaczy że NIE BYŁO REALNEGO ZAGROŻENIA ŻYCIA. nie zrozumieliśmy się to nie byłemu masz grozić artykułami tylko iść na policje i złożyć skarge 1 , 2 , 10 , 100. Jak u byłego pojawia się "pały" to MOŻĘ się przestraszy bo ciebie to na pewno nie nawet jak będziesz mu wymachiwała kodeksem karnym przed nosem to i tak uzna że "nie masz jaj" żeby te skargi zgłosić (i chyba tak było w twoim przypadku) Tu się bardzo mylisz. Oczywiście zależy to jaka choroba psychiczna ale np moja mama chora na schizofrenie POBIŁA 2 uzbrojonych policjantów już nie będę wspominać co miałem w domu. Nie wszystkie choroby psychiczne leczone są przez psychologów według mnie najważniejszy jest na początek dobry psychiatra
  14. Trzeba było zrobić fotkę tego jej "malunku" na klatce, ogólnie po prostu zbieraj dowody na to jak się zachowuje im więcej ich masz tym twoje szanse rosną
  15. Polska jaka jest każdy widzi ale powiem ci jedno, że ludzie czasami sobie sami winni są dlatego, że nie znają prawa nie mówię tu o wiedzy takiej jak ma adwokat ale takiej podstawowej co można czego nie można. Moje doświadczenie jest takie że jak nie znasz prawa to i niewinnego za kraty wsadza a zmienia się ich zachowanie (policja) jak widzą że nie pozwolisz się zbyć (rzucisz parę artykułów, najlepiej kilka mówiących o niedopełnieniu obowiązków przez nich) a nastawienie zmienia się o 180 stopni. W tak nie równej walce jaką toczymy z urzędami żeby wygrać musimy przejąć ich sposoby wali czyli papierki (wnioski ,odwołania, prośby, skargi) i tak do upadłego
  16. Weź to zgłoś na policje może jak przyjdą do niej "czarni smutni panowie" i powiedzą ze prowadzą sprawę to może przejrzy na oczy że to nie przelewki
  17. Pein miałem tak samo jak ty w szkole a w dodatku nie miałem spokoju w domu. Człowiek nigdzie nie mógł się czuć bezpiecznie i teraz są tego konsekwencje ale może jeszcze nie wszystko stracone
  18. Na krótką metę to możesz zmienić telefon na jakiś z systemem operacyjnym masz wtedy możliwość blokowania numeru telefonu takiej osoby ale na dłuższą metę pozostaje tylko policja [Dodane po edycji:] Nie widzę opcji edytuj wiec pisze 2 raz A to krótki wyciąg z przepisów: Art. 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego. Art. 191. § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary. § 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. § 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego. Art. 255. § 1. Kto publicznie nawołuje do popełnienia występku lub przestępstwa skarbowego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. Kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie do 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Art. 258. § 1. Kto bierze udział w zorganizowanej grupie albo związku mających na celu popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. Jeżeli grupa albo związek określone w § 1 mają charakter zbrojny albo mają na celu popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 3. Kto grupę albo związek określone w § 1 w tym mające charakter zbrojny zakłada lub taką grupą albo związkiem kieruje, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 4. Kto grupę albo związek mające na celu popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym zakłada lub taką grupą lub związkiem kieruje, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Art. 288. § 1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 3. Karze określonej w § 1 podlega także ten, kto przerywa lub uszkadza kabel podmorski albo narusza przepisy obowiązujące przy zakładaniu lub naprawie takiego kabla. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego rzecz jasna są to tylko z kodeksu karnego a pozostaje jeszcze kodeks cywilny
  19. Ja preferuje raczej starocie -Guns N Roses -Pearl Jam -Led Zeppelin (słuchając ich piosenek zaczynam wierzyć w Boga bo tylko za jego pomocą można było napisać coś tak genialnego) jeszcze trochę chilloutu i jazzu.
  20. Mam tak samo jak Majster. Jak klikam w jakiś odnośni do tematu np:"kroki do wolności" to wyrzuca mnie na stronę główna forum to samo się dzieje jeśli otwieram tematy w zakładkach. Trzeba kilkukrotnie kliknąć w temat żeby w niego wejść.
  21. to ja może z innej beczki minusy -straciłem prace (zawiodłem się na szefie nie jako pracodawcy lecz jako człowieku) -nie napisałem pracy inżynierskiej -mój kontakt ze światem zewnętrznym systematycznie maleje plusy + zacząłem się leczyć i mimo tego że efektów nie ma żadnych to uważam że jest to jedyna droga żeby wyjść z tego koorwidołka ale droga przede mną daleka.
  22. majstero

    [Kalisz]

    witam ludziska
  23. namiestnik i Majster macie 100% racji ale rozdzielmy to co czuje a to co wiem. Wiem (wiedza) to że to nie jej wina że zachorowała ale to co czuje (uczucia) mimo posiadanej wiedzy nie potrafię zapomnieć tych wszystkich lat i tego co było, może psycholog mi pomoże ale to za jakiś czas
  24. majstero

    [Kalisz]

    Witam all Jestem z Ostrowa i leczę się na depresje (jak narazie bez rewelacji)
  25. Witam. Miałem bardzo podobna sytuacje w domu. Matka zachorowała na schizofrenie widziała diabły, światła i w ogóle całe science fiction skończyło się sądowym wyrokiem o leczeniu ale wszyscy zapłacili za jej wybryki ogromna cenę, Ja leczę się na depresje, a siostra mimo że się nie leczy też nie jest wszystko OK w główce . O jakichkolwiek więziach emocjonalnych w rodzinie (i poza nią)można zapomnieć. Mimo tego że się leczę to coraz trudniej mi pchać ten wózek z napisem „ŻYCIE”
×