Skocz do zawartości
Nerwica.com

majstero

Użytkownik
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez majstero

  1. Nie wiem czy dobrze rozumiem, chodzi Ci o to, że dawki rano i wieczorem są inne, tak? Jeśli tak, to nie ma się czego bać. Zależne jest to od tego, czy dany lek działa aktywizująco (pobudzająco) wtedy wskazane jest branie większych dawek leku rano (by mieć energie na cały dzień) i branie mniejszych (albo w ogóle) wieczorem by organizm nie był pobudzony, a tym samym łatwiej się zasypiało, natomiast jeśli lek działa uspokajająco jest wskazane branie większej dawki leku wieczorem by lepiej spać a rano nie mieć uczucia "zamulenia".
  2. Co to znaczy tragedia? Czym ona jest wywołana samym nastrojem czy skutkami ubocznymi, które maja proste przełożenie na nastrój? Pytam dlatego, że faverin ma bardzo uciążliwe skutki uboczne, które mogą utrzymywać się dość długo, a tym samym pogarszać nastrój. Teoretycznie jakaś poprawa powinna być już widoczna,ale to nie jest reguła, niektórzy zauważają pierwsze zmiany nawet około 6 tygodnia. Jeśli masz odpowiedni zapas leków możesz spróbować zwiększyć delikatnie dawkę leku np: 1-0-1,5(lub 2), jeśli po takim zabiegu w 6-7 tygodniu nie będzie efektu to prawdopodobnie takowy się już nie pojawi. Jest to raczej dość powszechna praktyka. Jeśli przestaje działać jakiś lek z grupy SSRI, to najczęściej zastępowany jest przez inny lek z tej grupy.
  3. Czyli mogę chodzi nago i mówić z pełnymi ustami?
  4. majstero

    Filmy i seriale

    Nie da się inaczej, muszę się pośmiać . To pewnie masz oglądania na parę następnych lat. Słyszałem o nowym wydawnictwie na dvd. Czyli jesteś na bieżąco Ja bardzo lubię "Californication" z Duchovnym, niektóre sytuacje i teksty są leprze od Housa. [videoyoutube=][/videoyoutube] [videoyoutube=][/videoyoutube]
  5. Moja przyjemna w dotyku pupa, ma już 25 lat
  6. Jedno nie wyklucza drugiego. Bardzo wiele osób cierpiących na zaburzenia osobowości, cierpi również na inne schorzenia psychiczne, takie jak nerwica natręctw, lekowa czy właśnie depresja. Zab. osob. trudno jest zdiagnozować właśnie dlatego, że na pierwszy plan mogą wybijać się objawy innych zaburzeń a samo zab. osob. się maskować. W mojej ocenie pasjonat26 zasugerował tylko, bądź zwrócił uwagę na pewne podobieństwa z zaburzeniami osobowości, sama diagnoza należy tylko do lekarza.
  7. BB1, o ile jeszcze sobie dobrze przypominam, to do psychologa potrzebujesz jeszcze skierowanie. Jak pójdziesz prywatnie to go nie potrzebujesz, jak na NFZ to już musisz iść po nie do rodzinnego lub do psychiatry.
  8. Nie. Sama nie spadnie. Trzeba ćwiczyć, bez tego waga ani drgnie.
  9. Może o to, że twoje słowo zawsze musi być ostatnie. Nie znasz granicy kiedy odpuścić (nie pisać). Źle mi się czyta tematy, gdzie co druga odpowiedz jest twoja.
  10. Myślę sobie czasami, że wy kobiety jesteście bardziej zboczone od facetów tylko lepiej się maskujecie.
  11. majstero

    perfumy z allegro

    Ja raz kupowałem czarnego adidasa (męski) na allegro i bardzo chwale sobie ten zakup. Perfum dostałem oryginalny nie jakąś podróbkę a to wszystko za mniej niż 50% ceny sklepowej.
  12. Ja tam lubię jak kobitka ma co nie co, jest przynajmniej za co chwytać
  13. Heheheh moja ciągle mi truje, żebym się ogolił, ściął włosy i zrzucił zbędny brzuszek. Ty ze swoimi przekonaniami odnośnie facetów jesteś idealną kobietą dla mnie
  14. Ten lek jest refundowany, ale różnica między "P" a nie "P" nie jest duża. Z "P" i tak wychodzi około 50 zł za opakowanie.
  15. Masz całkowitą racje, jednak można bardziej upaść Ja tez do niej nic nie mam, w koncu praca to praca. Jest rolą w tym kombinacie, epizodem, kolejnym lisciem opadlym na sciezke, na pewno nienajgorszym kurfa też mówi że praca to praca. Akurat sklecenie parę sensownych albo sensacyjnych (bo na pewno lepiej się sprzedają) zdań w moim przypadku jest jak Pan Pikus. Niestety moja oszałamiająca kariera nie doszła do skutku z powodu wady wymowy Ostatnio królują łyżwiarze , śpiewacy , Rysiek "umyj ręce" z klanu, i tym oto sposobem nie starcza czasu na jakiś wartościowy program, bo cała reszta jest goofna warta.
  16. Hhehehehehe, ja też tak mam. Jak widzę tą kobietę to zaczynam sobie myśleć, czy człowiek może niżej upaść, chyba nie. Raczej sobie nie przypominam żeby miała jakikolwiek sensowny temat programu.
  17. Śmiertelniczka, to jest nas dwoje z takimi problemami. Mimo tego, że powiedziałem rodzicom o swojej chorobie, oni nie rozumieją jak można było stracić wiarę. Dla ojca chyba już na zawsze pozostanę "komunistą", bo tylko komunista nie chodzi do kościoła. Jak to się mówi, syty głodnego nie zrozumie i coś w tym jest, moi rodzice mimo tego, że wiedzą o mojej chorobie nie poświęcili nawet ułamka sekundy by zrozumieć na czym ta choroba polega i jak mogą mi pomóc, a jak nie ma zainteresowania z ich strony to na próżno szukać zrozumienia i wsparcia. Majster trudno ocenić w którą stronę to się potoczy. Chyba chciałbym ją (wiarę) odzyskać, ale jak na razie nie wierze nawet w to co jest na ziemi, nie mówić już o tym co jest w niebie.
  18. A i owszem ja. Nie miałem żadnych skutków ubocznych po odstawieniu go, ale możliwe że to dlatego, że w ogóle ten lek na mnie słabo działał. Brałem 60 mg
  19. To Ci się tylko wydaje. Osoba dojrzała emocjonalnie próbuje rozwiązać problem a nie od niego uciec. Ja tak samo nazywam depresje - trucizną wysysającą wszystkie siły. Na 100 % mogę Cię zapewnić, że jak nie rozwiążesz problemu, to będzie się on ciągnął za tobą do końca życia. Nigdy nie zapomnisz, nie będziesz żyć normalnie, ale to twój wybór co wybierzesz, tylko się nie spodziewaj tutaj (forum) wsparcia w swojej decyzji, tu są ludzie walczący nie uciekający.
  20. Radze nie rezygnować. Niestety o niektórych rzeczach (szczególnie tych nieprzyjemnych) nie da rady zapomnieć nigdy, nawet jak się tego będzie pragnęło najbardziej na świecie. Jedynym wyjściem jest chyba pogodzenie się z tymi straszliwymi wydarzeniami właśnie poprzez terapie.
  21. linett nie wiem w jakim mieście mieszkasz, czy dużym czy małym, ale nie idź do pierwszego lepszego psychologa tylko go wybierz po opiniach znajomych, a jak nie mają psychologa do polecenia, to poszukaj http://www.znanylekarz.pl/, http://www.dobrylekarz.info/ lub jakiejś innej stronie tego typu (trochę takich stron jest wiec od koloru do wyboru). Wybierz takiego z dobrymi opiniami i idź, bo sam na sobie sprawdziłem, że samemu się z tego gówna raczej nie da wyjść.
  22. Ja też znam przyczyny swojego stanu, ale czasami sucha analiza stanu (przez psychologa) w jakim się znajdujesz może pomóc, można zobaczyć w czym widzi problem druga osoba a przez to nabrać dystansu do samego siebie a tym samym radzić sobie z problemem. A co byś chciała żeby grał z tobą w szachy albo bierki? Jak sama widzisz psychoterapia jest skuteczna, może w przypadku twojej koleżanki nawet za bardzo.
  23. Oprócz tej pani (pipy)o której napisałem, byłem też u jednego z najlepszych psychologów w regionie. Niestety chodziłem do niego krótko, bo zmienił mi się grafik na studiach i te dwie rzeczy ze sobą kolidowały, ale uważam że był bardzo profesjonalny po tym jak prowadził sesje i jakie stawiał mi cele. Ja tak samo jak ty wiem doskonale gdzie leży problem, ale ta wiedza mi nic nie daje i powieszałem mu o tym stwierdził, że jest to duży krok jak na początek. Z racji tego, że przyczyny miałem już w jakiś sposób poznane mogliśmy przejść do leczenie, które polegało na próbie odbudowy mojej samooceny(bardzo niskiej) poprzez kontakt z ludźmi i to nie tymi bliskimi tylko obcymi. Po tym małym doświadczeniu z psychologami mogę powiedzieć że dla mnie profesjonalny psycholog to nie osoba z którą się dobrze gada i która cię wspiera tylko taka, która pomoże zdiagnozować przyczynę i pokaże ci drogę którą musisz iść ku wyzdrowieniu, ale tą drogę musisz przebyć sama psycholog Ci ją tylko wskaże .
  24. Ja też jestem/byłem zrażony do psychologa, a wszystko za przyczyną jednej pani psycholog która powiedzmy sobie wprost, dała mi się poznać jako zwykła pipa. Niestety psychiatra i/lub psycholog to w mojej ocenie jedyni ludzie którzy mogą nam pomóc, w skrócie obojętnie czy "szaman" się nam podoba czy nie, ale ma moc uzdrawiania a o to chyba nam chodzi.
  25. Dawka terapeutyczna tzw. okno terapeutyczne przy mianserynie jest od 60 do 120 mg wtedy można zobaczy działanie antydepresyjne. Takie ilości jakie bierzesz działają raczej tylko nasennie. Takie informacje dostałem od swojego lekarza.
×