-
Postów
379 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zalamka87
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
ja też zawsze o tym marzyłam, potem ogarniał mnie gigantyczny lęk!!!! ale teraz już jest lepiej, szkoda właśnie że nie chodzisz na psychoterapię, pewnie sporo by Ci to pomogło, no ale wiem że nie zawsze jest czas i kasa, ja też sporo płacę ale już od tylu lat się mecze.... jedno mogę poradzic to nie zważaj na te myśli, niech sobie będą jak nie będziesz z nimi dyskutowała to będą tracić moc to trochę jak w Pięknym Umyśle jak koleś przestał zwracać uwage na swoje urojenia, chodziły za nim dalej ale nic już nie mówiły :) ja mam cały czas te myśli w głowie, są ciągle, ale nie są w stanie mnie już tak bardzo przerazić, w ogóle ich nie analizuje, najgorsze jest to jak jesteśmy razem patrze na niego i od razu myśl ty nic nie czujesz, ale nie próbuje sobie udowadniać że własnie czuje! ta myśl mnie straszy ale nie analizuje jej, po prostu mocniej sie wtulam w mojego Skarba -
właśnie, to pewnie na tle nerwicowym, ale skontaktuj sie z psychiatrą on rozwieje pewnie twoje wątpliwości
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
zalamka87 odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
pewnie że tak, ja też tak miałam na początku spod gabinetu psychiatry dałam nogę ech... to było parę lat temu pierwsu psychologa też były dla mnie krepujące, potem było z górki, po dwóch latach zmieniłam terapeutkę na nową z tą gada mi się super, zawsze na początku jest stres, potem będzie łatwiej i co najważniejsze nie zniechęcać się od razu, przez kilka spotkań wybadasz czy Ci sie podoba, jeśli ewidentnie będzie coś nie tak to poszukasz kogo innego, ale póki co bądź dobrej myśli :) -
Problemy z teściami, mężem, sytuacja patowa
zalamka87 odpowiedział(a) na annelika temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a czy rozmawiałaś chociaż raz szczerze z mężem? jeśli nie to zrób ot natychmiast :) też myślę że powinniście sie wyprowadzić, ja bym zabiła chłopa który by tylko grał na komputerze albo spał, nie ma mowy o niedzielnym spacerze... to on jest mężem czy kim, niech sie poczuwa troche do swoich obowiązków, a co do twojej mamy to chyba słusznie go nie znosi [Dodane po edycji:] i to nie są błahe sprawy, bardzo Ci współczuję trzymaj sie -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
zalamka87 odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
pomyśl że on jest tam po to żeby Ci pomóc i masz szansę się wyleczyć i zyć normalnie :) ja na każdą psychoterapię jeżdże z nastawieniem że jestem o krok bliżej od wyzdrowienia i też cholernie sie wstydze gadać o różnych sprawach, ale myślę sobie że na niej moje słowa nie robią piorunującego wrażenia bo podobne rzeczy słyszała już setki razy, zresztą babka jest bardzo otwarta i to ułatwia sprawę, pomyśl nie masz nic do stracenia a możesz dużo zyskać :) -
nie wydaje mi się że nerwica jest sygnałem że robimy coś nie tak w swoim życiu, może raczej tego że jesteśmy nieprzystosowani boimy sie krytyki, mamy niskie poczucie własnej wartości, a to że coś robimy nie tak to konsekwencja... w większości przypadków ma na to wpływ dzieciństwo np. brak miłości mamusi, albo zbyt wysoko stawiana poprzeczka i różne takie, terapeuci zazwyczaj te tematy właśnie drążą , do teraźniejszości i przyszłości dochodzi sie jakoś na końcu, bo na nasze obecne postawy ma wpływ wychowanie i sytuacja w domciu, przynajmniej w wielu przypadkach
-
witaj ja też przez dłuższy czas myślałam i mówiłam że mam depresję chociaż psycholog dawał mi do zrozumienia że objawy nerwicowe też są, teraz chodze na terapię to padają różne określenia nerwica lękowa, nerwica natręctw, depresja... myślę że właśnie wszystko po trochu, z tego co wiem to dla nerwicy charakterystyczny jest wewnętrzny konflikt, lęki, natręctwa, dla depresji obniżenie nastroju, płaczliwość, spowolnienie itd chociaż wiadomo objawy krzyżują się... jeśli Ci zależy na tym żeby wiedzieć poszukaj psychiatry opisz swoje objawy i spytaj wprost co mi jest? :)
-
to zgłoś sie po inne leki to że jakieś ci nie służyły to nie znaczy że wszystkie, ale przede wszystkim idź do psychologa, to fajnie że konie Ci pomagają ale one Cię niestety nie wyleczą :)
-
ospałość, ból głowy, nudności, nerwowość ...Nerwica?
zalamka87 odpowiedział(a) na christina122 temat w Nerwica lękowa
właśnie, zrób badania, a potem zgłoś się do psychiatry :) -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
właśnie może warto o to zapytać, czasami dzięki nim może być efektywniejsza psychoterapia, no bo jaK masz tysiąc natrętnych myśli że nie kochasz i tylko o tym chcesz gadać (ja tak miałam przynajmniej) to nie możesz się skupić na innych rzeczach np. na dzieciństwie itd a jak lęk sie trochę wytłumi to lżej będzie się zająć samą sobą tak mi się wydaje :) ale jeśli powiedzą Ci żeby jeszcze troche poczekać z lekami to spróbuj powalczyć samą psychoterapią, mnie kobitka wypchnęła po leki gdzieś po roku dopiero, ale jakoś wtedy stwierdziłam że ona chyba nie potrafiła mi pomóc, teraz znowu je biorę bo mam nawrót, no i obecna terapeutka na razie nic nie gada o odstawieniu, no bo jak lęk by sie nasilił to znowu bym zaczęła piać o tym rozstaniu a teraz zajmujemy się innymi rzeczami :) -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
zalamka87 odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
powolutku ale działa :) trzeba sie nastawić na pełną współpracę, mówienie wszystkiego i na cierpliwe oczekiwanie poprawy u niektórych wystarczy 12 spotkań innym potrzeba dwa lata, ale nie warto rezygnować zbyt szybko :) -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
ogólnie to może być dużo mi dało uzmysłowienie sobie że to objaw choroby (tzn moja terapeutka mi to powtarza) a myśli w sumie są ale w ogóle na nie nie reaguje, po prostu sobie płyną, olewam je... samopoczucie takie sobie, tylko chęć do siedzenia w domu żeby nikt mi nie przeszkadzał, krzepiące dla mnie jest czytanie wypowiedzi na tym forum, czasem sobie zaglądam tam wstecz, dzięki temu uwierzyłam że to naprawdę minie i raczej rzadko płaczę, jeszcze dwa miesiące temu wyłam cały dzień w każdym miejscu o każdej porze... myśle że jestem na dobrej drodze do szczęścia i wam też tego życzę :) sorki że pytam może to pisałyście a ja jakoś to pominęłam, chodzicie na jakąś terapie? bo leki z tego co wiem to bierze agucha :) -
pójść do lekarza albo trwać w tym nadal
-
spróbuj sie zgłosić do psychoterapeuty na nerwice to pomaga, a to o czym piszesz to w sumie norma w nerwicy :) heheheh ja też tak miałam wracałam sie po 5 razy do łazienki żeby dosikać, ze sraczką też podobnie :) a z tych leków bym nie rezygnowała mże spotkaj sie z psychiatrą i pogadaj z nim, bo mi też sie wydaJE że ten brzuch to Cie boli od nerwicy, ale tylko mi sie tak wydaje, mówię Ci poszukaj psychologa :)
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
zalamka87 odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
uwierz w siebie też słyszałam setki razy no i co? nic zaufaj sobie?? hehehe myśle że większość osób mająca nerwicę właśnie nie ufa sobie do końca jakby ufali to by nie bali się myśli w stylu zaraz zarżnę matkę albo przestane sam oddychać, myślę że to ( tzn zaufać sobie) można osiągnąć dzięki wyzdrowieniu, no bo co z tego jak sobie powiem to tylko nerwica, tak naprawdę to nie chce nikogo zabić, albo że nie mam raka, guza i innych chorób lęk i tak pozostanie... a inna sprawa jak ktoś ma po prostu remisję i stwierdza że sam sie uleczył, też tak miałam jak mi epizod depresji odszedł byłam silna pokonałam to gówno prawda bo i tak wróciło... -
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
zalamka87 odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
mi psychoterapeutka powiedziała że same leki nie wyleczą nerwicy, do pełnego wyleczenia konieczna jest psychoterapia, ja też byłam na etapie poradze sobie sama i efekt był taki że męczyłam sie 4 lata ale już nie wierze w bzdury w stylu dam sobie rade bo prawda jest taka że nie wiem to i dlaatego wzięłam sie za porządną psychoterapię no i działa po co męczyć sie samemu i popaDAĆ W CORAZ WIĘKSZE DOŁY ŻE SOBIE NIE RADZE PO to są specjaliści żeby Ci pomóc -
właśnie :) a leki może i można brać do końca życia jak sie nigdy nie zdecyduje na psychoterapie, bo jak sie pokona lęki to one nie wrócą :)
-
dobrze że jesteś pod opieką psychiatry pomyśl też o psychoterapii a bedzie dobrze :)
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
ja byłam najszczęśliwsza na świecie, matko!!! znalazłam faceta na którego czekałam całe życie a zaczęło sie jak odstawiłam leki, jednego dnia było dobrze a następnego te myśli i koniec od razu totalna blokada, teraz już troche lepiej [Dodane po edycji:] najgorsze są właśnie te blokady, ja normalnie z dnia na dzień poczułam sie jakbym była za jakimś murem... porąbane, co innego jakby te myśli nie powodowały takich odczuć tylko sobie były ot tak to nikt by sie nie przejmował, ale powolutku krusze ten mur narazie dłubie w nim łyżeczką ale niedługo wytocze jakieś działko i myśle że sie rozprysnie :) -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Wesolutkich dziewczyny u mnie też śreniawka [Dodane po edycji:] wkurzaja mnie te świeta jak nigdy chyba wkręcam sobie różne głopoty i nie mam ochoty na żadne siedzenie za stołem i gapienie sie na siebie -
pewnie i może spytaj psychiatry :)
-
Błagam o odpowiedzi. Problem z tożsamością seksualną.
zalamka87 odpowiedział(a) na Natan temat w Nerwica natręctw
moim zdaniem nie jesteś gejem, baby same często fantazjują na temat tego że robią to z innymi babami, to tylko fantazj i wcale tego sie nie sprawdza w taki sposób ogladajac filmy kto to wymyslił -
idź do psychiatry
-
może terapia małżeńska to nie jest nerwica według mnie hmmm.... raczej problem z agresją i zazdrością musisz postawić sprawę jasno albo on sie leczy albo odchodzisz, rozmówcie sie z nim we trójke może z rodzicami... nie ma co sie użerać i cierpieć w imię czego? a to że on mówi że tylko ty możesz mu pomóc po prostu chce cie trzymać w złotej klatce...no i pewnie boi sie rozmowy o swoich problemach... nerwicę to bedzie miało biedne dziecko jak sie napatrzy jak tatuś kieruje agresje w stronę mamy gdyby mnie facet uderzył raz byłby dla mnie skreślony na zawsze ktoś powie to nie takie proste jest ślub dziecko... a czy dziecko będzie szczęśliwe patrząc na toksyczny związek rodziców? będzie mu dobrze słysząc kłótnie i wyzwiska widząc przemoc? jakim wzorem bedzie dla niego taki ojciec jakim wsparciem? Owszem bedzie ale jak sie zmieni tnz jak zacznie sie leczyć
-
świeta ,sylwester leki i alkochol?....
zalamka87 odpowiedział(a) na landon1988 temat w Nerwica lękowa
niepicie to żadna tragedia przynajmniej kaca nie będzie ja sama czasempije ale niedużo zabawa to przecież nie zalewanie gęby [Dodane po edycji:] chociaż czasem i na to jest ochota :)