
okularnica
Użytkownik-
Postów
456 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez okularnica
-
Myślę, że takiej operacji nie dałoby się wykonać bez uszczerbku dla innych funkcji tego obszaru mózgu a w moim przypadku branie leków pomaga na ok. 10 lat więc wolę brać co 10 lat leki :)
-
Mogę tak zrobić i pewnie spróbuję. Co do operacji to tak jak mówiłam wolałabym leki. To co masz jak można wiedzieć?
-
Tylko po co? Przecież leki właśnie działają w taki sposób, że obszar ten staje się mniej aktywny - akurat na ten problem działają leki zwiększające poziom serotoniny w mózgu. Działanie mózgu zależy od działania neuroprzekaźników więc nie widzę większego sensu w robieniu operacji. Poza tym mózg posiada zdolność do regeneracji swoich komórek. Ja jestem świadoma tego, że leki działające na serotoninę sprawiłyby, że obszar ten nie byłby już nadaktywny - brałam dwa razy leki jak byłam w naprawdę strasznym stanie i pomogło to na wiele lat. Myślę, że takie leki są dobre na ciężkie nn, gdzie któryś obszar mózgu jest naprawdę nadaktywny, w innych nerwicach i w lżejszych przypadkach można sobie radzić samemu (jeśli się potrafi) lub iść na psychoterapię. Ona niby też po dłuższym czasie sprawia, że mózg normalniej pracuje. Podobno, bo w przypadku niektórych ciężkich przypadków nn jest się ciężko o tym przekonać - u mnie terapie zawsze powodowały jeszcze gorsze myśli, właśnie dlatego, że to nakręcało mój zakręt obręczy. Dlatego pewnie podczas terapii powinnam brać leki żeby nie mieć tej części nadaktywnej, może wtedy po dłuższym czasie terapii byłoby lepiej. Chcę jeszcze raz spróbować terapii, ale nie chcę też jej prowadzić na siłę, jeśli mi to tylko szkodzi, myślę, że nie ma jednego dobrego środka na zaburzenia. Ja wiem, że odpowiednie leki w przypadku nn mogą zmniejszyć samonakręcanie się i jeśli będę się naprawdę źle czuła to do nich powrócę. Magic a jak jest w Twoim przypadku? Na co cierpisz i czy brałeś leki lub próbowałeś innych metod leczenia?
-
Ciekawi mnie czy też tak macie - mając nerwicę natręctw jak przyjdzie mi do głowy jakaś myśl, której się przestraszę to w środku, z przodu głowy czuję taki ucisk, który jest związany z lękiem. Dopiero teraz sobie to uświadomiłam więc zobaczyłam na grafiki mózgu co się tam znajduje. Okazało się, że jest to zakręt obręczy - czyli rzeczywiście ta część mózgu, która jest nadaktywna w przypadku nerwicy natręctw. Przypuszczam więc co by mi wyszło w badaniu SPECT. Tylko ciekawi mnie dlaczego ten ucisk czuję trochę po lewej stronie głowy - może dlatego, że ta część odpowiada za analizę a z tym jest związana moja nerwica. W każdym razie ciekawe to jest
-
Jak tam, zrobił ktoś to badanie? Dla mnie funkcjonowanie ludzkiego mózgu od strony medycznej jest bardzo ciekawe. Myślę czy nie zrobić sobie tego badania właśnie z czystej ciekawości. Przypuszczam, które obszary w mózgu będę mieć bardziej aktywne, ale mimo tego fajnie by było to zobaczyć, ew dowiedzieć się czy nie miało się dodatkowo jakiegoś urazu mózgu czy mniejszej koncentracji
-
Ja zrezygnowałam z brania, bo stwierdziłam, że póki co nie jest mi to potrzebne a dopiero przy rozpoczęciu zażywania zaczął mi się mętlik myśli. Tak sobie myślę, że jeśli ta substancja ma tak krótki okres półtrwania to może powinno się to zażywać dwa razy dziennie w mniejszej dawce? Jak wenlafaksyna się już skumuluje w organizmie to pewnie nie ma to większego znaczenia czy się bierze raz czy dwa razy dziennie (chyba, że się zapomni wziąć) jednak na początku brania myślę, że lepiej jak jest bardziej stała ilość substancji w organizmie. Może wtedy nie ma takiego wahania i są mniejsze skutki uboczne? Tak samo przy odstawianiu powinno być. To tylko takie moje przypuszczenia, napiszcie ile razy dziennie to bierzecie i czy potwierdzacie tą tezę?
-
Pan1karz to rzeczywiście bardzo długo się rozkręcała u Ciebie. Może dlatego tak długo to trwa, bo lek ten ma krótki okres półtrwania? I dlatego te straszne objawy odstawienne... Mogą się tu wypowiedzieć osoby, które odstawiały stopniowo ten lek? Czy mieliście efekt takich prądów (opisywanych na wikipedii) i inne objawy, gorsze niżprzy odstawieniu innych SSRI? Które SSRI powinny wcześniej zadziałać? Przeczytałam, że np. fluwoksamina zaczyna działać przeciwdepresyjnie już po tygodniu. Czy też mieliście efekt uboczny w postaci bezsenności? Męczące to. -- 11 sie 2017, 16:03 -- Czy w ogóle jest sens brać ten lek na ocd? Pewnie niektórym pomaga, ale dlaczego we wskazaniach do stosowania nie ma tego zaburzenia?
-
Przeczytałam część wątku i widzę, że ten lek się bardzo długo rozkręca, jeszcze dłużej niż TLPD Wczoraj zażyłam pierwszą tabletkę 37,5 mg i dzisiaj czułam się cały czas dziwnie. W nocy nie mogłam spać i obudziłam się lekko opuchnięta. Chciałam spytać po jakim czasie przy braniu tak niskiej dawki znikają skutki uboczne (fizyczne i psychiczne)? Powinno być chyba znacznie łagodniej przy niższe dawce? -- 11 sie 2017, 11:19 -- Po jakim czasie zaczął działać ten lek u Was? Czytałam, że po tym leku są jedne z gorszych skutków odstawiennych, może też dlatego są tak mocne skutki uboczne przy rozpoczynaniu zażywania? Czuję się dużo gorzej psychicznie, zaczęłam mieć jakiś dziwny lęk, taki depresyjny, czego wcześniej nie miałam.
-
Ile zarabia psychoterapeuta w prywatnym gabinecie
okularnica odpowiedział(a) na muminek252 temat w Psychoterapia
Weźmy 8 godzin dziennie po 120 zł. za 50 minut terapii. Myślę, że zazwyczaj mają dobrze wypełnione grafiki, bo na termin czeka się jakiś czas. Czyli dziennie 960 zł, razy 22 dni w miesiącu (jeśli przyjmują tylko w tygodniu) daje razem 21 120 zł. Brutto - jeżeli są uczciwi i każdemu pacjentowi dają paragon. Więc od tego odejmuje się podatek i składki, koszty wynajęcia lokalu itp. Niech to będzie ok. 40%, co na rękę daje prawie 13 tys. złotych. Czasem dochodzi do tego praca w przychodniach itp. czasem zamiast części godzin w prywatnym gabinecie a czasem ponad. -
Szafran ( ekstrakt)
okularnica odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Medycyna niekonwencjonalna
Ja po lekturze książki doktora Amena kupiłam Depresanum. Brałam go do dwóch miesięcy niecały rok temu. W jakiejś mierze naprawdę działa. Nie jest to zwykła witamina, która działa tylko wtedy kiedy np. mamy jej niedobór. Czułam pozytywny wpływ tego leku na mój nastrój. Jednak nie pamiętam czy pomagało mi to na natrętne myśli. Czy ktoś z nerwicą natręctw brał wyciąg z szafranu i mu pomógł na natrętne myśli? Ja myślę, że ten lek ogólnie ma potencjał. Semjase dopiero teraz zauważyłam Twój post. Cieszę się, że pozytywnie podziałało na Ciebie. Mam pytanie jak długo zażywałeś wyciąg i czy nie widziałeś u siebie jakichś niepożądanych skutków ubocznych czy interakcji z lekami? -
dzięki a do czego służy to kodowanie? czy jest możliwa zmiana wersji forum? rozumiem-czyli wiadomości w folderze "do wysłania" nie zostały odczytane. Zastanowiło mnie to, dlatego, że mam tam sporo wiadomości, które są tam od kilku lat
-
dlaczego nie wysyłają się prywatne wiadomości z mojego konta? jak można usunąć część wiadomości w skrzynce odbiorczej?
-
Ja właśnie też szukałam magnezu z jak najmniejszą dawką witaminy B6, jednak w końcu kupiłam ten z jej ponad 100% zapotrzebowaniem w zalecanej dawce:/ Poza tym brałam też osobno witaminę B6, więc jej podaż w organizmie znacznie przewyższała tę potrzebną. Odżywiam się zdrowo, jem dużo produktów bogatych w naturalny magnez, ale zaczęłam go suplementować w nadziei, że poczuję się po nim lepiej psychicznie - chociaż muszę przyznać, że czułam się całkiem dobrze psychicznie, ale chciałam żeby było jeszcze lepiej. Podasz mi jakiej firmy kupowałaś magnez, który miał tak mało wit. B6?
-
Efekt wkręty na pewno to nie jest - prędzej zbieg okoliczności. Od ponad pół roku suplementuję się po kolei preparatami, mającymi wzmocnić działanie układu nerwowego i nie widziałam żadnych różnic w moim samopoczuciu. Poza tym wiem, że trzeba brać coś naprawdę długo żeby uzupełnić niedobory, a sama reakcja organizmu na niedobór występuje po jakimś czasie od jego wystąpienia. Magnez biorę w sumie od dwóch miesięcy, wcześniej jednak brałam normalną dawkę, a od ponad tygodnia biorę większą niż ta zalecana. Robiłam sobie badanie poziomu potasu miesiąc temu i miałam blisko dolnej granicy to może mi jeszcze spadło. Jednak jest bardzo prawdopodobne również to, że to zbieg okoliczności, bo ostatnio siedziałam kilka dni sama w domu i rozmyślałam, a to zawsze pogarsza mój stan.
-
Od ponad tygodnia biorę magnez. Nie wierzę w takie natychmiastowe skutki, ale od dwóch dni mam/ miałam nawrót nerwicy, duże napięcie, takiego stanu nie miałam z 4 lata. Nie wiem czy to było spowodowane przez zażywanie magnezu, jeśli w ogóle to myślę, że przez obniżenie antagonistów magnezu czyli wapnia i potasu (nie wiem czy też nie wit. D). Wiem, że kiedyś kiedy zażywałam magnez też jakby się gorzej czułam, dlatego nigdy nie wzięłam całego opakowania. Nie wiem czy to przez to czy nie, ale mimo wszystko chyba przestanę go zażywać
-
Naturalne produkty, które poprawiają samopoczucie
okularnica odpowiedział(a) na milosz1984 temat w Medycyna niekonwencjonalna
I jak efekty cyklopko? Ja ostatnio często jem banany i na pewno mi nie szkodzą -
Wiadomo jak ważne są witaminy z grupy B w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego. Zażywacie je przy swoich zaburzeniach? Pomagają choć trochę? Dokładniej chodzi mi o: Biotyna(B7,H), Cholina(B4), Cyjanokobalamina(B10), Inozytol(B8), Kwas foliowy(B9), Kwas pantotenowy(B5), Niacyna(B3,PP), PABA(B10), Pirydoksyna(B6), Ryboflawina(B2), Tiamina(B1).
-
Walczeznerwicą a czy Rhodiolin pomógł Ci na natręctwa (widzę po Twoim opisie, że na nie cierpisz).
-
Naturalne produkty, które poprawiają samopoczucie
okularnica odpowiedział(a) na milosz1984 temat w Medycyna niekonwencjonalna
Jakby czekolada miała pomóc to byłoby zbyt piękne Ja od siebie dodam kakao - źródło magnezu, banany jako źródło potasu i tryptofanu oraz produkty bogate w omega 3. -
Problemy psychiczne, emocjonalne, neurologiczne a GLUTEN?
okularnica odpowiedział(a) na _asia_ temat w Medycyna niekonwencjonalna
To by było za proste żeby odstawić gluten i poczuć się lepiej (jeśli się nie ma celiakii). Mimo, że to nie jest łatwe;) -
Problemy psychiczne, emocjonalne, neurologiczne a GLUTEN?
okularnica odpowiedział(a) na _asia_ temat w Medycyna niekonwencjonalna
Ciekawa teoria z tym glutenem. Rozumiem, że jednak chodzi tylko o ludzi chorych na celiakię? -
Ja mam inne pytanie - czy ktoś próbował polepszyć swoje samopoczucie zdrowym odżywianiem i suplementami przy nerwicy natręctw? Jakie były efekty?